Dwóch wychowanków Wisły z nowymi kontraktami. Jeden już w Łodzi.

Aleksander Pawlak i Piotr Zieliński

Dziś Wisła Płock poinformowała o podpisaniu nowych kontraktów z dwoma wychowankami naszego klubu. Jednego z nich, przynajmniej w przyszłym sezonie, w Wiśle już nie zobaczymy.

Piotr Zieliński przedłużył umowę z Wisłą o rok. Urodzony w Płocku 25-letni bramkarz był pewnym punktem piłkarzem drugiej drużyny w poprzednim sezonie. W czternastu meczach zachował czyste konto i wydatnie przyczynił się do awansu tego zespołu do III ligi. Dobra forma w rozgrywkach IV ligi mazowieckiej zaowocowała powołaniem na przedsezonowy pierwszego zespołu i… nową umową.

Kontrakt do 30 czerwca 2026 roku podpisał innych z naszych wychowanków. Aleksander Pawlak, podobnie jak jego starszy o dwa lata kolega, również poprzedni sezon również spędził w Wiśle II Płock. Olek był zdecydowanie wyróżniającą się postacią zespołu prowadzonego przez Łukasza Nadolskiego. Nominalny wahadłowy grywał zarówno na boku obrony, jak i skrzydle (druga drużyna gra w ustawieniu z czterema obrońcami). Trzeba przyznać, że zdecydowanie lepiej radził sobie w ofensywie niż defensywie. Był też etatowym wykonawcą stałych fragmentów gry, po których albo sam strzelał bramki (w sumie 9) lub asystował kolegom (7 razy).

Pawlak nie dostał jednak szansy pokazania się na obozie w Sochocinie. Od dłuższego czasu mówiło się, że albo znajdzie sobie nowy klub, albo kolejny sezon spędzi w rezerwach. Dziś już wiemy, że kolejny rok Olek spędzi w spadkowiczu z Ekstraklasy – ŁKS. Klub z Łodzi zagwarantował sobie opcję pierwokupu.

Nie pytajcie – nie wiem dlaczego Aleksander Pawlak został z Wisły przed tym sezonem „odstrzelony”. Skoro jego usługami zainteresował się inny mocny pierwszoligowy klub, to chyba jednak chłopak coś potrafi? Przekonamy się o tym już niebawem.

Kopnij dalej

Ten post ma 3 komentarzy

  1. zksP

    Zgadzam się z ostatnim akapitem. Ostatnio widziałem tu dyskusję Renegata z Adamoa i zgodzę się z tym jak ten ostatni ją spuentował: tak naprawdę z tych którzy ostatnio odeszli (Strózik, Pawlak i Czajka), to szkoda głównie Pawlaka. Był z Płocka, miał fenomenalną 1 rundę w spadkowym sezonie. Może nie jest tak wyszkolony jak np Niepsuj, ale motorycznie świetnie sobie rodził, wiek też tutaj procentował. Adamoa pisał o jego potencjalne ofensywnym w (kontekście wahadła) i trzeba przyznać, że jak w defensywie nie był zbyt pewny, tak im dalej od bramki, tym jego błędy miały mniejsze znaczenie, a robił zamieszanie i walczył za dwóch. Jeśli mamy grać z wahadłowymi, to żal go naprawdę…
    Z drugiej strony, Misiura tłumaczył, być może nawet o Pawlaku (nie pamiętam), że on chce aby piłkarz ograł się gdzie indziej, zyskał pewność i ewentualnie wrócił silniejszy, bo siedzenie na ławce go nie rozwinie. Jest to jakiś pomysł, tylko tutaj było albo „wypożyczenie, albo rezerwy”, to tego opcja pierwokupu… Szkoda, wg mnie u Pawlaka przede wszystkim problemem jest głowa i będę się tego trzymał. Chyba za szybko stracił wiarę w siebie, potrzebuje tutaj wsparcia trenera. W rezerwach liczb zdaje się wielkich nie kręcił, widziałem ostatni mecz – dla mnie był najlepszy (a oceniałem go po numerze, dopiero później sprawdziłem kto to), ale też poziom meczu był mierny. Cóż… pytanie, czy za parę lat nie będziemy żałować, a do Płocka wróci mając 30lat. Zresztą właśnie, jest młody – mógł się pogubić, mam wrażenie, że trenerzy nie bardzo chcieli pomóc mu się odbudować. Od Sagana, przez Żurawia, aż po Misiurę.

  2. renegat

    o pewne sprawy lepiej nie pytac, bo i tak nikt nie udzieli odpowiedzi. przykladowo czemu nie przedluzono kontraktu z Gricem? przyjemnie bylo patrzec na takiego walczaka w naszym klubie. moze wlasnie o to byli zazdrosni dzialacze naszego klubu? moze uznali, ze jeszcze wejdzie w krew naszej druzynie walecznosc, wiec po co??

    1. zksP

      To jest słabe, że pojawiają się jakieś plotki (np, że poszło o 10% podwyżki), ale nikt z klubu nie może się do nich ustosunkować. Nie podoba mi się takie „zabetonowywanie” się klubu. Zamykają wieko od czołgu i tylko kolejne śmieszko-filmiki wystrzeliwują. To jest miejski klub, to raz, dwa – piłka nożna to nie jest jakaś operacja wojenna, albo negocjacje na najwyższym szczeblu, gdzie wszystko musi być ściśle tajne. To wszystko ma cel JEDYNIE rozrywkowy. Po co te tajemnice. co to za problem komunikować swoje decyzje?
      .
      I tutaj, bo zapomniałem wcześniej – PODZIĘKOWANIA DLA MICHAŁA, bo przy tym wszystkim fajnie było przeczytać parę zdań podsumowania (mniej, czy bardziej oficjalnego) odejść Pawlaka, Sreckovicia, Chrzanowskiego. News z kategorii strzał w 10. Naprawdę bardzo przydatny i dzięki Michał, że chciało Ci się podzielić swoimi ustaleniami.

Dodaj komentarz