O godzinie 17 na boisku bocznym B2 rozpoczęło się pierwsze domowe spotkanie Wisły Płock w tym roku. Nafciarki podejmowały Forty Piątnica. Przed ubiegłą, już 13. kolejką zespół z Podlasia zajmował piątą lokatę. Napiszę na samym wstępie – nie spodziewałam się aż takiej deklasacji.
Od pierwszych minut spotkania Wiślaczki dominowały. Gra toczyła się głównie na połowie przeciwniczek. Pierwszy strzał został oddany w 5. minucie meczu. Kilka minut później niewiele zabrakło, aby Wisła objęła prowadzenie. Z rzutu wolnego przymierzyła Klaudia Łyzińska, jednak piłka przeleciała nad bramką.
W 20. minucie spotkania podopieczne Adriana Piankowskiego objęły prowadzenie. Bramkę zdobyła niezawodna Aleksandra Synowiec.
Sześć minut później było już 2:0. Aleksandra Synowiec dograła w pole karne. Futbolówka odbiła się od jednej z piłkarek z drużyny przyjezdnych, a do piłki dopadła Daria Kusa. Piłkarka oznaczona numerem piątym pięknym strzałem pod poprzeczkę podwyższyła prowadzenie.
W 31. minucie prowadzenie podwyższyła Daria Kusa.
Dwie minuty później ta sama zawodniczka miała dobrą okazję do zdobycia kolejnej bramki. Znalazła się w sytuacji 1 na 1 z bramkarką Fortów, jednak nic z tego nie wyszło.
W pierwszej połowie padła jeszcze jedna bramka dla Wisły.
Pierwsza połowa bezapelacyjnie przebiegła po myśli Nafciarek – przez większość czasu to one utrzymywały się przy piłce i tworzyły sytuacje. Forty zaś nie oddały ani jednego strzału na bramkę Doroty Szalińskiej. Szczerze? Nie spodziewałam się takiej dominacji Nafciarek.
Chwilę po rozpoczęciu drugiej części spotkania Nafciarki mogły zdobyć bramkę. Jedna z piłkarek przyjezdnych straciła futbolówkę, do której dorwała się Natalia Borowska. Ta dograła do Kusej, która oddała strzał na bramkę, lecz bramkarka Fortów złapała piłkę.
W 51. minucie meczu po faulu na Aleksandrze Synowiec piłkarka Fortów dostała czerwoną kartkę. Gdyby nie ten faul, płocka Ada Hegerberg znalazłaby się w sytuacji 1 na 1 z bramkarką z Piątnicy.
Jak to mawiają, co się odwlecze to nie uciecze. Egzekutorką rzutu wolnego była Klaudia Łyzińska, która pięknie przymierzyła pod poprzeczkę, jednak odbiła się tuż przed linią bramkową. Do piłki dopadła Synowiec, która zdobyła swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.
Chwilę później po akcji Natalii Majchrzak i Aleksandry Synowiec piłka wpadła do siatki, jednak gol nie został uznany z powodu spalonego.
W 65. minucie drugą bramkę na swoim koncie zapisała Daria Kusa.
Szczerze? Nie spodziewałam się takiej demolki. Nie zrozumcie mnie źle: bardzo cieszy mnie taki wynik, ale bardziej mam tu na myśli postawę Fortów. Rozumiem, że Forty przyjechały bez dwóch bardzo ważnych piłkarek, (Klaudii Płoskiej i Anny Piotrowskiej), ale tak wysoki wynik jest zaskakujący (pozytywnie rzecz jasna :)). Warto też wspomnieć, że na ławce zespołu z Podlasia były tylko dwie piłkarki, w tym jedna bramkarka.
Za to na takie problemy nie mogą narzekać Nafciarki – z ławki pojawiło się aż siedem piłkarek. Dwie z nich wpisały się na listę strzelczyń.
Siódmą bramkę w tym spotkaniu zdobyła Kinga Brzezińska, która 10 minut przed zdobyciem bramki zameldowała się na murawie.
Ósmą bramkę w tym spotkaniu również zdobyła zmienniczka – tym razem Emanuela Przeradzka. Dla 20-latki jest to pierwsze trafienie w niebiesko-biało-niebieskich barwach.
Poza pierwszym kwadransem drugiej części spotkania Forty były zamknięte na swojej połowie – najlepiej chyba obrazuje to fakt, że przyjezdne przez całe spotkanie nie zmusiły do interwencji ani Doroty Szalińskiej, ani Amelii Kraszewskiej.
Wynik spotkania ustaliła Natalia Borowska. Skrzydłowa minęła bramkarkę Fortów i wpakowała piłkę do siatki.
Jedno z najlepszych spotkań tego sezonu w wykonaniu Nafciarek. Można by rzec, że podopieczne Adriana Piankowskiego czeka teraz „warszawski maraton” – trzy mecze z rzędu z zespołami ze stolicy.
Wisła Płock – Forty Piątnica 9:0 (4:0)
Bramki: Synowiec 22′, 59′, Kusa 28′, 32′, 66′, Borowska 40′, 88′, Brzezińska 76′, Przeradzka 81,
Wisła: 18. Dorota Szalińska (60’, 29. Amelia Kraszewska), 22. Oliwia Stasińska (67’, 16. Emanuela Przeradzka), 8. Karolina Ejman (60’, 73. Marta Hućko), 7. Klaudia Stradomska (C), 11. Maja Zielińska, 20. Julia Asakowska, 10. Klaudia Łyzińska (60′, 9. Weronika Paczkowska), 13. Natalia Majchrzak (60’, 19. Maria Garwacka), 5. Daria Kusa (71’, 15. Aleksandra Bielicka), 6. Natalia Borowska, 14. Aleksandra Synowiec (67’, 39. Kinga Brzezińska).
Forty(wyjściowy): 1. Aleksandra Wyrzykowska, 2. Gabriela Piszczatowska (C), 3. Natalia Wykowska, 4. Kamila Popkowska, 5. Diana Dąbrowska, 7. Aleksandra Długozima, 13. Monika Pokropowicz, 17. Kamila Lewandowska, 19. Katarzyna Dworakowska, 21. Małgorzata Piszczatowska, 25. Klaudia Ludkiewicz.
Czerwona kartka: Dworakowska 50’.
Sędzia: Adrian Kolasiński.
W przyszłym tygodniu derby Mazowsza – Nafciarki zagrają z AKS-em Złym.
Pasjonatka futbolu, w szczególności w wydaniu kobiecym.
Wisła Płock, VfL Wolfsburg i uniwersum polskiej piłki – tak w skrócie.