W ostatnim ligowym spotkaniu Nafciarzy emocji było co nie miara, były gole, kontrowersje i zwroty akcji, więc tym razem spostrzeżeniami podzielą się z Wami dwie osoby. Oceny przyznawane były w skali szkolnej (z plusami i minusami włącznie, trójka to ocena wyjściowa). Jak oceniliśmy występy naszych zawodników?
Maciej Gostomski (Filip Domżałowicz: 2+, Michał Sporczyk: 3)
Filip Domżałowicz: Patrząc na suche statystyki można by odnieść wrażenie, że zagrał bardzo słabe spotkanie (5 strzałów celnych rywala, 4 bramki). Jednak ci co oglądali widzieli jak specyficzny był to mecz. Termalica nie umiała sobie stworzyć sytuacji podbramkowej bez naszej pomocy. Dopiero po błędach indywidualnych dochodzili do sytuacji, a jak już do nich dochodzili to uderzali tak, że ciężko winić naszego Goalkeepera za utratę bramki. W mojej opinii 4 stracone bramki to jednak trochę za dużo, aby wystawić mu ocenę wyjściową.
Michał Sporczyk: Pierwszy mecz w którym nasz bramkarz musiał sięgać piłkę z siatki więcej niż raz. Czy przy straconych bramkach mógł zrobić coś więcej? Nie jestem pewien. Kibice na pewno oczekują żeby zawsze dokonywał niemożliwego. Jak dla mnie, nie było ani rewelacji ani dramatu. Indywidualne błędy kolegów z pola zadecydowały o wyniku.
Oskar Tomczyk (FD: 2+, MS: 3 za całokształt)
FD: Były lepsze momenty w jego grze, ale jednak przeważały te gorsze. Zdarzyło mu się skiksować wybicie, potem sfaulował we własnej szesnastce. Pamiętajmy jednak, że gra na nowej dla siebie pozycji, trener ma na niego jakiś pomysł i być może trzeba dać trochę czasu, a zaufanie zaprocentuje tak jak w przypadku Jime. Plusik za asystę.
MS: Asysta i sprokurowany rzut karny, to wszystko w 120 sekund. I to chyba najlepsze podsumowanie występu naszego młodzieżowca. Trener Misiura widzi w nim wahadłowego i ja wierzę, że ten eksperyment może się udać. O dziwo miał kilka udanych interwencji w defensywie. Mam tylko wrażenie, że ciut za bardzo boi się atakować razem z całym zespołem. Wygląda czasami, jak gdyby bał się, że nie zdąży potem do defensywny i znowu zostanie zjedzony.
Marcus Haglind-Sangre (FD: 3, MS: 3)
FD: Nie był zbyt widoczny w grze defensywnej, ale nie popełnił też żadnego błędu, który miałby poważne konsekwencje. Stąd ocena wyjściowa.
MS: Jeśli weźmiemy trójkę naszych defensorów to Marcus z jednej strony nie ma jako jedyny na koncie udziału przy straconej bramce. Z drugiej pozytywów też wielu nie było. Ot występ na średnim poziomie.
Andrias Edmundsson [FD: 3-, MS: 4 (gdyby wyjąć mu błąd) / 3 za całokształt]
FD: Nie grał aż tak dobrze jak z Pogonią, ale w dalszym ciągu jego gra wyglądała przyzwoicie. Szkoda błędu przy bramce na 1-1.
MS: Gdyby wyciąć z wczorajszego meczu kilkanaście sekund przed utratą pierwszego gola, mówili byśmy najpewniej o najlepszym graczu Wisły. Niestety przytrafił się klops, katastrofalny w skutkach i tyle. Nie zmienia to faktu, że Farer nie daje zbyt wiele powodów, żeby odesłać go na ławkę po powrocie do zdrowia Szymana.
Bojan Nastić (FD: 3, MS: 3- za całokształt)
FD: Nastić dobrze wszedł w mecz, notował przydatne interwencje, dobrze sobie radził grając przeciwko ciężkiemu rywalowi. Niestety - pomylił się przy wyprowadzaniu piłki, w efekcie Termalica strzeliła na 3-2.
MS: Asysta drugiego stopnia przy golu na 2:1, wtopa przy golu na 2:3. Ot sinusoida jak w przypadku całej drużyny. W jego arkuszu Excela wyszedł chyba najbardziej ujemny.
David Niepsuj [(FD: 2, MS: 3+ (za pierwszą połowę) / 2 za całokształt]
FD: W pierwszej połowie grał dobrze, był aktywny w ofensywie, a na przerwe powinien schodzić z asystą. Na początku drugiej połowy wypracował nam dobrą sytuację, po której Jime był bliski dubletu. Szkoda, że dostał czerwoną kartkę, bo po tym siadła nasza gra.
MS: Ulubieniec kibiców po tym spotkaniu. Czego to by mu kibice nie zrobili. Ileż to się na niego nie wylało hejtu. Osłabił zespół łapiąc dwie żółte kartki i tyle jego. W pierwszych minutach najpierw sędzia Stefański ukradł mu asystę, chwilę później sam sobie nie podarował gola.
W defensywie grał swoje, w ofensywie aktywny.
Dani Pacheco (FD: 4, MS: 3+)
FD: Pracuje w defensywie, ofensywie, rozbraja i napędza akcje, wnosi technikę i doświadczenie. Jest tym, kim wielu chciało, żeby był Mateusz Szwoch.
