Oceny po meczu #WPŁODR

Lider pokonany! Po zmianie trenera Nafciarze jeszcze nie zanotowali porażki – 3 mecze, 7 punktów. Jak wypadli indywidualnie Nafciarze w meczu z Odrą Opole?

Skala ocen:

1 – Poniżej krytyki…
2 – Słabo
3 – Poprawnie
– Dobrze
5 – Bardzo dobrze
6 – Klasunia!

Bartłomiej Gradecki (4)

Bartek po meczu może mówić o potężnej dozie szczęścia. Dwukrotnie ratował go słupek, raz Sula w wybornej sytuacji pomylił się fatalnie. Ostatecznie bramkarza rozlicza się jednak z bramek wpuszczonych, więc nie ma co narzekać. Martwi tylko gra nogami naszego bramkarza. Już nawet przy grze na małej przestrzeni zdarzają mu się fatalne podania.

Fabian Hiszpański (4)

Ja wiem, że Fabio to wychowanek Wisły, ja rozumiem, że zostawia dużo serducha na boisku, ale… no nikt mnie w tym meczu tak nie irytował jak Fabian. Często poniewierany przez rywali w pewnym momencie uznał, chyba, że on będzie więcej leżał niż biegał. Doszło do tak kuriozalnych sytuacja jak ta, kiedy sam stając na piłce ją stracił, a i tak domagał się faulu. Na plus wywalczony rzut karny czy kilka fajnych dośrodkowań. To po jego wrzutce już w drugiej minucie Sekul miał świetną okazję na otwarcie wyniku.

David Niepsuj (3)

Z Davidem jest chyba największy problem, jeśli chodzi o ocenę. Z jednej strony gra dobrze, miał udział w akcji bramkowej przy golu Kocyły. Z drugiej strony miewa momenty, kiedy chyba zapomina, że to on jest ostatnim obrońcą. Tak jak chociażby na początku pierwszej części gry, kiedy to fatalnie rozegrał piłkę do przodu, a jego strata doprowadziła do groźnej akcji Suli. Wtedy uratował nas słupek. Pytanie czy to wina nowej pozycji na boisku i wystarczy dać Niepsujowi czas, czy może David nie nadaje się do gry w trójce stoperów na dłuższą metę.

Jakub Szymański (4)

Kuba po pauzie za kartki wrócił wyraźnie pewniejszy siebie. Bardzo dobry występ, nie wiem czy to zasługa nowego trenera czy zmiany formacji, ale widać było, że nasz młody stoper bardzo dobrze czuje się w takich a nie innych okolicznościach boiskowych. Pewnie asekurował kolegów. Spora ilość wygranych pojedynków powietrznych też może cieszyć. Dużym plusem jest też fakt, że Kuba bierze się za rozgrywanie piłki dłuższymi podaniami i idzie mu to przyzwoicie.

Adam Chrzanowski (4)

Pierwszy kwadrans nie napawał optymizmem, jednak im dalej w mecz tym solidniej wyglądał. Ostatecznie ustrzegł się większych błędów. Na plus całej formacji defensywnej idzie fakt, że udało się mecz zakończy bez starty bramki.

Igor Drapiński (4)

Dawno nie widzieliśmy Igora w wyjściowym składzie, aż tu nagle przyszedł trener Żuraw i pokazał nam, że Igor w klubie nadal jest, baaa nawet ma się całkiem dobrze. Wystawiony na lewym wahadle prezentował się solidnie. Może w ofensywie nie tak aktywny jak Fabian, ale w defensywie za to bardzo pewny i skoncentrowany. Widać było chwilami jeszcze brak czucia piłki, ale jeśli będzie występował regularnie, będzie tylko lepiej.

Filip Lesniak (4)

Udanie zastąpił pauzującego za kartki Grića. Kolejny piłkarz, który już w trzecim meczu Dariusza Żurawia zaskakuje. W przypadku Słowaka okazuje się, że on jednak umie rozegrać piłkę nie tylko do najbliższego. W destrukcji pewny, dużo biegający.

Mateusz Szwoch (3)

Jak było miejsce, żeby przerzucić akcję to holował piłkę. Jak była przestrzeń, żeby wejść dynamicznie z akcją, rozrzucał. Niewiele zostało z małego niebiesko – biało – niebieskiego samochodzika zwanego Szwoszkiem nad którym się tak zachwycałem osobiście jeszcze rok temu. W meczu z Odrą przy akcji na 1:0 miał jednak swój błysk, to on przejął piłkę i rozpoczął atak podaniem na prawo do Niepsuja. Ostatecznie to też on zanotował przy tym golu asystę przytomnie asekurując Kocyłę i podajemy mu piłkę wprost na strzał. Ogólnie dużo lepszy występ niż kilka poprzednich. Może to zwiastun poprawy, ewentualnie wypadek przy pracy.

