Piłkarze wrócili do treningów, więc czas odkopać Krótką Piłkę! Pierwszym naszym rozmówcą jest nowy zawodnik Nafciarzy – Paweł Chrupałła. Paweł przyszedł do Wisły na zasadzie rocznego wypożyczenia z norweskiego Rosenborga. Zapraszamy!
Co cię skłoniło do przyjścia do Wisły?
To atrakcyjny zespół, który stara się grać fajną i efektywną piłkę. Osobiście bardzo wierzę, że jest to miejsce, w którym się rozwinę jako zawodnik i człowiek.
Kiedy przyszła oferta z Wisły pytałeś się Torgila o klub, miasto?
Nie rozmawiałem z Torgilem o Wiśle po otrzymaniu oferty, natomiast zanim się dowiedziałem, że Wisła jest zainteresowana, to zamieniliśmy parę słów o jego pobycie w Polsce.
Na boisku na jakiej pozycji czujesz się najlepiej i czy do Wisły właśnie przyszedłeś na tę pozycję?
Najlepiej czuję się na prawym skrzydle i mam nadzieję, że tam będę grał. Natomiast w głównej mierze wszystko zależy od trenera i tego będę się trzymał.
Jak wrażenia po pierwszym treningu? Coś cię zaskoczyło?
Bardzo byłem zadowolony, wróciliśmy po świętach i poziom był dość wysoki, aczkolwiek myślę, że dobrze przepracujemy przygotowania i będzie jeszcze lepiej do rozpoczęcia meczów ligowych.
Z kim złapałeś najlepsze „flow” w szatni?
Zostałem dobrze przyjęty przez zespół oraz sztab. Prawie z każdym zamieniłem kilka słów i już zaczynam się czuć jak w domu.
Przyszedłeś do Wisły wyłącznie na wypożyczenie czy bierzesz pod uwagę zostanie w Płocku na dłużej?
Wiążę z Wisłą duże nadzieje i jak wspomniałem wierzę, że jest to miejsce, w którym będę mógł się rozwijać i pokazać co potrafię. Na razie jest to wypożyczenie, ale nigdy nie wiadomo jak się to może potoczyć. Niczego nie wykluczam.
Mieliśmy już dwóch piłkarzy z Norwegii. Pierwszy niewypał, drugi solidny… „do trzech razy sztuka”? 😊
Mam taką nadzieję. Na pewno mój pobyt tutaj traktuję na poważnie i będę dawał z siebie wszystko za każdym razem jak będę miał na to szanse.
Miałeś już okazję zwiedzić miasto? Jeśli tak to co najbardziej ci się podoba 😊?
Jeszcze nie. Przyjechałem dopiero wczoraj i też nie będę ukrywał, że jako nowy zawodnik i ze względu na rozpoczęcie przygotowań nie mam obecnie na to za bardzo czasu.
Największe piłkarskie marzenie?
Od zawsze wiedziałem, że chcę grać w piłkę i stawiam sobie cele, które mają mnie doprowadzić do tego marzenia. Moim największym marzeniem jest wygrać Złotą Piłkę. Wiem, że do tego bardzo daleka i ciężka droga. Wielu o tym marzy, ale niewielu to osiąga. Ale wierzę, że wyrzeczenia, dyscyplina i ciężka praca sprawią, że będę w zasięgu swojego marzenia.
Kilka słów do kibiców Wisły 😊
Bardzo się cieszę, że tu jestem. Już nie mogę się doczekać aż zobaczę wypełniony stadion Wisły Płock kibicami, którzy nas wspierają, a my zrobimy na boisku wszystko co w naszej mocy, żeby po dziewięćdziesięciu minutach móc się z nimi cieszyć ze zwycięstwa!
Dziękujemy za rozmowę i życzmy jak najwięcej takich pięknych bramek w niebiesko – biało – niebieskich barwach!
Od zawsze Wisła Płock i Real Madryt. Szczęśliwy ojciec. Fan muzyki z lat 80 i polskiego hip-hopu. Siłownia to moje drugie imię.