Bezbramkowe spotkanie z Węgrami [SPARING]

O godzinie 14:00 rozpoczął się drugi sparing rozgrywany w dniu dzisiejszym. Tym razem przeciwnikiem Nafciarzy był węgierski Csákvári TK. Mecz zakończył się remisem 0:0.

Dariusz Żuraw na to spotkanie zdecydował się na następującą jedenastkę:

1. Kamiński, 7. Cielemęcki, 8. Grič, 17. Lewandowski, 18. Jime, 19. Thiakane, 28. Szczutowski, 33. Jach, 70. Laskowski, 77. Szymański, 91. Kuchko

Pierwszy kwadrans był dość nerwowy dla obydwu zespołów. Żadna z drużyn w pierwszych minutach nie oddała celnego strzału.

Kilka minut później dobrą akcję oskrzydlającą wyprowadził Thiakane, lecz jego dośrodkowanie w pole karne nie znalazło żadnego z naszych zawodników.

W 19. minucie mieliśmy dwójkową akcję Kuchko z Thiakane, która zakończyła się dośrodkowaniem wprost na głowę Szczutowskeigo. Niestety wychowanek Wisły spudłował w tej sytuacji.

Pięć minut aktywny w dzisiejszym sparingu Kuchko, grający na lewym skrzydle zwiódł jednego z rywali i podał piłkę Cielemęckiemu, ten oddał strzał, lecz wprost w środek bramki. Dalej był bezbramkowy remis.

W 33. minucie dalekim zagraniem popisał się nasz stoper Jakub Szymański. O piłkę zagraną od Szymańskiego walczył Thiakane, lecz przekroczył przepisy w tej walce.

W 40. minucie to zawodnicy Csákvári TK mieli swoje szanse. Dwukrotnie próbowali dośrodkowań w nasze pole karne, ale szybko te akcje wyjaśnił raz Szymański, a raz Kamiński.

Minutę przed końcem pierwszej połowy, dobrą akcję wywiązał Jakub Grić, który podał do Szczutowskiego, lecz ten nie zdołał sięgnąć piłki. Do przerwy był bezbramkowy remis.

Wisła Płock – Csákvári TK 0:0

Pierwsze dziesięć minut upłynęło spokojnie, bez żadnej groźnej akcji z jednej, jak i z drugiej strony. Dopiero w 55. minucie dośrodkowanie Gleba Kuchko zostało zablokowane, a piłka wyszła na rzut rożny. Gleb dośrodkował piłkę z rożnego w kierunku Szymańskiego, ale ten nie zdołał w nią trafić.

W 63. minucie piłkę do siatki wpakował Lewandowski, lecz sędzia spotkania nie uznał tego trafienia.

Kwadrans przed końcem meczu pięknym, silnym strzałem z dystansu popisał się Laskowski. Niestety ten strzał pewnie broni bramkarz rywali.

Dziesięć minut później znakomitą szansę na wyprowadzenie Nafciarzy na prowadzenie miał Bartosz Borowski. Jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany przez jednego rywali.

W 89. minucie Thiakane oddał strzał, który minimalnie minął słupek bramki Csákvári. Chwilę później sędzia kończy spotkanie.

W swoim drugim dzisiejszym meczu sparingowym rozegranym w Turcji Wisła Płock zremisowała 0:0 z Csákvári TK – siódmą drużyną drugiej ligi węgierskiej. Następne spotkania podczas obozu w Side zostaną rozegrane 29 stycznia. Najpierw o godzinie 9:00 z FK Oleksandriya z Ukrainy oraz o godzinie 13:30 FK Sloga Doboj z Bośni.

Wisła Płock – Csákvári TK 0:0

Wisła Płock: (skład wyjściowy) 1. Krzysztof Kamiński – 7. Radosław Cielemęcki, 8. Jakub Grič, 17. Mateusz Lewandowski, 18. Jime, 19. Émile Thiakane, 28. Adrian Szczutowski, 33. Jarosław Jach, 70. Kacper Laskowski, 77. Jakub Szymański, 91. Gleb Kuczko.

fot. Wisła Płock S.A.

Kopnij dalej

Ten post ma 3 komentarzy

  1. renegat

    zapewne wiekszosc sie ze mna nie zgodzi, ale te sparingi tylko pokazuja jak bezsensowny jest ten pomysl z tym zgrupowaniem i rozgrywanie spotkan z podrzednymi druzynami. co maja te sparingi poprawic? technike, ktorej i tak pewnym graczom brak i nic tego nie zmieni. lepiej bylo zostac w Polsce, nawet w tej Soczewce. popracowac nad kondycja w lasach, jesli juz gory to za wielki wysilek dla naszych zawodnikow. a sparing zawsze mozna zagrac z Pelikanem Lowicz albo Hutnikiem Warszawa.

    1. zksP

      Bardziej chyba chodzi o to, żeby wyrobić sobie odpowiednie czucie piłki, mieć do dyspozycji odpowiednią płytę, uniknąć kontuzji itd (raczej nad kondycją już tak dużo tam nie pracują). Widziałeś np jakie były warunki w Polsce jeszcze parę dni temu. Śnieg, mróz… Wszystkie boiska albo pokryte warstwą zmrożonego śniegu, albo twarde jak kamień. W Płocku to nawet nie byłoby gdzie zagrać. Są jakieś obiekty do przygotowań na południu, ale o tej porze roku to tam są tony śniegu, a każda (naturalna) murawa po zagraniu na niej 90min sparingu przestaje być murawą i nadaje się do wymiany (zwłaszcza jak się ją rozmrozi, czy temp pójdzie na plus). Dlatego taki wyjazd potrafi być przydatny. Wyjazdów nie ma co żałować – niech sobie jadą i odpowiednio się przygotują. Pilnować to trzeba, żeby później pokazywali ambicje w meczach i żeby te wyjazdy odpowiednio przepracować.
      Pozdrawiam

  2. zksP

    Ciekawy skład, taki mocno ofensywny. Chyba tylko 2 środkowych obrońców, Grić i sama ofensywa. Ciekawe też, że Kamiński cały czas jest, tak miał się przenieść do Chorzowa… czyżby obejrzeli skróty np z Katowic? 🙂

Dodaj komentarz