No cóż. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że rozgrywki Pucharu Polski to nie jest nasza mocna strona. Jak wypadli nasi zawodnicy indywidualnie w przegranym meczu 1. rundy z GKS-em Tychy?
Skala ocen:
1 – Poniżej krytyki…
2 – Słabo
3 – Poprawnie
4 – Dobrze
5 – Bardzo dobrze
6 – Klasunia!
Krzysztof Kamiński (2)
W pierwszej połowie naprawdę solidny, uratował nas kilka razy, natomiast jego pech jest nie do opisania. Nie popełnił żadnego kluczowego błędu w pierwszej części, a piłka i tak po odbiciu od słupka trafia w niego, a na końcu do bramki. W drugiej połowie dalej notował ważne interwencje, przy drugiej bramce można się spierać co do jego winy, ale przy trzeciej już niestety nie. Nie wiem co się z nim dzieje, widać po nim zaangażowanie, ale niestety nie idzie. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś powróci do swojej optymalnej dyspozycji, bo wtedy potrafił dawać naprawdę dużo.
Fabian Hiszpański (2)
Nie zdziałał na boisku zbyt wiele, ale przynajmniej nie ma jego winy w straconych bramkach.
Adam Chrzanowski (2)
Sprowokował karnego, po którym padła bramka. Nie odnotowałem jakichś znaczących interwencji, które mogłyby to wynagrodzić. Słaby mecz.
Beniamin Czajka (3)
Nasz najpewniejszy punkt. Gol, a potem kilka dobrych interwencji w defensywie.
Igor Drapiński (2)
Przy pierwszej bramce nie dogonił przeciwnika, co potem doprowadziło do rzutu karnego. W drugiej połowie dobrze dograł w pole karne do Szwocha, ale bramkarz GKS-u stanął na wysokości zadania. Mecz dokończył z opatrunkiem na głowie, tak więc życzymy zdrowia.
Mateusz Szwoch (2)
Asysta, w drugiej połowie mógł dołożyć do tego gola, ale bramkarz GKS-u sparwoał na rzut rożny.
Filip Lesniak (2)
Nie pamiętam nic.
Paweł Chrupałła (2)
Widowiskowo założył rywalowi „siatę” w środku boiska, ale nie był zbyt widoczny z uwagi na fakt, że większość meczu spędziliśmy broniąc się, więc nie mógł pokazać tyle, ile by mógł.
Radosław Cielemęcki (1)
Wolałbym Gleba Kuchko.
Nikola Srećković (1)
W pierwszej połowie próba strzału po zejściu do środka, ale nie pamiętam więcej jego poczynań ofensywnych. Przy drugiej bramce nie upilnował rywala, pozwalając na wyłożenie piłki do pustej bramki.
Dawid Kocyła (1)
W pierwszej połowie mógł podwyższyć na 2:0, ale wychodząc sam na sam jego strzał został zablokowany w ostatniej chwili. W pressingu aktywny, widać jego chęci, ale za bardzo się gubi, gdy już ma piłkę przy nodze. Stąd ocena.
ZMIENNICY
Krzysztof Janus (1)
Jego wejście nic nie dało.
Sebastian Strózik (1)
Po wejściu włączał się w pressing, ale wynikały z tego głównie faule i sprzeczki z arbitrem.
Mateusz Lewandowski (-)
Nie da się o nim napisać zbyt wiele.
Milan Spremo (-)
Za krótko grał, żeby ocenić jego występ.
TRENER
Marek Saganowski (2)
SĘDZIA
Wojciech Myć (3)
PODSUMOWANIE
Ocena drużyny – 2
Poziom widowiska – 2
16, Wisła Płock, Półmaratończyk, Quevedo, Bad Bunny