Pogoń w obecnym sezonie robi to co najważniejsze – zdobywa punkty. Dziewięć punktów w czterech meczach to, jak na zespół do niedawna zaangażowany w grę w eliminacjach LKE, wynik bardzo przyzwoity w ekstraklasowych realiach:
● Zwycięstwo 2-1 z Widzewem Łódź
● porażka 1-2 ze Śląskiem we Wrocławiu
● zwycięstwo 1-0 z Jagiellonią
● zwycięstwo 2-1 z Wartą w Grodzisku.
W żadnym z wygranych spotkań Portowcy nie byli drużyną znacznie lepszą czy przeważającą w większej części meczu, a wręcz przeciwnie. Eliminacje LKE już za szczecinianami i być może teraz drużyna zacznie odzyskiwać oblicze z poprzedniego sezonu. Mecze co tydzień pozwolą na lepsze przygotowanie pod przeciwnika.
Jak gra Pogoń? W ostatnim meczu z Wartą zagrali w ustawieniu 1-4-1-4-1. Wyjściowy skład prezentował się następująco:

Bardzo dużo zależeć będzie od dyspozycji Dąbrowskiego, który oprócz gry w defensywie, daje dużo jakości w rozegraniu – taki nasz Dominik Furman. Kamil Grosicki – wiadomo, jak mu zacznie żreć – będzie nie do zatrzymania. Niezwykle groźny Zahovič i grający za nim Kowalczyk to też piłkarze, na których trzeba mocno uważać. Piłkarz, który może nam sprawiać duże problemy, to dobry znajomy trenera Stano z Ziliny – Bichakhchyan, który w Grodzisku zmienił Kowalczyka.
Jak musimy zagrać? Uważnie w obronie, z dobrą asekuracją bocznych sektorów. Może się zdarzyć, że problemy z Kobackim po naszej prawej stronie to było nic w porównaniu do tego, co może Olkowi Pawlakowi zgotować Grosik.
Jak zagra Pogoń? Moim zdaniem spokojnie, w średnim pressingu. Nie rzucą się na nas w obawie przed kontrami jakie możemy wyprowadzić. Jeżeli będziemy w stanie utrzymywać grę w okolicach linii środkowej, będzie dobrze, choć jak pokazały mecze w Poznaniu i ostatni w Płocku, w niskiej obronie grać też potrafimy.
Przewidywany skład Nafciarzy:

W bardziej defensywnej opcji można przesunąć Pawlaka wyżej, a na jego pozycji postawić na Sulka. Nie wykluczam również modyfikacji systemu i składu przez trenera Stano – przeciwnicy zaczęli nas rozczytywać, więc czemu nie? Z drugiej strony, co daje rozczytywanie, jeżeli z przodu mamy Wolskiego, Davo, Sekulskiego i Vallo w takim gazie? Niby wszyscy wiedzą, a jednak…
Nasz typ – wygrywamy w Szczecinie 2-0.
Wypowiedzi przedmeczowe.

Zupełnie szczerze, nie mogę doczekać się tego meczu. Zapowiada się kawał dobrego grania, zresztą zdecydowana większość ostatnich spotkań z udziałem „Nafciarzy” była świetna. Dla Wisły to będzie znakomity test. A to dlatego, że choć Pogoń cały czas jest jednym z faworytów do walki o europejskie puchary, początek ma taki sobie. Owszem, punkty ciuła i to niemało, bo w czterech dotychczasowych ligowych starciach zgromadziła tylko trzy „oczka” mniej od płocczan, ale w przeciwieństwie do nich uczyniła to raczej bez fajerwerków. Ba, w meczach z Jagą i Wartą podopieczni Jensa Gustafssona musieli drżeć o dobry rezultat do samego końca. Drużyna Pavola Stano zaś w żadnej z czterech potyczek nie dała rywalowi tylu szans, co Pogoń. Warto zerknąć w statystyki – „Duma Pomorza” pozwoliła rywalom, według oficjalnych statystyk Ekstraklasy, wykręcić xG na poziomie 5,57 gola. Z kolei xGA Wisły wynosi tylko 3,62 gola, co jest szóstym najlepszym wynikiem w lidze, a gdyby wziąć pod uwagę wyłącznie tę statystykę, Pogoń byłaby na trzecim miejscu od końca. Podobnie sprawa wygląda, gdy weźmiemy pod lupę statystyki ofensywne – w golach oczekiwanych Wisła lideruje (xG: 8,7 gola), a Pogoń jest na szóstej pozycji (xG: 4,98 gola). Oczywiście zgodnie z ekstraklasową logiką wszystko jest możliwe, bo z nią wiadomo, że tak naprawdę nic nie wiadomo. Niemniej jednak na ten moment nic nie wskazuje, aby Wisła miała się zatrzymać. Wystarczy jeszcze tylko wspomnieć o znakomitych parametrach fizycznych obecnego lidera, który co mecz pokonuje średnio 120 km. Choć nie da się ukryć, że Pogoń również musi się wreszcie przebudzić i zagrać na miarę swojego potencjału. Niewykluczone więc, iż szczeciński klub z Kamilem Grosickim na czele sprawi za tydzień niemałą niespodziankę i urwie punkty – i to w ładnym stylu – rozpędzonej Wiśle Płock, a to z kolei sprawia, że mecz ten zapowiada się niezwykle pasjonująco. Zresztą w Szczecinie w 2022 roku bardzo często pada wiele bramek. Jestem przekonany, że w piątej serii gier tendencja ta zostanie podtrzymana…

