Walczyć! Biegać! I się starać! W Wiśle trzeba… 3 punktów! Zapowiedź meczu #WPŁWAR

Kiedy miesiąc temu siadałem do pisania zapowiedzi, przełożonego ostatecznie meczu z Wartą, pisałem o odmienieniu nastrojów. Aktualnie bardziej na miejscu jest określenie ratowanie ekstraklasy w Płocku niż zmiana nastrojów! Wisła od rewelacji jesieni przeszła do trybu największej kompromitacji wiosny!

Nafciarze i ich kibice sezon 2022/23 zapamiętają zapewne na długo. Obserwujemy wszak sezon niewątpliwie rekordowy. Początek to rekordowe 9 kolejek na fotelu lidera. Później przyszła rekordowa porażka z Rakowem (7:1). Aktualnie Wisła jest bliska wyrównania rekordu sześciu porażek z rzędu z sezonu 99/00!

Tutaj pora na mój osobisty apel!

HALO! PANOWIE! MACIE JUŻ REKORD! PORA NA PUNKTY!

Niestety w meczu z Wartą o te punkty nie będzie tak łatwo. Warciarze są w dużym gazie, po zdemolowaniu Korony i wygranej w Łodzi. Przyjeżdżają do Płocka w roli faworytów! Trener Szulczek pokazał już, że umie z Wisłą wygrywać. Okoliczności wtedy były jednak zgoła odmienne, to Warta wiosną 2022 roku walczyła o utrzymanie, my goniliśmy górną część tabeli. Czy ta mobilizacja będzie kluczem do zwycięstwa? Wątpię, jednak nie pozostaje nic innego niż mieć nadzieję!

Sytuacja kadrowa

Trener Staňo przed środowym meczem może, pierwszy raz w tym sezonie, usiąść i spokojnie układać skład. Do dyspozycji ma praktycznie całą kadrę. Jedynie zawieszony za kartki Piotrek Tomasik, mecz obejrzy z trybun. Swoją drogą nie wiem czy to osłabienie czy wzmocnienie! Po meczu z Koroną Piotrek wykręcił wszak rekordowe 1.4 w ocenie kibiców. GRATULUJEMY RAZ JESZCZE! To w sumie kolejny rekord, tak niskiej oceny jeszcze nikt nigdy nie dostał. Do składu wraca po urazie Łukasz Sekulski. Sekul w miniony weekend rozegrał już pierwsze minuty w tym roku, w springu drugiej drużyny, zawsze to coś. Do treningów wrócił też Steve Kapuadi, którego brak w naszej obronie jest zawsze bardzo widoczny. Dodatkowo do dyspozycji znowu będzie, pauzujący w meczu z Koroną za kartki Bartek Śpiączka. Cały czas trwa załatwianie formalności związanych ze zgłoszeniem do rozgrywek Martina Hašeka.

Czeka nas mecz z dobrym, poukładanym rywalem, który komfortowo czuje się na wyjazdach i potrafił chociażby w ostatniej kolejce pokonać w Łodzi Widzew. Na pewno podejdziemy do tego spotkania z pełną koncentracją i determinacją. Przed nami kolejny ciężki mecz, ale widzę jak chłopcy ciężko pracują na treningach i jak bardzo chcą zakończyć negatywną serię. Wierzę, że jutro zakończymy tę złą serię.

Pavol Staňo, trener Wisły Płock

Największą zagadka i chyba też największym bólem głowy dla trenerów jest obsada bramki. Po sprokurowaniu karnego w Legnicy i fatalnej wręcz bramce z Koroną, pozycja Krzyśka Kamińskiego zdaje się wisieć na włosku. W odwodzie pozostaje Bartek Gradecki, który zaczynał ten sezon między słupkami Wisły i robił to bardzo udanie. Miejsce między słupkami stracił w bardzo podobnych okolicznościach, po kilku centrostrzałach przyszła pora na zmianę bramkarza. Czy tak będzie teraz? To pytanie głównie do trenera Sikorskiego. Osobiście czuję, że możemy zobaczyć jednak kolejny raz Kamyka w bramce. Bez względu, na którego z bramkarzy postawią trenerzy, liczę, że tym razem obejdzie się bez wpadek.

