Jak podał przed kilkoma chwilami Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki: „Serhij Krykun przeniesie się na zasadzie transferu definitywnego z Piasta Gliwice do Wisły Płock.” Nie do końca jest to prawda, ale coś jednak jest na rzeczy.
Zacznijmy może od kilku mniej lub bardziej istotnych faktów. Krykuna w Gliwicach wiąże jeszcze dwuletnia umowa. Jak słyszę, nikt w Piaście na tę chwilę nie chcę go sprzedawać. Jak dodam do tego fakt, że Wisła w tym okienku chyba za żadnego piłkarza nie zapłaciła, to jakoś nie bardzo widzę szansę na transfer definitywny. Tak więc jeśli już dojdzie do zmiany barw, to wróbelki ćwierkają, że będzie to jednak wypożyczenie. Ewentualnie, co pewnie najbardziej byłoby na rękę Wiśle, wypożyczenie z opcją wykupu po awansie do Ekstraklasy.
Sam Sierhij to bardzo dobry znajomy naszego bramkarza Macieja Gostomskiego. Mam osobiście nadzieję, że właśnie Ci starzy znajomi, czyli Maciej i prezes Sadczuk(wszak to on Krykuna do Łęcznej z Resovii sprowadzał) będą mieli wpływ na wybór nowego miejsca pracy przez Ukraińca.
Dwudziestosiedmioletni Ukraiński piłkarz może występować na pozycji numer „10” ale co chyba dla Wisły najważniejsze na obu wahadłach. A chyba wszyscy się zgadzamy, że to właśnie tam ewentualnie Nafciarze potrzebują jeszcze wzmocnień.
W ostatnim sezonie w barwach Piasta Gliwice rozegrał on 25 spotkań, w których zanotował 3 gole i dołożył 2 asysty. W całej karierze na polskich boiskach zaliczył już 244 występy, zdobył w nich 41 goli i zanotował 15 asyst.
Sierhij zapraszamy do Płocka!
Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!
czyli Kukulka i Brzozowski odstaja, ale zawsze moga pograc w II druzynie. Hiszpanski w tym sezonie jest wypychany na prawe wahadlo, chociaz w poprzednim sezonie rewelacyjnie spisywal sie na lewym. ale w pierwszej czesci sezonu rowniez Spremo do akcji z jego sledzeniem.
.
jesli potrzeba wiecej doswiadczenia, to Krykun moze byc dobrym posunieciem.
.
nie bede sie wypowiadal o napastnikach, bo moze Krawczyk potrzebuje jedynie przelamania. ktoz wie czy nie pozdrowi Ruchu Chorzow od Gornika Zabrze. w poniedzialek wielkie emocje, druzyna ma szanse zrehabilitowac sie za niezasluzona porazke w Niecieczy i poplenione tam gafy.
.
szkoda, ze taki szlagier z Ruchem w poniedzialek. i tak powinien byc komplet na stadionie, chociaz znajac zycie nie bedzie, bo lokalna spolecznosc przestala przejawiac zainteresowanie wszelka aktywnoscia, nawet w ramach zwyklego widza. wciaz sa wakacje, spotkanie o pozniejszej porze, ale rywalem jeden z najwiekszych klubow w Polsce.
Co do Hiszpańskiego, jak zapytasz Fabiana, czy prawa, czy lewa strona to on bez wahania odpowiada PRAWA. Rok temu na lewej grał z przymusu.
Krykun ma jeden wielki plus, prawa to gra na dośrodkowanie, lewa to gra na zejście do środka ze strzałem. Gość może grać na obu stronach boiska.
Pokazał też w Łęcznej, że 1 liga to jest dla niego poziom idealny.
Pierwszy przegrany mecz i panika w szeregach . Kupowanie nowych zawodników nic tu nie da. Skład jest dobry. Mlodzieżowiec i tak musi grać w składzie .
Ciekawe. Dzięki za te informacje, ale i poprzedni, równie ciekawy artykuł o Krawczyku.
Co do Krykuna mam mieszane odczucia. Miał dobry moment w Ekstraklasie, ale to w Łęcznej z którą awansował i z którą spadł. W Piaście już pełnił i pełni rolę przynajmniej drugorzędną.
Sam pisałem, że martwi mnie odrobinę, jak za resztą drużyny nie nadążą napad i częściowo wahadła. Nie wiem czemu trener aż tak mocno stracił wiarę w Kukułkę? Na pewno wystawienie Krykuna na boku będzie wymuszało Misiaka w obronie. Zresztą wystarczyło zostawić Burka i byśmy mieli spokój z takim kombinowaniem, kogo wystawić jako młodzieżowca.
