Z Motorem po raz pierwszy graliśmy jeszcze w latach 70. W sezonie 92/93 zremisowaliśmy 0:0 u nas i wygraliśmy na wyjeździe 2:1, choć Motor był wtedy bardzo silną drużyną, my natomiast utrzymaliśmy się w lidze na ostatniej prostej.
Co ciekawe, w późniejszych latach mierzyliśmy się 14 razy i tylko raz przegraliśmy.
Motor 30 lat temu miał ambitne plany, a w nich awans na najwyższy poziom rozgrywkowy. W poprzednim sezonie zajął 3. miejsce z 43 punktami, jednym mniej niż Stal Stalowa Wola, która awansowała do I ligi. W dwóch pierwszych kolejkach nowego sezonu zdobył komplet punktów i z bilansem bramkowym 5:3 był liderem naszej grupy. Jechaliśmy więc na teren trudnego przeciwnika.
My rozkręcaliśmy się bardzo powoli. Na koncie jedna przegrana i jedna wygrana. Czego nam więc brakowało? Remisu. I właśnie na remis zagraliśmy z Motorem.
7 sierpnia 1993 roku na stadionie Motoru zasiadło około tysiąca widzów.
Oba zespoły zaprezentowały się bardzo dobrze. Petrochemia, co prawda straciła gola w pierwszej połowie, ale gol Adama Buzuka doprowadził do wyrównania. Padł on w 68. minucie z rzutu rożnego, wykonywanego przez Dariusza Krzywkowskiego.
Dzięki skutecznej grze w obronie nie pozwoliliśmy Motorowi cieszyć się przed własną publicznością z kolejnego zwycięstwa i ostatecznie podzieliliśmy się punktami.
Petrochemia zagrała w składzie:
Jacek Lasocki – Mirosław Milewski, Krzysztof Bukowski, Dariusz Kowalski, Krzysztof Kwasiborski – Dariusz Krzywkowski, Paweł Dylewski (C), Jacek Majchrzak (’89 Marcin Gocejna), Adam Buzuk (’74 Sławomir Król) – Adam Majewski, Piotr Pomorski.
Sędzia główny– Piotr Smaczny (Katowice).
Pozostałe wyniki w 3. kolejce:
Po tej kolejce Petrochemia zajmowała 11. miejsce z trzema punktami na koncie i bilansem bramkowym 2-2. Motor spadł na 3. miejsce, a na pozycję lidera wskoczyła Jagiellonia, która w tym sezonie jeszcze nie straciła bramki. Na ostatnim miejscu bez zmian pozostała Wisłoka z bilansem bramkowym 1-7. Obok niej, również Bug Wyszków był drużyną, która nie zdobyła jeszcze punktu.
Historia spotkań:
W następnej kolejce zapraszamy na mecz domowy ze Stalą Rzeszów.
Wisła Płock, Inter Mediolan, jaram się Ekstraklasą i Serie A. Psychofanka Czarka Stefańczyka i Samira Handanoviča
To był ligowy debiut Gocejny w pierwszej drużynie?