Po przerwie reprezentacyjnej w 11. kolejce Ekstraklasy zmierzymy się na własnym boisku z Piastem Gliwice.
Piast rozegrał jak dotąd dziewięć meczów, jeden mniej niż Wisła, w których uzbierał 11 punktów. Daje mu to 14. pozycję w tabeli z bilansem bramkowymi 11:11 (0).
Podopieczni trenera Fornalika słabo rozpoczęli sezon. Pierwsze trzy spotkania to porażki – z Jagiellonią, Zagłębiem i Legią. Pierwsze punkty zdobyli pokonując Cracovię 1:0, a potem Stal aż 4:0. Hattrickiem popisał się wówczas Kamil Wilczek, który jest najlepszym strzelcem Piasta, z czterema trafieniami na koncie.
Zupełnie odwrotnie wygląda nasza sytuacja. W czterech ostatnich meczach zadowolić musieliśmy się jednym punktem. Gliwicka drużyna strzeliła we wrześniu sześć goli, Nafciarze – dwa.
Wykartkowani
Zarówno Wisła, jak i Piast wyjdą na piątkowe spotkanie w osłabieniu.
W drużynie rywali za czerwoną kartkę pauzuje Adrian Mosór, z kontuzjami natomiast wciąż zmagają się Tihomir Kostadinov oraz Tomas Huk. Na pewno zobaczymy Damiana Kądziora, który na koncie ma dwa gole i jest najlepszym asystentem Piasta. We wrześniowych meczach miał udział przy każdym strzelonym przez jego drużynę golu.
W składzie Nafciarzy nie zobaczymy ukaranych czerwonymi kartkami Rafała Wolskiego i Steva Kapuadiego. Nie ma co kryć, że jest to poważne osłabienie, zwłaszcza jeśli chodzi o płocką obronę. W meczu z Zagłębiem nie zobaczyliśmy w wyjściowym składzie naszego kapitana – Kuby Rzeźniczaka, który ostatnio był w bardzo dobrej formie. Jak będzie tym razem?
I znów pytanie – Gradeś czy Kamyk?
Przed meczem z Zagłębiem dużo dyskutowaliśmy o tym kogo zobaczymy w bramce Nafciarzy. Część z nas uważała, że Gradecki powinien odpocząć, a między słupki znów powrócić Krzysztof Kamiński. I powrócił. Ale czy zagra w piątek? Zapytany o to na przedmeczowej konferencji, Pavol Staňo nie dał jednoznacznej odpowiedzi.
Kto wygra mecz?
Trudno w tym meczu wskazać zdecydowanego faworyta. Nafciarze, choć weszli w sezon jak nigdy dotąd i szybko zostali okrzyknięci rewelacją początku sezonu, teraz złapali lekką zadyszkę/wpadli w mały dołek/przechodzą mini kryzys. Piast ostatnie dwa spotkania zremisował i z pewnością przyjeżdża do Płocka z apetytem na trzy punkty. Ale… Nafciarze jeszcze przed własną publicznością trzech punktów nie oddali. Podzielili się nimi jedynie z Górnikiem Zabrze. Miejmy nadzieję, że ta passa będzie trwać.
Nie pozostaje nam nic innego jak spotkać się przy Ł34 i jako dwunasty zawodnik pomóc naszej drużynie wygrać ten mecz!
A jak nastroje kibiców w oczekiwaniu na mecz?
Nadchodzący mecz jest dla mnie zagadką. Nasza gra ostatnio nie napawa przesadnym optymizmem, nie mieliśmy też szczęścia. Za to przeciwnicy mieli go aż za dużo. Jesteśmy osłabieni w defensywie i pomocy. Atak też nie funkcjonował tak jak byśmy tego pragnęli. Mam nadzieję, że przerwa reprezentacyjna pozwoliła spokojnie potrenować i naprawić błędy. Historycznie z Piastem zawsze nam się ciężko grało. Bilans mamy zdecydowanie niekorzystny. Przydałoby się przełamać po ostatnich niepowodzeniach. Jednak jest dużo niewiadomych. Obstawiam remis. Choć serducho jak zawsze liczy na zwycięstwo.
Za nami przerwa reprezentacyjna. Wiślacy mieli czas by przewietrzyć głowy i z nowymi siłami wrócić do rozgrywek najlepszej ligi świata. Pierwsza przeszkodą będzie drużyna Piasta, wyjątkowo nie leżący nam rywal. Zespół Waldka Fornalika należy do wąskiego grona zespołów z którymi w zeszłym sezonie nie udało nam się uciułać nawet punktu. Dodatkowym utrudnieniem będzie dobry start sezonu w drużynie z Gliwic w wykonaniu Damiana Kądziora. Zawodnika który stanowi główny motor napędowy padających dla Piastunek bramek, głównie tych po dośrodkowaniu ze stojącej piłki. W naszej drużynie zabraknie wykluczonych Wolskiego i Kapuadiego czyli liderów odpowiednio ofensywy i defensywy w tym sezonie. Dużą niewiadomą jest skład, na jaki postawi trener Staňo, jak i dyspozycja poszczególnych graczy. Jednak liczę, że przed własną publicznością Nafciarze pokażą to, co widzieliśmy na starcie sezonu i przy odrobinie szczęścia 3 punkty zostaną w Płocku.
O historii spotkań Wisła Płock – Piast możecie przeczytać tu: https://nafciarski.pl/2022/09/29/historia-spotkan-z-piastem-gliwice/
DO BOJU ZKS!
Wisła Płock, Inter Mediolan, jaram się Ekstraklasą i Serie A. Psychofanka Czarka Stefańczyka i Samira Handanoviča