MS: W pierwszej połowie generał. Po czerwonej kartce dla Niepsuja nadal dwoił się i troił żeby jakoś ten mecz wyciągnąć. Niestety tym razem zabrakło. Nie mniej jednak, chyba już nas przyzwyczaił, że bez względu na wynik i tak Dani jest jednym z najlepszych na boisku.
Dominik Kun (FD: 4-, MS: 3+)
FD: Kunik jest wszędzie, być może to nawet najbardziej pracowity piłkarz tej drużyny. Ucieszyłem się z tego, że akurat to on strzelił gola na 2-1, bo po prostu na to zasłużył swoim zaangażowaniem.
MS: Dominik od pierwszego meczu trzyma swój poziom. Jak trzeba wychodzi na pierwszy plan. Gdy nie ma takiej potrzeby robi to co lubi chyba najlepiej, haruje na cześć i chwałę kolegów.
Jorge Jimenez (FD: 4+, MS: 4)
FD: Dla mnie mvp pierwszej połowy. W ofensywie z meczu na mecz bierze coraz więcej na siebie, a w kluczowych momentach wracał do defensywy i przerywał akcję rywala. Znowu pokazał, że umie dobrze uderzyć z dalekiej odległości. 4 gole w ostatnich 3 meczach. Niesamowicie się rozwinął w ostatnim czasie. Ukłon również dla trenera Misiury.
MS: Dobra, sugeruję dietę Jime zaaplikować całemu zespołowi! Baaaa… można by ją nawet sprzedawać wręcz jako mityczny skład receptury Panoramiksa. Na starcie sezonu Pan Piłkarz. A najciekawsze jest to, że dzięki niemu, już nikt nie tęskni za Davo. (Ciekawe ilu z czytelników właśnie sobie o Davidzie przypomniało 
).
Dawid Kocyła (FD: 3, MS: 3)
FD: Tak jak zawsze należy go pochwalić za zaangażowanie. Natomiast nie zapamiętałem zbyt wielu jego akcji z piłką przy nodze. Był nieuznany gol i jedna niewykorzystana sytuacja.
MS: Rola Dawida na boisku nie jest tak oczywista i prosta jak może się wydawać. Koci mocno absorbuje swoim ruchem bez piłki defensorów. W każdej akcji stara się dawać “opcję” a na dodatek zasuwa jako pierwszy obrońca. Wczoraj mógł cieszyć się z gola jednak najpierw zdobył bramkę po spalonym, a chwilę później nie trafił w bramkę. Osobiście uważam, że Dawidowi do wskoczenia na wyższy poziom brakuje tylko odblokowania mentalnego. Jedna czy dwie bramki powinny załatwić sprawę.
Piotr Krawczyk (FD: 2, MS: 3)
FD: Szkoda, cofniętej bramki. Gol na starcie może by mu pomógł, ale tego się już nie dowiemy. Powinien wykorzystać dobrą sytuację pod koniec pierwszej połowy.
MS: Debiut w podstawowej jedenastce mógł mieć więcej niż piorunujący. Najpierw trzy ślepe myszki postanowiły okraść go z gola. Później sam się postanowił pozbawić debiutanckiego trafienia. Osobiście brakowało mi w nim takiej walki z przodu jaką prezentuje chociażby Kocyła. Mam nadzieję, że z każdym rozegranym meczem będzie tylko lepiej.
Rezerwowi
Krystian Pomorski (3)
Ciężko coś napisać o nim (jak w sumie o każdym z rezerwowych). Raz odbierając piłkę w środku rozpoczął groźny atak, po którym Kun był blisko gola.
Łukasz Sekulski (3)
Wszedł w momencie kiedy już graliśmy w dziesiątkę, dlatego nie miał zbyt wiele okazji wykazać się w ofensywie, bardziej pracował w obronie.
Przemysław Misiak (3)
Zagrał poprawnie, bez błędów i fajerwerków.
Ksawery Kukułka (-)
Grał za krótko by ocenić.
Mariusz Misiura
Uważam, że trenera należy pochwalić za ten mecz. Dopóki nie przytrafiały nam się błędy indywidualne świetnie wyglądaliśmy. Termalica w pierwszej połowie nie oddała nawet jednego celnego strzału.
Daniel Stefański
FD: Nie wiem czy jest sens się rozwijać. Sędzia po prostu bardzo się pomylił cofając gola. Niepsuj nie bardzo miał jak wyhamować na śliskiej murawie przed wbiegającym mu pod nogi rywalem, a nawet jeśli założymy, że tam był faul, i że miał jakikolwiek wpływ na dalszy przebieg akcji, to i tak potem przy piłce był piłkarz Termalici co powinno "restartować" akcję.
MS: Członek tercetu egzotycznego na boisku i słynnych trzech ślepych myszek do spółki z panami od VARu! Przepisy gry w piłkę nożną mówią jedno, sędzia Stefański mówi drugie. Na nasze nieszczęście władze na boisku sprawował sędzia z Bydgoszczy. W kontekście nieuznanego gola Piotra Krawczyka przypomniał mi się sędzię Lasyk i jego poszukiwanie faulu w Białymstoku.
Duetu Stefański - Jarzebak nie życzę największemu wrogowi. No chyba że Wiśle Kraków 
Poziom meczu
Partidazo. Kontrowersje, czerwona kartka, gole z dystansu, zwroty akcji. W tym meczu było wszystko.
17, Kibic Wisły Płock. Lubię pobiegać i słuchać latynoskiej muzyki.
