Krótka Piłka z Klaudią Stradomską

Bardzo nam miło, że Krótkie Piłki z Nafciarkami mają takie wzięcie! Kolejną rozmówczynią była kapitan drużyny kobiet – Klaudia Stradomska!

Jak zaczęła się twoja przygoda z piłką nożną i dlaczego akurat ten sport?

Moja przygoda zaczęła się całkiem zwyczajnie – dużo grałam w piłkę z bratem przed domem. A także sama uczęszczałam na zajęcia SKS po lekcjach, gdzie graliśmy w piłkę nożną. Mój brat grał w miejscowym klubie w Nowej Górze, a ja chodziłam z nim i patrzyłam jak gra na treningach czy turniejach. Wiec ten sport był w moim domu zawsze obecny, a obserwując go w ten sposób, wiedziałam, że piłka nożna to jest coś dla mnie, bo zawsze lubiłam pracować w zespole.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z Królewskimi (obecnie Wisłą)?

To był 2012 rok, ja wówczas zaczynałam liceum i z Góry przeprowadziłam się do Płocka. Odezwali się do mnie znajomi i powiedzieli, że powstała drużyna kobiet i zachęcili, żebym spróbowała. Nie zastanawiałam się długo – poszłam na trening i już zostałam.

fot. Natalia Gonta

Przez kontuzję pauzowałaś ponad rok. Czy ciężko było wrócić po takim czasie? Miałaś takie myśli, żeby to wszystko już rzucić?

To było bardzo różne 18 miesięcy. Wszystko zaczęło się od tego, że przed operacją ćwiczyłam dużo, bo miałam motywację, że wtedy będzie lepiej wrócić. Potem pierwsze zwątpienia, bo termin operacji się przesunął. Proces rehabilitacji to już sinusoida. Najgorszy był moment, kiedy rehabilitacja poszła nie w tym kierunku, w którym miała i złapałam regres. Już miałam moment, że powiedziałam sobie, że to wszystko bez sensu, że po co mi to było. Później znowu ruszyłam i przycisnęłam mocno. To był długi czas, ale wcisnęłam z niego dużo. Poznałam siebie lepiej – swoje ciało, wiem teraz jak reaguje na różne bodźce. Nauczyłam się z tym pracować i mogę się tym dzielić z dziewczynami. Ta kontuzja była dla mnie takim rollercoasterem, w którym też dostałam dużo wsparcia od najbliższych i drużyny. Dzięki nim nie poddałam się, bo czułam, że drużyna na mnie czeka, nawet w tym czasie dziewczyny i trener traktowali mnie jak kapitana zespołu.

Za wami pierwsza runda na szczeblu centralnym. Jak ją oceniasz?

To był trudny, ale wartościowy czas. Odkąd gram, chyba nie miałyśmy aż takich trudnych momentów na boisku. Ale dzięki dokładnej analizie pracujemy nad błędami, które się powielały. Na pewno, gdzieś nam brakowało chłodnej głowy w końcówkach meczów, w których wynik był stykowy. Wówczas nie wykańczałyśmy sytuacji, które powinny być bramką i popełniałyśmy głupie błędy w obronie. Jednak myślę, że dużo z tego wyniosłyśmy.

fot. Wisła Płock S.A.

Odczuwasz duży przeskok pomiędzy drugą a trzecią ligą?

Przeskok jest przede wszystkim warunkach fizycznych. Tutaj nikt nie odstawia nogi tylko kasuje wślizgiem. Nie pyta, czy może strzelić bramkę tylko to robi. Dziewczyny w 2 lidze są silniejsze, szybsze i cwane. Tego nie było w 3 lidze, mecze miały niższe tempo i charakter.

Czym zajmujesz się poza futbolem? Czy trudno jest to pogodzić z treningami i meczami?

Pracuję od kilku lat w jednym z większych sklepów sportowych w Płocku, obecnie jako menadżer zespołu. Od samego początku, gdy zaczynałam jako doradca sportowy, nie miałam problemu, żeby dogadać się z przełożonymi co do dyspozycyjności. Mimo że to praca w handlu to zgodzili się, że częściej będę pracować rano i że są weekendy, w które nie mogę przyjść do pracy, bo mamy mecz. Kibicują nam 🙂

Najlepsza piłkarska cecha Klaudii Stradomskiej to…?

Z elementów boiskowych skan i rozumienie gry. A jeśli chodzić o osobowość to duże zaangażowanie i zawziętość.

Największe piłkarskie marzenie?

Ciężko mówić o piłkarskich marzeniach w moim wieku (śmiech) więc powiem tak przyziemnie: grać póki zdrowie pozwoli i dawać przykład wszystkim młodym piłkarkom.

Czy po zakończeniu kariery planujesz zostać przy piłce? Jeśli tak, to w jakiej roli?

Chciałabym, podczas kontuzji pomagałam jako kierownik drużyny i to było okej, więc organizacja spraw drużyny byłaby dla mnie odpowiednia.

Na koniec kilka słów do kibiców

Bardzo dziękuję Wam za wsparcie! Mam nadzieję, że wiosną dalej będziecie nam kibicować i już dziś zapraszam Was na rozpoczęcie rundy wiosennej Płocku! Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, żeby dostarczyć Wam wyjątkowych emocji 😊

Kopnij dalej

Dodaj komentarz