Jime, Salvador, Nastic, Edmundsson Ci panowie ponownie są do dyspozycji trenera Misiury. Miłosz Brzozowski bez szans na występ przeciwko Łodzianom. Sytuacja kadrowa Nafciarzy w porównaniu do meczu ze Stalą Rzeszów uległa zdecydowanej poprawie! Pora wybrać skład, w jakim wyszlibyście na zespół ŁKS-u!
Początek spotkania już w niedzielę o 12:00! A Ty masz już swój bilet?
Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!
Ja zaszalałem i wybrałem ustawienie, które nie ma szans się ziścić. A to dlatego, że na wahadle dałem jednak Kuna, Custović jakoś mnie nie przekonuje. W starciu z takim zespołem jak ŁKS, przyda się jednak mieć kogoś jakościowego na tak ważne pozycji w 3-5-2, zarówno pod względem ataku jak i obrony.
.
W środku wybrałem trójkę Pomorski-Pacheco-Salvador. Chyba zbyt odważnie i przydałby się tutaj drugi Kun, żeby lepiej powalczyć w odbiorze i wygrać walkę o opanowanie środka pola. Jednak nie wyobrażam sobie Pomorskiego na ławce, ja będąc trenerem, to od 2 kolejki praktycznie zaczynałbym od niego ustalanie składu. Chyba tylko Pacheco jest w moich oczach tak samo solidny i nie ma poważnych wahnięć formy. Salvador za to spodobał mi się na tej pozycji w meczu ze Stalą S-W. Nieźle rozgrywał jako taki ofensywny pomocnik. Od kilku spotkań widzę lekki regres w jego postawie, już znów zaczyna więcej się przewracać, wymuszać faule, zamiast skupić się na grze, ale daje konkrety, a cofnięty paradoksalnie dawał ich jeszcze więcej (choć nie przesadzajmy, wielkiego szału też nie było).
.
W ataku Jime z Sekulskim. Bo to dwójka o różnej charakterystyce, Sekul pokazuje dobrą formę i notuje wiele ważnych odegrań. Jime ma potrzebną jakość. Al Hamawi strzela, ale zgadzam się z tym co pisał tydzień temu renegat. Długimi fragmentami jest mało widoczny. Atakujący musi jednak u nas cały czas próbować tworzyć jakieś zagrożenie, bo i tak jest to nasza pięta achillesowa.
.
To co bym jeszcze zmienił, zarówno w stosunku do poprzednich spotkań, jak i mojej 11-ki, to Mijuskovicia za Sangre. Z rozpędu wybrałem standardową trójkę, ale Sangre zaczyna mnie lekko irytować w obronie. Znów się spóźnia, unika pojedynków. Ze S-W łatał to Edmundsson, ale w Rzeszowie tez było słabo.