Co w Warcie piszczy?

Morale, przeciwny biegun do płockich. Sytuacja kadrowa? Tutaj sprawa wygląda trochę gorzej. A właściwie dla Nafciarzy lepiej! Kontuzjowany Kupczak, Zrelak, który nie dokończył meczu w Łodzi, z powodu urazu. To chyba największa szansa Nafciarzy. Adam Zrelak to wszak talizman i najlepszy snajper Warty.

Ciekawostka: W ostatnich spotkaniach pomiędzy Wisłą a Warta zawsze góra byli goście.

Jakiego meczu zatem możemy się spodziewać? Stawiam na mecz walki o dominację w środku pola. Tercet Żurawski, Mäenpää, Miguel Luis stanie naprzeciwko Furmana, Lesniaka i Wolskiego. Po stronie płockiej jest aspekt defensywny tej trójki, Warta ma przewagę w ofensywie. Kluczem do meczu może być szybkie strzelenie bramki i odebranie Warcie atutu w postaci gry z kontry i szybkich ataków.

Jedno jest pewne, nieważne jakim rezultatem, nieważne w jakim stylu, Nafciarze zwyczajnie MUSZĄ TEN MECZ WYGRAĆ! W innym wypadku nasza sytuacja z bardzo złej przejdzie w beznadziejną!

Przed meczem powiedzieli:

Patrząc na sytuację przedmeczową można odnieść silne wrażenie, że role się odwróciły względem poprzedniej rundy. Do pamiętnego 0:4 w Grodzisku Wisła przystępowała jako zespół w mocnym gazie, który na początku sezonu wykręcał niesamowite wyniki i liczby, a tamten mecz był prawdziwym pokazem siły Nafciarzy z pierwszych kolejek. Teraz z kolei Wisła notuje serię porażek ligowych zarówno z zespołami z topu, jak i z tymi z dołu tabeli, a Warta złapała bardzo obiecującą formę, urywając punkty liderowi, wygrywając okazale z Koroną czy wywożąc 3 punkty i czyste konto ze stadionu rewelacji sezonu – Widzewa Łódź. Szczególnie przyczynia się do tego dobra forma piłkarzy ze środka pola Warty – Żurawski, Mäenpää, Miguel Luis czy Miłosz Szczepański to zawodnicy, którzy w ostatnich meczach zdecydowanie wystrzelili w górę z formą i stanowią o sile Zielonych. A uskrzydlenie w postaci Grzesika, Matuszewskiego i Szmyta, którzy trzymają równy, solidny poziom już od poprzedniej rundy sprawia, że Warta jest prawdopodobnie w najlepszej dyspozycji ofensywnej od powrotu do ekstraklasy. Zieloni jadą więc do Płocka w roli faworyta, a z tą rolą często się nie lubią, dlatego, pomimo różnicy w formie obu drużyn, osobiście nie polecam stawiać pieniędzy na którąś z nich. Oby tylko nie przywieźli ze sobą do Płocka śniegu, którego w Poznaniu od kilku dni nie brakuje, bo może się okazać, że kwiecień rzeczywiście mógł być lepszym terminem.

Jan Frankowski #WARTALK i wartalk.online

Raport kartkowy

ZAWIESZONY

Piotr Tomasik – 4 żółte kartki

ZAGROŻONY

Dominik Furman – 3 żółte kartki

Historia spotkań

Historię spotkań, bilans spotkań, zawodników, którzy grali dla Wisły i Warty oraz trenerów, którzy prowadzili jednych i drugich znajdziecie poniżej w linku.

Przewidywana jedenastka kibiców

Na to spotkanie kibice zdecydowali się na ustawienie 4-4-2 z duetem napastników Śpiączka – Sekulski. Ciekawe ustawienie bez większych zaskoczeń personalnych. Czy trener skusi się na taką propozycję?

Dla panów piłkarzy mamy tylko jedno przesłanie:

Kopnij dalej

Dodaj komentarz