Wasze oceny po meczu z Arką Gdynia

Wasze oceny po meczu ARKWPŁ

Pomimo ambitnej postawy, Nafciarze po raz drugi w tym sezonie przegrali z gdyńską Arką. Jak Waszym zdaniem w tym meczu wypadli indywidualnie nasi piłkarze?

Zasady są proste:

       

      • Minimalna ocena to pół gwiazdki

      • Zero gwiazdek oznacza brak oceny (np: grał zbyt krótko)

      • Po wystawieniu ocen kliknij na „Wyślij

      • Oceny wystawiamy do godz. 15:00 w poniedziałek (22.04)

    Kopnij dalej

    Ten post ma jeden komentarz

    1. zksP

      Ja przede wszystkim tracę wiarę w Żurawia. Nie lubię też ukochanej taktyki polskich trenerów, czyli z wahadłowymi. Widać było, że ten zespół ma potencjał, ale ktoś musi to poukładać, ktoś musi nakręcić atmosferę. Nam to najmocniej by się przydał Ojrzyński. A mamy tenera marudera, który w połowie sezonu chodzi i narzeka szukając alibi, czy wychwalając składy rywali. Brakuje nam ustawienia, jakim np Lech dzisiaj zdobył bramkę na 2-0, brakuje też takiego ruchu zawodników z przodu – gry na linii spalonego wymuszającej podanie. To wszystko jest do korekty ze strony trenera, ale u nas to można liczyć co najwyżej na wspomniane narzekanie…

      Odnośnie zawodników, to kolejny słabawy występ Gradeckiego. Lepiej niż przed tygodniem, ale jakoś mam odczucie, że ten 1 gol nie był nie do obrony.
      Niepsuj potwierdza topową formę, tym razem był wg mnie już zdecydowanie najlepszy na boisku, tylko te ostatnie podanie…
      Nie rozumiem czemu Hiszpański nie dostawał żadnych podań, przez co wręcz ciężko ocenić jego występ. Raz zszedł do środka i zamiast grać kontrę do lewej, do Gerbowskiego on zaczął przekładać piłkę do prawej… Średni występ, gdzie więcej patrzył jak inni grają, niż dostawał piłkę. Oczywiście to też powinno być od razu skorygowane przez trenera, ale trener pewnie oglądał w tym czasie boiska treningowe wokół stadionu.
      Gerbowski wciąż bez formy, miał słupek, ale poza tym niewidoczny. Szkoda, że będący w takiej formie na wiosnę Jime wypadł ze składu.
      Podobała mi się ambicja i chęć do gry Kocyły… Próbował szarpać i za to plus na tle dreptaczy, tylko że nic z tego nie wynikało. Słabo tym razem wypadł Sekulski. Oczywiście coś rozgrywał i lepiej potrafi utrzymać się przy piłce niż Westermark, ale to regres w stosunku do poprzedniego tygodnia, no i zmarnował dobrą okazję.
      Co do obrony, do Biernat solidnie jak zawsze, o mało nie strzelił bramki… jak zawsze. Szkoda, że H-S jak zwykle gra na alibi i chowa się za kolegami. Taki cofnięty Lesniak, tylko jeszcze gorzej się ustawiający. Szwoch i Grić zagrali ok.
      Ogólnie widać, że to jest jakiś materiał piłkarski i można powalczyć o wyższe cele, ale czegoś temu zespołowi zawsze brakuje… Skrzydeł, dobrego ustawienia i przede wszystkim pewności siebie.

    Dodaj komentarz