Na początek dwie wiadomości. Dobra: nadal wszystko jest w naszych rękach – wygrywamy dwa mecze i stadion w nowym sezonie otwieramy z Rakowem czy innym Lechem. Zła natomiast jest taka, że jak tych dwóch meczów nie uda się wygrać, to z uniknięciem Fortuna 1. ligi mogą być ciężary…
W zeszłym tygodniu wrzuciliśmy pierwszą tego typu analizę. Bardziej na luzie, z wstawkami historycznymi itd. Tym razem będzie samo „mięcho”: regulamin, liczby oraz tabelki z komentarzem dlaczego, co i jak.
Co decyduje o kolejności w tabeli Ekstraklasy?
Poniżej wyciąg z regulaminu Ekstraklasy mówiący o ustalaniu kolejności miejsc w tabeli, w przypadku równej liczby punktów:
Przy dwóch zespołach:
a) liczba zdobytych punktów w meczach między tymi Klubami,
b) przy równej liczbie punktów korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w meczach między tymi Klubami,
c) przy dalszej równości, korzystniejsza różnica bramek we wszystkich meczach z całego cyklu rozgrywek,
d) przy dalszej równości, większa liczba bramek zdobytych we wszystkich meczach z całego cyklu rozgrywek,
e) przy dalszej równości, większa liczba zwycięstw w całym cyklu rozgrywek,
f) przy dalszej równości, większa liczba zwycięstw na wyjeździe w całym cyklu rozgrywek,
Przy więcej niż dwóch Klubach:
a) liczba zdobytych punktów w meczach między tymi Klubami,
b) przy równej liczbie punktów korzystniejsza różnica między zdobytymi i utraconymi bramkami w meczach między tymi Klubami,
c) przy dalszej równości, większa liczba bramek zdobytych w meczach między tymi Klubami,
d) przy dalszej równości, korzystniejsza różnica bramek we wszystkich meczach w całym cyklu rozgrywek,
e) przy dalszej równości, większa liczba bramek zdobytych we wszystkich meczach w całym cyklu rozgrywek,
f) przy dalszej równości, większa liczba zwycięstw w całym cyklu rozgrywek,
g) przy dalszej równości, większa liczba zwycięstw na wyjeździe w całym cyklu rozgrywek,
Dalej jest jeszcze mowa o żółtych kartkach, klasyfikacji Fair Play i losowaniu. Ale to na pewno nie będzie miało zastosowania w tym sezonie, przynajmniej w przypadku walki o utrzymanie.
Najistotniejsze są pierwsze trzy podpunkty, i to one będą decydujące. Zwróćcie też uwagę, że jest różnica w punkcie c) w przypadku dwóch i większej ilości drużyn.
To tyle teorii, teraz jak sytuacja wygląda w praktyce. Najpierw tabela:
Spaść mogą jeszcze: Śląsk, Wisła, Korona, Stal i Jagiellonia. Drużyny, które mają 41 punktów są już bezpieczne, ponieważ nie ma takiego scenariusza, w którym jedna z nich ma tyle samo punktów co Śląsk i w tzw. „małej tabeli” ląduje na ostatnim miejscu. Niestety dla nas, jeżeli w takim zestawieniu z wrocławianami znajdzie się też Wisła, to… zawsze będziemy ostatni. Więcej o tym niżej
Terminarz drużyn zagrożonych relegacją:
Śląsk: Miedź (D), Legia (W)
WISŁA: Raków (D), Cracovia (W)
Korona: Lech (D), Widzew (W)
Stal: Zagłębie (W), Warta (D)
Jagielonia: Cracovia (D), Lech (W)
Jak aktualnie szanse tych drużyn widzą spece od cyferek na Twitterze
Mecze bezpośrednie, z uwzględnieniem drużyn już bezpiecznych:
Bilans spotkań bezpośrednich:
Scenariusze
Wisła zdobywa ZERO punktów (37)
Utrzymamy się, jeżeli Śląsk zdobędzie maksymalnie jeden punkt. Nierealne, bo już w najbliższą niedzielę grają u siebie ze zrelegowaną wcześniej Miedzią Legnica, która po pierwsze jest najsłabszą drużyną ligi, a po drugie kibice obu klubów się przyjaźnią. Nawet jeżeli nie będzie to tak żenujący spektakl jak w przypadku meczu Zagłębia Lubin z Arką kilka lat temu, to i tak ciężko liczyć w tym meczu na cud, nawet w postaci remisu.
Tak więc w przypadku zerowego dorobku najprawdopodobniej lecimy.
Wisła zdobywa JEDNEN punkt (38)
Tu sytuacja jest nieco ciekawsza. Bo o ile nadal przyjmujemy wygraną Śląska z Miedzią jako pewnik, to jest tu jeszcze Korona. Gdyby kielczanie przegrali dwa ostatnie spotkania (jest to prawdopodobne), to mamy tyle samo punktów. I teraz: wyprzedzimy ich w tabeli tylko, jeżeli Śląsk nie będzie również miał takiej samej zdobyczy punktowej. Dla porządku dodamy, że zadziała tutaj podpunkt c) czyli lepsza różnica bramek w całym sezonie.
Wisła zdobywa DWA punkty (39)
Sytuacja jest dokładnie taka sama jak wyżej, oczywiście przy założeniu, że Korona jeden mecz remisuje.
Wisła zdobywa TRZY punkty (40)
W tym przypadku możemy już dopaść Stal. Jeżeli mała tabela byłaby tylko pomiędzy nami i nimi, to może dojść do sytuacji, w której zadziała podpunkt d! W tym momencie Stal ma lepszy bilans bramkowy (-3 vs nasze -5), ale przecież w tym scenariuszu oni dwa mecze przegrywają, a my jeden wygrywamy. Jeżeli więc tu byłby remis, to decyduje
większa liczba bramek zdobytych we wszystkich meczach z całego cyklu rozgrywek
I tu bezwzględnie będziemy lepsi 😊
Śląsk nie może mieć 40 punktów. Na tym poziomie możemy się jeszcze „spotkać” z Koroną. Jeżeli tylko z kielczanami, to (jw.) jesteśmy lepsi. Jeżeli mała tabela będzie się składać z trzech drużyn, to…też się utrzymamy! Szczegóły w następnym akapicie.
Wisła zdobywa CZTERY punkty (41)
Dobijamy do granicy 41 punktów. Niby fajnie, ale…tu znowu musimy liczyć na scenariusz, w którym tyle samo punktów co my, ma co najwyżej jedna drużyna.
Jedyna wersja, w której nie jesteśmy na końcu w małej tabeli składającej się z więcej niż dwóch drużyn to ta:
13. Stal (6 pkt)
14. WISŁA (5 pkt)
15. Korona (3 pkt)
ALE
Ta tabela przy 41 punktach nie będzie miała znaczenia przy ustalaniu spadkowiczów. Śląsk będzie miał wtedy mniej punktów, więc to oni spadną, a jeżeli też 41, to… chyba się domyślacie.
13. Stal (12 pkt)
14. Śląsk (8 pkt)
15. Korona (7 pkt)
16. WISŁA (5 pkt)
Wisła zdobywa SZEŚĆ punktów (43)
Jedyny scenariusz, w którym nic nie musimy liczyć. No chyba, że pieniądze.
ZRÓBMY TO!
Polska piłka kopana, czasami rzucana. Nie mam pojęcia kto wygrał La Liga, z Premiership kojarzę tylko Salaha.
#WisłaPłock #ClipperNation