Marcin Szczerbowicz (3.97)
Bez dużych błędów, ale mam wrażenie, że w małych sytuacjach (faule, auty), zdarzały mu się pomyłki, raz na naszą korzyść, raz korzystnie dla Motoru, chociaż ostateczny bilans wychodzi mniej więcej na równi, nie popełnił też większych błędów.
Zaczynając od Gradeckiego, to znów irytuje (i wprowadza nerwowość), że nie potrafi złapać piłki, albo przynajmniej odbić ją mocno do boku, nie przed siebie. Hiszpański za mocno znika, widać technikę i dobre podanie, ale 2-3 wrzutki na 90minut i przejście w stan uśpienia to zdecydowanie za mało. Hiszpan chyba bardzo powinien grać na boku obrony/wahadle, grać klepę na obieg i dogrywać w pole karne, bo do tego nadaje się świetnie. Nie wiem jakie nastawienie ma Vallo (poza braniem kasy przez rok za nic, bo przecież z nim nikt do sądu nie pójdzie), ale przydałby się nam teraz. Szczególnie, że tracę wiarę w Laskowskiego. Pierwszy sparing miał świetny – luz, technika, wbieganie między kilku rywali, a od roku nic nie potrafi zrobić na boisku, jest taką mniej wysportowaną, słabszą i wolniejszą wersją Thiakane. Thiakane nie dziwię się, że gra całe życie max w 1 lidze (bo ma proste problemy techniczne), ale Laskowski wygląda jak piłkarz na ligę poziom niżej. Czy zdąży się obudzić i coś pokazać w tym sezonie?
Duży szacunek dla Szwocha, bo zwróciłem uwagę jak na początku w połowy wracał i naciskał rywala, jak ruszył też do pressingu zmęczony naszym marazmem. Przyznam, że mi to imponuje, bo gość spokojnie mógłby teraz negocjować kontrakt z Arką i grać na alibi. Oczywiście dobry mecz Gricia, który wyrobił sobie dobrą markę w Płocku, a ostatnio Piłka Nożna wybrała go jako 1z10 potencjalnych transferów z 1 ligi po sezonie. Jakości piłkarskiej Furmana to on nie ma, nie ta technika, podanie, umiejętność gry na małej przestrzeni, ale zapewnił nam miękkie lądowanie bo tym idiotycznym wyrzuceniu Dominika. Właśnie… szkoda, że łysy baran tak mocno uwziął się na Furmana, bo jakby dać go na 8kę, to można przesunąć Szwocha na skrzydło. Właściwie jest też jeszcze Gerbowski (o którym pisałem, że można go spróbować na skrzydle z jego dryblingiem, umiejętnością wejścia w pole karne), no i Jime, tyle że po kontuzji.
Zgadzam się z opisem, że Sekulski dołuje. Miał świetny mecz z Wisłą Kraków, przytrzymywał piłkę, celnie rozrzucał do boku – Westermark mógłby mu buty czyścić pod tym względem… Tyle, że miał 1 mecz i zgasł. To jest nie lada problem, bo my musimy grać o zwycięstwa.
Może Thiakane na 9(jest silny, dynamiczny, pokazał z Miedzią że potrafi znaleźć się w polu karnym), a Gerbowski z dryblingiem i przebojowością na lewe „skrzydło”? Niech tam dyrektor pracuje, bo nasz skład nie do końca jest zbalansowany, a skrzydeł brakuje nam od lat.