Dziś urodziny obchodzi nasz były zawodnik – Nico Varela.
32 lata temu w stolicy Urugwaju Montevideo przyszedł na świat César Nicolás Varela Batista.
Ponad ćwierć wieku później stał się ulubieńcem płockich kibiców. Zanim jednak do tego doszło, Nico piłkarskiego fachu uczył się w urugwajskich akademiach, a po przeprowadzce z rodzicami do Europy – w hiszpańskim Realu Murcia i to ten klub uznawany jest za jego macierzysty.
Do Wisły trafił z greckiego AS Larisa latem 2017 roku. W sezonie 17/18 wystąpił w 33 meczach i strzelił 8 goli. Był drugim najlepszym strzelcem Nafciarzy. Dokładając do bramek asysty, zdobył 10 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej.
Na pewno każdy z nas pamięta TEGO gola, strzelonego z 11. metra przy Łazienkowskiej, a jeszcze lepiej reakcję po nim.
Jak powiedział nam w cyklu #KrótkaPiłkaExtra to był dla niego najważniejszy gol, strzelony w barwach Nafciarzy.
Kolejny sezon przyniósł mniej goli, za to aż 7 asyst.
Odszedł przed sezonem 19/20.
Jeszcze długo po jego odejściu kibice mieli nadzieję na powrót Nicolasa do szatni Nafciarzy. I chyba nie tylko oni, ale również sam Nico, który bardzo często podkreślał sympatię do naszego klubu.
Nico, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń I jeszcze wielu ważnych i pięknych goli w karierze życzy cała nafciarska familia.
Wisła Płock, Inter Mediolan, jaram się Ekstraklasą i Serie A. Psychofanka Czarka Stefańczyka i Samira Handanoviča