Przed startem sezonu myślę, że mało kto przypuszczał, że spotkanie Pogoni Szczecin z Wisłą Płock urośnie do rangi meczu kolejki. Drużyna z Płocka jest największą niespodzianką startu rozgrywek i wygląda bardzo dobrze zarówno w grze ofensywnej i defensywnej. Szkielet drużyny tworzony przez Vallo, Furmana, Wolskiego i Davo robi ogromne wrażenie. Do tego drużyna Pavola Stano notuje w każdym z dotychczasowych meczów fantastyczne wyniki biegowe. Liczby kilometrów i sprintów plasują drużynę w ścisłym topie. W Szczecinie doskonale pamiętamy dwa ostatnie mecze z Wisłą i wiemy, jak mało przyjemny jest to dla nas rywal. Przegrana w Płocku była dla nas momentem w którym drużyna zaczęła rosnąć i włączyła się do walki o czołowe lokaty, ale kolejna porażka w Szczecinie w dużej mierze zabrała nam szansę na grę o tytuł. Zespół ma więc doskonałą okazję aby się zrewanżować. Pogoń jednak jest dla mnie wciąż niewiadomą. Drużyna potrafiła zagrać w tym sezonie świetne części meczu, ale były to jedynie fragmenty. W ostatnich meczach z Jagiellonią i Wartą prezentowała się gorzej od rywala, ale wygrywała. Nie wiem wciąż jaka będzie Pogoń Gustafssona. Czekam na przebudzenie, nabranie sił po pucharowych meczach, które spowodowały, że lipiec dla zespołu był najintensywniejszym miesiącem od lat. Czy będzie to miało miejsce już w sobotę wieczorem? Jako kibic muszę w to wierzyć! Mój typ: 2:1

Przed Nafciarzami trudny i daleki wyjazd do Szczecina. Natomiast patrząc na formę i nastawienie zawodników śmiało możemy powiedzieć że ekipa trenera Stano jedzie tam po 3 pkt. Na pewno po świetnym poczatku sezonu każda drużyna bedzie do nas podchodziła z większym respektem . Wisła nie tylko wygrywa mecze ale robi to w bardzo dobrym stylu. Na boisku każdy wie co ma robić i od zawodników bije ogromną pewność siebie. Bardzo dobre przygotowanie fizyczne jest poparte jakością piłkarską co sprawia że drużyna prezentuje przyjemny dla oka football ale przy tym niezwykle skuteczny . Po bardzo dobrym meczu obstawiam w Szczecinie wynik 2:0 dla Wisły.
Będzie to zupełnie inny mecz niż z Miedzią, toczony przez przeciwnika głównie skrzydłami gdyż nasz środek pola zjada ich na śniadanie. Kluczem będzie wyłączenie Grosika oraz uniemożliwienie Bichakhchyanowi oddawania strzałów z dystansu. Obrona musi odważnie do niego doskakiwać. Pogoń w meczach z Jagą i Wartą była słabsza niż przeciwnik ale zdobywała 3pkt. Kluczowe będzie pierwsze 15-20 minut jeśli przetrwamy napór przeciwnika punkty pojadą do miasta kominów!
Pogoń – Wisła To kolejny, trzeci już mecz, który ma zweryfikować Nafciarzy. Po Lechu i Miedzi. Dwa poprzednie zweryfikowały pozytywnie to w tym przypadku mam nieco większe obawy. Po pierwsze dlatego, że mecz z miedziowymi był słabszy niż pierwsze trzy. Po drugie, Pogoń też dobrze sobie radzi i nabiera rozpędu. Widać już, że zmiana trenera nie wpłynęła źle na drużynę. Pomimo nienajlepszej gry w pucharach i wpadce w lidze, to nadal bardzo mocny zespół. Będą chcieli się zrewanżować za 2 porażki w poprzednim sezonie. Tak wiec: całym sercem za Wisłą. Życzyłbym sobie kolejnych 3p ale z remisu też będę zadowolony. Gdzieś z tyłu głowy brzęczy jednak myśl, że tym razem możemy wrócić beż punktów. Obym się mylił.

