SZOMBIERKI – PETROCHEMIA 0:2 – #AWANS94

Mówię Szombierki – myślisz awans. I każdemu kibicowi Nafciarzy mecz z Szombierkami kojarzy się z tym czerwcowym, na naszym stadionie, przy rekordowej publiczności, kiedy przyklepaliśmy pierwszy awans do ekstraklasy. Zanim jednak do tego doszło, spotkaliśmy się 7 listopada 1993 roku w Bytomiu, by rozegrać przedostatni mecz rundy jesiennej.

Herby obu klubów

Szombierki po piętnastu kolejkach zajmowały 9. pozycję w tabeli z dorobkiem punktowym 15 i bilansem bramkowym 11:10. My już wtedy szliśmy mocno w górę i zajmowaliśmy miejsce tuż za podium.

Apetyt na wygraną był duży, jednak pierwsza połowa tego spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Bramka dla Nafciarzy padła w 55. minucie. Wcześniej brutalnie faulowany w polu karnym został Jacek Traczyk, w konsekwencji czego czerwoną kartką ukarany został zawodnik Szombierek, a sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł kapitan drużyny Paweł Dylewski i już chwilę później wynik zmienił się na 0:1.

Drugi gol dla Petrochemii padł w 68. minucie. Z rzutu wolnego strzelał Adam Majewski, a akcję wykończył Piotr Pomorski, umieszczając piłkę w siatce rywali.

Dla naszego zawodnika był to piąty gol, strzelony w rundzie jesiennej.

Kolejne 2 punkty zostały dopisane na konto drużyny Grzegorza Wenerskiego.

Petrochemia zagrała w składzie:

Grzegorz Pietrzak – Paweł Kędzierski,  Mirosław Milewski, Dariusz Kowalski,  Dariusz Krzywkowski (’78 Krzysztof Kwasiborski) –  Artur Serocki (’25 Krzysztof Bukowski), Paweł Dylewski, Jacek Majchrzak, Adam Majewski – Piotr Pomorski,  Jacek Traczyk. 

Sędzia główny: M. Pyzałka

Widzów: 300

Źródło: footballdatabase.eu

Po tej kolejce awansowaliśmy na 3. miejsce w tabeli. Liderem pozostał Stomil z 25 punktami, drugi Radomiak, który punktów zebrał 24 i my – 20 punktów, bilans bramkowy 20:10. Po piętach deptał nam Motor Lublin, który miał co prawda tyle samo punktów co Petrochemia, ale nieznacznie gorszy bilans bramkowy.

Wart odnotowania jest także wynik Bugu Wyszków z tej kolejki, który wygrał ze słabiutką Resovią aż 4:0. Nie zmieniło to jednak jego położenia i nadal zamykał tabelę.

Za tydzień zapraszamy na ostatni mecz rundy, gdzie zmierzymy się u siebie z Bugiem Wyszków.

Kopnij dalej

Dodaj komentarz