Co do środka/skrzydeł, takiej alternatywy dla Kocyły, to sam odrobinę narzekałem na brak takich opcji w składzie po meczu w Niecieczy. Wbrew pozorom na pozycji za napastnikiem nie mamy na ten moment pewnego punktu. Trener wie najlepiej czego potrzebuje, ale fajnie byłoby szukać kolejnych Jime, czy Hartherzów (którego Miedź wyciągnęła z Podbeskidzia). Trzeba też uważać, aby nie zmącić dobrej atmosfery w zespole. No i każdy transfer, to mniej szans dla Brzozowskiego, Kukiełki, Famulaka, Tomczyka, choć to akurat ich problem. Pytanie jest takie, czy ktoś z obecnego składu szykuje się do odejścia? Bo nie bardzo zrozumiałem wypowiedź trenera na konferencji, a zabrzmiało to dziwnie i dwuznacznie. Coś nie zagrało w transferach, jeśli 2 miesiące po przyjściu (i kilku kolejkach) nowi wahadłowi są już praktycznie do odstrzału. Hm… Dobrze, że nie ma świętych krów, ale najpierw ich typujemy do wzmocnienia, a teraz wychodzi, że nawet Tomczyk jest lepszy na wahadle.
Lewandowski czy Chrzanowski są wręcz wypychani z klubu. Mają zwolnić środki w budżecie płacowym.
Co do tego czy trener stracił wiarę w kogokolwiek, to szczerze wątpię. Temat Tomczyka to jest bardzo złożona sprawa. Wypadałoby go kiedyś opisać szerzej. Ogólnie sprawa wygląda tak, że Krykun może być prawym, lewym wahadłem a jak zajdzie potrzeba to i 10. Na moje to on będzie grał bardziej po prawej niż lewej.
W Lewym zawsze widziałem tlący się potencjał, bo technikę ma niesamowitą. Jakby nagle odpalił, to chyba tylko w Kocyle dostrzegam szansę równie dużego wzrost wartości. Na minus wiadomo, to samo mógłbym napisać rok, czy dwa lata temu, a większość występów to jednak kopanie się w czoło, choć fajnie czasem zobaczyć jak potrafi prowadzić, czy opanować piłkę. Ogólnie problem naszego ataku, to że jest Sekulski i „ta reszta”… z reguły ciężko nawet wskazać nr 2, 3 itd. Ale skoro przyszedł Krawczyk…
Chrzanowski fajny gość i szkoda byłoby mi go jedynie pod tym względem, ale u kolejnego trenera ma status: do wypchnięcia. W obronie też duża konkurencja, zrozumiałe.
.
Nad wahadłowymi zacząłem się zastanawiać mocniej, gdy trener na ostatniej konferencji nie zrozumiał pytania i momentalnie dopytał, czy chodzi o kto, czy któryś wahadłowy odejdzie? Może chciał od razu zdementować, ale wyszło odrobinę dziwnie… I w sumie wygląda to tak: Brzozowski zagrał 2 pierwsze mecze i od tego momentu już od 4 kolejek nie powąchał murawy. Kukułka na początku grywał, ale od 3 spotkań zaliczył 13, 0 i 14min. Mało tego, okazuje się, że trener woli na ich pozycji dotychczasowego napastnika, który w poprzedniej rundzie grał głównie ogony i radzi sobie na tej pozycji jak widać (wystarczy wylewania pomyj, gra tam jak potrafi). Na ich miejscu czułbym się trochę dziwnie, może to ma ich zmobilizować? Kukułka grał w Lechu znacznie więcej, niż Tomczyk. Na pewno trener ich nie skreślił, ale widać/czuć jakiś zwrot i to w kontekście obu. Brzozowskiego sam krytykowałem, bo wg mnie grał słabo, mnóstwo piłek szybko oddawał do tyłu.
.
Właśnie te pozycje Krykuna wydają się dla nas idealne. Lewe wahadło i pozycja za napastnikiem to są pozycje, gdzie nie ma pewnego kandydata. Miałem pisać, że lepiej brzmi opis Krykuna na prawej stronie, bo przy naszym ustawieniu, schodzenie do środka z wahadła, w ten tłok, wydaje się wręcz niewskazane. Tylko zarówno Niepsuj jak i Hiszpański to wg mnie i tak już komfort ponad miarę z prawej.
Jeszcze co do Hiszpana, to wg mnie trafnie opisałeś to wyżej. Świetnie gra obiema nogami, ale widać większą pewność w grze, gdy może schodzić do prawej, zastawiać i grać po linii, czy dośrodkowywać tą lepszą. Grając na lewej stronie daje jakość, ale koniec końców ani to 100% lewy obrońca, ani 100% Hiszpańskiego.
.
Ale podsumowując, odnośnie wszystkich ruchów transferowych/kadrowych, to ostatecznie zdaję się na trenera. Gość jest inteligentny, w końcu też ktoś, kto rozumie jak ważny jest aspekt mentalny w piłce, atmosfera itd. Czasami ktoś odchodzi/przychodzi choćby z tego względu. Mi trudno ten aspekt brać pod uwagę. Liczę, że trener wie co robi.