Spotkamy się na otwarciu nowego stadionu [RETRO]

Wśród wielu innych inwestycji miejskich nowy stadion powstał z największymi kłopotami. Ale nasze miasto zyskało w końcu obiekt godny stolicy Petrochemii; zaprojektowany z dużym rozmachem kompleks urządzeń sportowych, zabezpieczy wreszcie należytą bazę tym, którzy uprawiają sport wyczynowo i tym, którzy traktują go jako formę czynnego wypoczynku. Jest to jednocześnie najpiękniejszy prezent, jaki Zakładowy Klub Sportowy „Wisła” przy MZRiP otrzyma z okazji swojego srebrnego jubileuszu.

Oficjalne otwarcie nowego stadionu nastąpi w niedzielę 10 czerwca, o godzinie 10. W programie uroczystości, w których udział wezmą przedstawiciele CRZZ, władz wojewódzkich i miejskich, przewidziano, poza częścią oficjalną, pokaz gimnastyczny w wykonaniu kilkusetosobowej grupy uczennic i uczniów Jagiellonki oraz szereg atrakcyjnych imprez sportowych (program szczegółowy zamieszczamy na stronie 7). Uroczystości filmowane będą przez ekipę telewizji.

W tym samym dniu o godzinie 12 rozegrany zostanie mecz piłki nożnej o mistrzostwo III ligi: Wisła Płock – Mazur Ełk.

O godzinie 18 w sali kina „Przedwiośnie” odbędzie się oficjalna akademia jubileuszowa.

Nikogo, komu sport płocki leży na sercu, nie powinno więc w niedzielę zabraknąć na stadionie. Liczymy zwłaszcza na najwierniejszych kibiców i na młodzież szkolną.

SPOTYKAMY SIĘ NA OTWARCIU!!!

TERAZ PORA NA IGRZYSKA

To była naprawdę wspaniała impreza. Otwarcie nowego stadionu otrzymało przepiękną oprawę, tak piękną, że aż ciśnie się na usta prośba, wyrażona słowami Wojciecha Młynarskiego: „Teraz Pora Na Igrzyska”. Płock ma wreszcie obiekt sportowy, którego nie trzeba się wstydzić, a którym pochwalić się można przy każdej okazji. „Wisła” na swoje srebrne gody otrzymała iście królewski prezent, który będzie służyć całemu społeczeństwu.

Niedziela, 10 czerwca, godzina 10. Na trybunach stadiony ponad 7 tysięcy widzów. Uroczystość otwiera defilada sportowców srebrnego jubilata. Okolicznościowe przemówienie wygłasza prezes ZKS „Wisła”, Czesław Jankiewicz, który deklaruje w swym wystąpieniu gotowość szerokiego udostępnienia obiektu społeczeństwu Płocka. Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonuje zastępca przewodniczącego Zarządu Głównego Związku Zawodowego Chemików Eugeniusz Widera w towarzystwie przedstawicieli władz administracyjno – politycznych Petrochemii: I sekretarza KZ PZPR Jerzego Gałaszewskiego, przewodniczącego Samorządu Robotniczego Janusza Majewskiego i dyrektora naczelnego MZRiP Henryka Dyrdy. Znamienna to była chwila, stadion powstał bowiem jako inwestycja towarzysząca kombinatu i jego załodze ma służyć.

W moment później Czesław Jankiewicz i senior działaczy klubu „Wisła”, Władysław Stefański odbierają z rąk Janusza Majewskiego nowy sztandar klubowy, ufundowany przez załogę MZRiP.

Fot. J. Malanowski

Niech ten sztandar będzie symbolem więzi, jaka łączy załogę z jej klubem

Powiedział przewodniczący Samorządu Robotniczego

Niech sportowcy Wisły zdobywają pod jego barwami miejsca w czołówce kraju, w szeregach reprezentantów i olimpijczyków.

Fot. J. Malanowski

Burzą braw przyjęto te słowa, wszyscy życzymy biało – niebieskim wielu zwycięstw i sukcesów.

A potem na płytę boiska bajecznie kolorowych kostiumach wymaszerowała 700-osobowa grupa uczniów i uczennic Jagielloniki. Od tej chwili przez ponad półgodziny nie milkły oklaski w rytm muzyki, przeplatanej deklamacjami wierszy opiewających piękno sportu, młodzież zaprezentowała pokaz gimnastyczny, jakiego Płock jeszcze nie widział. Kapitalny, pomysłowy układ, precyzja i dyscyplina wykonania dały wspaniałe efekty. Rozkwitających, żywych kwiatów, utworzonych przez piękne, sprawne dziewczęta długo nie zapomnimy, ale kulminacyjnym punktem pokazu był napis:

XXV LAT ZKS WISŁA

Zaiste, to co nam zademonstrowała młodzież z Jagiellonki zasługuje na największe uznanie. Najwięcej jednak splendoru spaść powinno na twórczynie pokazu Krystynę Gałązkową, pod której batutą młodzież i pedagodzy to widowisko przygotowali. W huku pękających rakiet, w asyście ulatujących z kolorowymi flagami w niebo balonów młodzież schodziła z płyty stadionu. A kiedy spikier podał nazwiska twórców tego widowiska stadion znów zahuczał od braw.

Fot. J. Malanowski

Gdy zapadła cisza mi można było już skupić rozproszone mnóstwem wrażeń myśli, przyszła refleksja, w której wspomniałem na początku. Ten stadion powinien dać płocczanom to, czego po nim oczekują, powinien być nie tylko miejscem dla wszystkich dostępnym, gdzie mogliby „na sportowo” wypocząć, ale także miejscem, gdzie mogliby oglądać widowisko godne takiego obiektu. Ponad 10 tysięcy ludzi, którzy oglądali mecz piłkarski z poznańskim pierwszoligowym Lechem rozegranym w ramach imprez jubileuszowych, trafiło na stadion nie przypadkowo. Ci ludzie są po prostu złaknieni dobrych widowisk sportowych, zróbmy więc wszystko, by ten głód zaspokoić. Najwłaściwiej byłoby, gdyby to drużyny płockie reprezentowały najwyższy poziom, ale droga do tego jeszcze daleka. Póki co – powinniśmy starać się o organizację w Płocku imprez ogólnokrajowych i międzynarodowych – a to nie jest tak trudne do osiągnięcia.

Tygodnik Płocki nr 23, 10 czerwca 1973

Tygodnik Płocki nr 24, 17 czerwca 1973

Kopnij dalej

Dodaj komentarz