W 4. kolejce II ligi północnej Wisła uległa Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski 1-8. Jedyną bramkę dla Wiślaczek zdobyła Kinga Brzezińska.
Od samego początku przyjezdne narzuciły swój styl gry. Tuż po rozpoczęciu meczu stworzyły zagrożenie w polu karnym Wisły. Stradomska wypuściła futbolówkę do której dopadła Knuła, jednak Dorota Szalińska zdołała zatrzymać ostrowską snajperkę. W późniejszych minutach Ostrovia tworzyła kolejne groźne sytuacje. Próbowały chociażby Krawiec czy Knuła. Ta druga miała stuprocentową okazję – w sytuacji 1 na 1 z Dorotą Szalińską trafiła w słupek. Co się odwlecze, to nie uciecze i po kwadransie gry drużyna Łukasza Pawlaka wyszła na prowadzenie za sprawą Małgorzaty Knuły. Przyjezdne poszły za ciosem i pięć minut później podwyższyły prowadzenie. Tym razem do siatki trafiła Patrycja Golińska. Po chwili ta sama zawodniczka drugi raz trafiła do siatki.
Ostrowianki zdominowały środek pola, przez co ciężko było stworzyć Wiśle klarowną sytuację strzelecką. Nafciarki oddały pierwszy celny strzał w 17. minucie, kiedy to piłka wylądowała w rękach Zuzanny Zmyślonej po uderzeniu Darii Kusej z rzutu wolnego.
Nafciarki odpierały nieustające ataki Ostrovii i kilkukrotnie wymieniły większą liczbę podań na połowie rywalek. W 26. minucie Kinga Brzezińska zdobyła bramkę na 1-3. Płocka skrzydłowa weszła w drybling, minęła rywalkę i zdobyła swoje pierwsze trafienie w tym sezonie!
Ostatni kwadrans pierwszej połowy był nieco spokojniejszy. Ovia wciąż kontrolowała przebieg spotkania, lecz nie dochodziły tak łatwo do sytuacji strzeleckich jak w pierwszych minutach meczu.
W 32. minucie Małgorzata Knuła podwyższyła prowadzenie na 4-1. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć Ostrowianki stworzyły kilka groźnych okazji, chociażby tę z 39. minuty, kiedy Dorota Szalińska sparowała futbolówkę na rzut rożny po uderzeniu Aleksandry Krawiec.
W drugiej połowie Nafciarki nieco zneutralizowały zagrożenie i napastniczki Ostrovii nie gościły aż tak często w polu karnym. Te starania nie były na tyle wystarczające, aby zamknąć przyjezdnym przestrzenie do ataku. W 51. minucie Patrycja Golińska skompletowała hat-tricka.
W 60. minucie padła bramka po stałym fragmencie gry – autorką trafienia po raz kolejny Patrycja Golińska.
W kolejnych minutach tempo meczu nieco spadło, a gra toczyła się głównie w środku pola. Ovia wciąż kontrolowała przebieg spotkania, nie dopuszczając Nafciarek do sytuacji strzeleckich.
W 84. minucie po raz trzeci zamieniły stały fragment gry na gola. Po zamieszaniu w polu karnym Sabina Napieralska wpakowała piłkę do siatki. Trzy minuty później wynik spotkania ustaliła niesamowita w tym spotkaniu Patrycja Golińska.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-8. Różnica klas pomiędzy zespołami była widoczna, a Ostrovia potwierdziła pierwszoligowe aspiracje.
Po czterech spotkaniach Nafciarki zajmują ósme miejsce w tabeli z trzema oczkami na koncie. W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Loczkami Wyszków.
Po raz pierwszy zagraliśmy z drużyną, która nas całkowicie zdominowała jeśli chodzi o posiadanie piłki i mieliśmy z tym bardzo duży problem w pierwszej połowie. Przez te wszystkie lata, które gramy nie było jeszcze takiej drużyny, która aż tak by nas zdominowała i to było widać. W drugiej połowie sobie trochę z tym poradziliśmy […] Natomiast to jest drużyna, która prawdopodobnie awansuje albo będzie się do końca liczyła o awans do pierwszej ligi i na chwilę obecną jest to drużyna poza naszym zasięgiem. Bardzo fajnie taki mecz zagrać, natomiast pokazał gdzie my jeszcze odstajemy i co jeszcze musimy poprawić. […] Chcieliśmy się rozwijać, bo trzecia liga troszeczkę nas stopowała. Tego materiału jest dużo, może trochę za dużo, może nie chcielibyśmy aż tyle przegrywać, natomiast chcieliśmy grać wyżej, chcemy być cały czas lepszą drużyną i tego czasu jeszcze trochę potrzebujemy.
powiedział po meczu trener Adrian Piankowski
Wisła Płock – Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 1-8 (1:4)
15′ Małgorzata Knuła 0-1 (as. Patrycja Golińska)
20′ Patrycja Golińska 0-2 (as. Małgorzata Knuła)
21′ Patrycja Golińska 0-3 (as. Patrycja Czerniejewska)
26′ Kinga Brzezińska 1-3
32′ Małgorzata Knuła 1-4
51′ Patrycja Golińska 1-5 ( as. Patrycja Czerniejewska)
60′ Patrycja Golińska 1-6
84′ Sabina Napieralska 1-7 (as. Sandra Świerblewska)
87′ Patrycja Golińska 1-8
Wisła: Dorota Szalińska – Oliwia Stasińska, Karolina Ejman (75′ Marta Hućko) , Klaudia Stradomska (65′ Zuzanna Kordalewska), Maja Zielińska, Julia Asakowska, Weronika Paczkowska (46′ Wiktoria Albin), Natalia Borowska, Kinga Brzezińska ( 75′ Maria Garwacka) , Daria Kusa, Aleksandra Synowiec ( 55′ Natalia Majchrzak)
Trener: Adrian Piankowski
Ostrovia: Zuzanna Zmyślona ( 81′ Monika Gilakowska) – Marta Kraszkiewicz, Weronika Helińska (81′ Agata Wajs), Sandra Świerblewska, Anna Grajszek (64′ Karolina Stasiak), Patrycja Czerniewska (81′ Amelia Goplarek) , Sabina Napieralska, Patrycja Golińska, Weronika Polak (64′ Julia Tokar), Aleksandra Krawiec, Małgorzata Knuła
Trener: Łukasz Pawlak
Pasjonatka futbolu, w szczególności w wydaniu kobiecym.
Wisła Płock, VfL Wolfsburg i uniwersum polskiej piłki – tak w skrócie.