…w niedzielę oberwał poznański Lech, drużyna w sumie bezradna i bezzębna w konfrontacji z nami. Opinie w stylu – zabiegaliśmy ich, nie zdążyli z transferami, grają na dwóch frontach, są o tyle ciekawe, że zaczynam się zastanawiać czy to liga maratończyków? Przestańmy sprowadzać naszych piłkarzy do roli biegaczy, którzy po przebiegnięciu dystansu 10 km zapomnieli się zatrzymać. Jakość, Plan na mecz, jeszcze raz jakość plus wykonanie tego planu = 3-1 w Poznaniu. Co do problemów Lecha – a co mnie interesują ich problemy, myślę, że wiedzieli kiedy startują kwalifikacje do europejskich pucharów, kiedy startuje ESA też powinni wiedzieć, maile dostały wszystkie kluby, nowe piłki też.
Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe grający sympatyczną piłkę Widzew. Nie słyszałem na konferencji pomeczowej żeby trener Kaczmarek narzekał na brak czasu na regenerację jak po porażce z nami. Czas był podobny, posiłków transferowych brak. Czyli co? Ten Widzew taki słaby? Kolejny as na trenerskiej ławce nie potrafiący przyznać, że przegrał z drużyną lepszą.
Nie każdy Volkswagen to das auto.
Pan trener Jacek Zieliński przez przypadek pokonał dziwnym trafem drużynę wyraźnie lepszą, mającą znakomite statystyki meczowe. Przez zupełny przypadek Legia dostała trójkę i przypadkowo, zamiast ruszyć prosto na mecz eliminacji do CL, wsiadła w autokar i ruszyła w kierunku Warszawy. Mamy wysyp trenerów szukających alibi dla słabości zespołów które prowadzą. Podpisałeś kontrakt na robotę, to po pierwsze primo wykonuj ją najlepiej jak potrafisz, po drugie primo widziały gały co brały, po trzecie primo nie deprecjonuj pracy kolegi po fachu z drużyny przeciwnej i po czwarte primo trenerze Kosto przed zajęciem miejsca za kierownicą , sprawdź czy samochód, do którego wsiadasz ma min. 4 koła.
Trener Leszek Ojrzyński wyjaśnił drużynę z pięknym stadionem i masakryczną koncepcją budowy drużyny. Trener Tworek musi mieć niezły ubaw, widząc jak toczą się losy ekipy, którą za uszy wyciągnął znad przepaści. Nie dlatego, że trenerem jakimś wybitnym jest, ale co za różnica Tworek, czy Djurdjevic, skoro plany jakieś takie podobne do tych kreślonych przez Łoma w “Jak zostałem gangsterem historia prawdziwa”(kto widział, ten wie). Natomiast trener Leszek opieprzył kogo trzeba, wytłumaczył co, jak, dlaczego i Śpiączka się obudził, a Łukowski łukiem minął Szromnika. Podoba mi się ten wynik.
Trener Marek Papszun nadal oszczędza młodzieżowców. Tym razem “starzy” też dali radę, choć z niemałym trudem. Bardzo silna kadrowo Stal Mielec napsuła Medalikom sporo krwi, strzelając 2 bramki. W ostatecznym rozrachunku liczą się 3 pkt i eliminacje LKE. Powodzenia.
Mieć Miedź to trochę za mało na powracającego do gry Zrelaka i spółkę. Nie pomogli Hiszpanie, nawet ci z Ameryki Południowej. Być może Trener Łobodziński potrzebuje jeszcze czasu, a być może w budowaniu składu za bardzo postawiono na wirtuozów, a solidnych “noszących fortepian” brakuje.
Fajnie zagrała Jagiellonia, czego zabrakło? Punktów. Pogoń obita przez Duńczyków wyszarpała zwycięstwo. Radomiak tęskni za poprzednim trenerem, obecny to bardzo dobry trener z jedną, za to dość znaczącą wadą – w ESA zdobywanie pkt mu nie idzie. Trójka w plecy od Górnika, który de facto buduje obronę od nowa, to wynik nieco zaskakujący. Za mało Portugalczyków z Portugalii – to moja diagnoza.
Nie zaskakuje solidny Piast Gliwice – jest jesień – przegrywamy. Tradycja ważna sprawa, na wiosnę i tak powalczymy o puchary. Zagłębie gra tak, jakiego ma trenera. Założenia doskonałe, wykonanie dokładnie odwrotne. Jeżeli polecą po tym sezonie, nie będę zdziwiony. Płakał też nie będę.
Wyjątkowo dziś o 1 lidze – mecz na teoretycznym szczycie Wisła Kraków – Arka Gdynia. Gospodarze zdobywają prowadzenie z rzutu karnego, na boisku pozostaje 9 Gdynian (bezpośredni as kier i kolejny po drugiej żółtej) Uwaga – nowinka taktyczna, połączona z olbrzymią wiarą w siebie – krakowianie grając z przewagą dwóch zawodników cofają się i bronią wyniku. Nowy rozdział w historii zaczął się mocno. Epilog? Espumisan.
Ojciec, pasjonat piłki i muzyki. Wisła Płock od zawsze na zawsze. Camele bez filtra. Zwolennik dyskusji, wróg hejtu.