Kolejnym utalentowanym zawodnikiem, który opuścił naszą akademię jest napastnik Semen Holovko. Będzie teraz zawodnikiem MKS Polonii Warszawa.
Semen urodził się 5 kwietnia 2005 roku w Krzywym Rogu w Ukrainie. W wieku kilkunastu lat przeprowadził się z rodziną do Polski. Do Stowarzyszenia Sportu Młodzieżowego Wisła Płock trafił w połowie sezonu 2021/2022 ze stołecznego UKS Białe Orły Warszawa. Od razu stał się wiodącą postacią w drużynie z rocznika 2005, mając wielki udział w awansie do Centralnej Ligi Juniorów, zrobionym dla kolegów z młodszego rocznika. Latem został na pół roku wypożyczony do piątoligowej Wkry Żuromin, z kolei teraz wrócił zimą do Płocka
W rundzie wiosennej sezonu 2022/2023 w rozgrywkach ligi makroregionalnej U19 wypracował świetne liczby, zdobywając aż 23 bramki!
W niedzielę Semen zaliczył oficjalny debiut w barwach nowego klubu (zdobywając również premierowego gola dla Polonii) w meczu ligi okręgowej seniorów z KS Halinów.
Od zawsze Wisła Płock i Real Madryt. Szczęśliwy ojciec. Fan muzyki z lat 80 i polskiego hip-hopu. Siłownia to moje drugie imię.
Dawać za niego jakiegoś Słowaka Serba czy innego paralityka który nie grał w piłkę przez rok. Nie wiem komu zależy na rozpieprzeniu tego klubu ale wszystko wskazuje na to że ktoś się bardzo stara
Lepiej będzie ściągnąć kogoś jak Śpiączka. Ale też nie ma co przesadzać w drugą stronę. Skoro jeden junior z drugim woli inny klub i już mając kilkanaście lat uciekają, to niech… Mam na myśli np kogoś takiego jak Walczak – 0 wierności, ambicji by spróbować w swoim klubie, tylko karierowiczowanie. Naprawdę, nie ma co przeginać z narzekaniem na klub, bo jak tak młodzi zawodnicy sami nie chcą tu zostać? Z niewolnika nie ma pracownika. Mnie to dziwi (i żenuje), masz kilkanaście lat, możesz na spokojnie spróbować pokazać się w ukochanym(?) klubie i wybierasz ucieczkę gdzieś, gdzie nie będzie szans na grę.
Inna sprawa, że przydałoby się raz na jakiś czas pozwolić się pokazać młodym zawodnikom. 18-lat to nie jest za mało. Teraz na zapleczu okazja jest idealna. Każdy trener powtarza, że będzie stawiał na młodych, a jak jest to widzimy. Jabłoński swego czasu nie bał się dać szansę Mierzejewskiemu w Ekstraklasie. A zmian było wtedy znacznie mniej dozwolonych. Przecież jeśli wejdzie na 20min 18-letni napastnik, to zaraz przez to nie przegramy meczu. Chyba biegać potrafi?