Pierwszym gościem Krótkiej Piłki Extra w nowym roku jest legenda naszego klubu – Bartłomiej Sielewski! W naszych barwach rozegrał 254 spotkań, w których zdobył 23 bramki. Zapraszamy.
Wyjaśnij nam na czym polega praca dyrektora ds. skautingu profesjonalnego?
W skrócie na obserwacji, analizie oraz rekomendacji zawodników, którzy potencjalnie mogą występować w Wiśle Płock.
Przeszedłeś z Wisłą drogę z piekła do nieba. Co czułeś 20 maja 2016 roku, kiedy powróciliśmy do Ekstraklasy?
Coś niesamowitego! Byłem przeszczęśliwy i dumny. Dla mnie jako wychowanka i chłopaka z Płocka to było spełnienie marzeń. Nigdy nie zapomnę atmosfery meczu z Zawiszą i tego, co się działo po meczu na fecie z kibicami. Mistrzostwo Świata!
Czy nie żałujesz, że Twoja kariera nie potoczyła się inaczej i oprócz małej przerwy, całą spędziłeś, w klubie, którego byłeś wychowankiem?
Oczywiście, że nie żałuje. Jako dziecko marzyłem o tym, żeby zagrać chociaż w jednym meczu Wisły, a udało się 254 razy. 😄
Od obozu bez klimatyzacji w Gostyninie do Belek i gry na nowym stadionie w zaledwie 10 lat. Uwierzyłbyś, gdyby ktoś ci powiedział 10 lat temu, że tak będzie wyglądać nasz klub w 2022 roku?
Marzenia były zawsze. Spotkała się wtedy grupa piłkarzy bardzo ambitnych, często na początku swojej kariery albo tacy piłkarze, którzy mieli coś do udowodnienia. To była taka mieszanka, którą doskonale zarządzał Trener Marcin Kaczmarek. Wierzyliśmy w siebie i że to, co robimy przyniesie sukces. Po awansie do Ekstraklasy była ogromna radość, ale tak naprawdę poza jednym sezonem, gdzie do końca graliśmy o europejskie puchary, co roku musieliśmy praktycznie do końca walczyć o utrzymanie. Obecny sezon pokazuje, że wszystko działa jak powinno i dobry wynik z poprzedniego sezonu to nie był jednorazowy wyskok i mocno wierzę w to, że to jeszcze nie jest ostatnie słowo…
Była bieda w klubie, a mimo to atmosfera w szatni była znakomita. Przepis na to?
Nie da się na to pytanie odpowiedzieć w prosty sposób. Byliśmy jednością na boisku, ale to, co również ważne, poza nim. Dużo razem przeszliśmy i byliśmy zahartowani.
Kto był największym spoiwem tej drużyny?
Nie było takiej osoby. Cała drużyna dbała o to, żeby szatnia dobrze funkcjonowała i była w niej dobra atmosfera. Jeśli ktoś myślał, że jest ważniejszy od drużyny to musiał odejść.
Z którym trenerem najlepiej ci się pracowało?
Z Jerzym Brzęczkiem, Marcinem Kaczmarkiem oraz Leszkiem Ojrzyńskim.
Jedna śmieszna historia z szatni?
Nie opowiadam historii z szatni. To, co tam było, niech tam zostanie.
Awans na mundialu bez stylu czy stylowa gra bez awansu?
Awans na mundial w dobrym stylu.
Kilka słów do kibiców 😊
Na początku zacznę od tego, że chciałem im podziękować za te wszystkie lata wsparcia oraz za to, że są z klubem w dobrych i złych momentach. Jestem przekonany, że wraz z nowym stadionem również dla kibiców rozpocznie się nowy etap w historii klubu i cała Polska będzie mogła zobaczyć jakim wyjątkowym Klubem jest Wisła Płock 🔵⚪️🔵
Dziękujemy za rozmowę!
Od zawsze Wisła Płock i Real Madryt. Szczęśliwy ojciec. Fan muzyki z lat 80 i polskiego hip-hopu. Siłownia to moje drugie imię.