Dawid Kocyła (5)

Jak dla mnie występ Dawida można podzielić na dwie fazy. Do strzelania bramki nie wyróżniał się niczym. Ot aktywny, ale bez przesady. Coś tam próbował, ale średnio skutecznie. Druga wersja Kociego zstąpiła na murawę po strzelonym golu. Takiego Kocyłę każdy kibic chce oglądać zawsze w niebiesko biało niebieskich barwach. Aktywny, waleczny, zdeterminowany, uśmiechnięty, pełen energii. Na starcie drugiej połowy wszystko co działo się na boisku biało jego stempel. Jak nie walczył w ofensywie, to widocznie akurat zarabiał jakąś żółtą kartkę dla rywali. Nie pamiętam, kiedy Koci zagrał tak dobrze. Jeśli utrzyma taka dyspozycję, to będzie można śmiało powiedzieć, że jest największym wygranym zmiany na ławce trenerskiej Wisły.

Émile Thiakane (2)

Senegalczyk z polskim paszportem bardzo fajnie wszedł do Wisły. Niestety wszystko szło dobrze do chwili, kiedy nabawił się urazu. Od tamtej pory Emil ewidentnie nie może znaleźć formy, a co za tym idzie strasznie drażni oko kibica. Nie wiem czy też nie przeszkadza mu też pozycja i rola na boisku. Mam nadzieję, że niedługo znowu zobaczymy tego sympatycznego piłkarza w dobrej dyspozycji, niemniej jednak w meczu z Odrą był najgorszy w szeregach Nafciarzy.

Łukasz Sekulski (3)

Nasz kapitan zagrał tym razem mocno anonimowe spotkanie. Coś go w sobotę gryzło i najlepiej było to widać przy niestrzelonym rzucie karnym. Na nasze szczęście Paweł Chrupałła był na posterunku i dobił to fatalne uderzenie Sekula. Osobiście cieszy mnie jedno. Nawet jeśli nie idzie Łukaszowi w ofensywie, nie można mu odmówić zaangażowania na całym boisku. Po stracie Sekul zawsze goni za piłką, a nie macha rękoma czekając na ratunek ze strony kolegów.

ZMIENNICY

Paweł Chrupałła (4)

Zmienił mocno bezproduktywnego Thiakane i już w pierwszej akcji poważnie zagroził bramce Halucha. Bardzo przytomnie zachował się też przy rzucie karnym, kiedy to poszedł do końca i dobił strzał Sekula. Przez te nieco ponad 30 minut na boisku zrobił więcej dobrego niż Thiakane w godzinę. Mam nadzieję, że uda się tego chłopaka zatrzymać na dłużej. Będzie to z korzyścią dla pierwszego zespołu i sekcji żeńskiej 😉

Milan Spremo (-)

Grał zbyt krótko, żeby ocenić

Krzysztof Janus (-)

Grał zbyt krótko, żeby ocenić

Nikola Srećković (-)

Grał zbyt krótko, żeby ocenić.

TRENER

Dariusz Żuraw (4)

Trener Żuraw od początku pobytu w Płocku podkreśla, że najważniejsze na tę chwilę jest ciułanie punktów. Siedem na dziewięć możliwych wydaje się całkiem przyzwoitym wynikiem. Nafciarze na boisku zaczynają też wykazywać pierwsze symptomy nowej myśli trenerskiej i muszę przyznać, że są to przyjemne objawy. Dodatkowy plus za odblokowanie Kocyły i zmiany. Duet Janus – Spremo już w pierwszej wspólnej akcji po wejściu na boisko wypracował Hiszpanowi rzut karny. Paweł Chrupałła też zanotował bardzo mocne wejście.

SĘDZIA

Bartosz Frankowski (3)

Jaki sędzia Frankowski jest, każdy wie i widział w sobotnim starciu. Na początku arbiter pozwolił piłkarzom na sporo, co z biegiem czasu eskalowało. Najważniejsze, że oprócz wprowadzania chaosu i nerwowości nie wypaczył wyniku spotkania.

PODSUMOWANIE

Ocena drużyny – 4

Poziom widowiska – 4

Nasz wybór w głosowaniu #NafciarzSezonu:

3 punkty – Dawid Kocyła
2 punkty – Paweł Chrupałła
1 punkt – Jakub Szymański

Kopnij dalej

Ten post ma 2 komentarzy

  1. renegat

    ktos wie ile mial dryblingow Kocyla, w tym ile udanych? jesli tak dobrze zagral to swietnie, ale nie chce mi sie w to wierzyc. co mu sie stalo?
    .
    akurat dobitke Chrupally widzialem, ale to farcik. chociaz oczywiscie graty za pierwsza bramke w barwach Wisly Płock. moje pytanie rowniez o dryblingi Chrupally, jesli jest taka mozliwosc. wiadomo wszedl pozniej.
    .
    dalej uwazam, ze powinnismy grac bez skrzydlowych. ale jesli Kocyla sie odbuduje, to moze zmienie zdanie. tylko ma skutecznie dryblowac, jak Grosicki czy Adrian Mierzejewski.

  2. Arkadiusz

    Jesli oceniacie po meczu Szwocha tak samo jak Sekulskiego to gratuluje poczucia humoru.
    Pierwszy caly czas pod gra moze czasem zbyt asekuracyjnie natomiast u drugiego nie od wczoraj widoczne braki techniczne nad ktorymi powinien sporo popracowac.
    Mam nadzieje ze taka wlasnie dwojka stoperow na dluzej bedzie bronic dostepu do naszej bramki bo Czajka juz dawno temu zgruzowany.

Dodaj komentarz