Przed nami mecz kolejki! Najsłabsza Pogoń od lat z najmocniejszą Wisłą od lat. Czy to oznacza, że Nafciarze są faworytem tego spotkania? Oczywiście, że nie. Przecież to jest Ekstraklasa. Styl Pogoni nie zachwyca, ale 9 punktów w 4 meczach zdobyła przy bilansie bramkowym 6:4. Wisła za to zachwyca swoją grą, swoim stylem dziennikarzy, ekspertów i co najważniejsze kibiców. 12 punktów po 4 spotkaniach, bilans bramkowy 14:2. To mówi wszystko. Mecz z Pogonią będzie podobny do meczu z Lechią i Lechem. Pierwsze minuty Nafciarze oddadzą Portowcom, żeby ok. 20 minuty ruszyć na nich i ukąsić ile się da. Nie wiemy też jak zespół Pavola Stano może się zachować jak pierwszy straci bramkę. W meczu z Miedzią straciliśmy gola na wyrównanie wyniku, po czym nie cofnęliśmy się jak to miało miejsce w zeszłym sezonie po stracie bramki tylko szybko ruszyliśmy do ataku i padła bramka na 2:1. Przede wszystkim kluczowa będzie koncentracja i gra do ostatniego gwizdka. Obrońcy Pogoni skupią się na wyłączeniu z gry Davo i Wolskiego, ale zostaje Sekulski i Vallo, który ostatnio ładuje bramki i zalicza asysty. Brak formy u Dante Stipicy to kolejny powód, żeby Wisła nie zeszła poniżej swojego poziomu strzelanych bramek w meczach. Ostatnie cztery spotkania miedzy tymi zespołami to dwie wygrane Wisły, jeden remis i wygrana Pogoni. Bilans bramek 3:3. MÓJ TYP: 3:1 DLA NAFCIARZY
Historia spotkań w Ekstraklasie z Pogonią Szczecin
Pierwszy raz z Portowcami mierzyliśmy się w debiutanckim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej – sezon 1994/95. Pierwsze spotkanie odbyło się 13 sierpnia 1994 w Szczecinie i zakończyło się bezbramkowym remisem.
Na pierwsze zwycięstwo Nafciarzy nad Portowcami nie trzeba było długo czekać. Już w rundzie wiosennej sezonu 94/95 ówczesna Petrochemia pokonała Pogoń 1:0. Zwycięską bramkę w 9. minucie meczu strzelił Roman Hryhorczuk.
W rundzie wiosennej sezonu 1997/98 w 22. kolejce Pogoń pierwszy raz schodziła zwycięska z boiska. Pokonała Petrochemię 2:0. W tamtym spotkaniu w naszych barwach wystąpił obecny kierownik drużyny Wisły – Piotr Soczewka.
Najwyższa wygrana Wisły w historii spotkań z Pogonią padła 26 października 2002. Nafciarze pokonali wtedy Portowców 4:1. Hattrick w tamtym spotkaniu zaliczył w barwach Wisły najlepszy strzelec Ekstraklasy – Ireneusz Jeleń. Czwartą bramkę dołożył Vahan Gevorgyan. Honorowe trafienie dla Pogoni zaliczył Rafał Pawlak.
Najwyższą porażkę z Portowcami odnieśliśmy w sezonie 2018/19. 6 października 2018 na stadionie miejskim im. Floriana Krygiera. Wisła przegrała tamto spotkanie 4:0. Z zawodników, którzy odnieśli tak bolesną porażkę tylko dwóch do dziś reprezentuje nasze barwy – Dominik Furman oraz Damian Rasak.
Tak prezentuje się tabela wszystkich spotkań z Pogonią w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Bilans spotkań pomiędzy Wisłą, a Pogonią prezentuję się następująco:

Kto bronił barw jednych, jak i drugich?
Na samym początku trzeba wymienić obecnego dyrektora sportowego Wisły Płock – Pawła Magdonia, który przyszedł do Wisły właśnie z Pogoni Szczecin. Innymi zawodnikami byli m.in. Igor Łasicki, Jarosław Fojut, Dominik Kun, Tomasz Parzy, Paweł Sobczak, Boris Peskovic, Dariusz Gęsior, Piotr Mosór, Maksymilian Rogalski, Mateusz Lewandowski, Maciej Terlecki. Warto również zaznaczyć, że dwaj byli zawodnicy Pogoni, byli w późniejszym czasie trenerami Wisły – Marcin Kaczmarek oraz Dariusz Dźwigała.
Jaki będzie wynik meczu? TYLKO ZWYCIĘSTWO ZKS, TYLKO ZWYCIĘSTWO!

Ojciec, pasjonat piłki i muzyki. Wisła Płock od zawsze na zawsze. Camele bez filtra. Zwolennik dyskusji, wróg hejtu.