Porażka w ostatnim spotkaniu w Side [SPARING]

O godzinie 14:00 rozpoczął się ostatni sparing podczas zgrupowania w tureckim Side. Rywalem Nafciarzy był zespól z FK Sloga Doboj z Bośni i Hercegowiny. Nasi zawodnicy przegrali to spotkanie 0:2.

Dariusz Żuraw na to spotkanie wybrał następującą jedenastkę:

26. Wadas, 4. Chrzanowski, 6. Lorenc, 7. Cielemęcki, 10. Janus, 15. Vallo, 17. Lewandowski, 18. Jimenez, 70. Laskowski, 77. Szymański, 91. Kuchko

Pięć minut po rozpoczęciu gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niecelnie głową uderzał Szymański. Minutę później rywale oddali strzał z około 20. metrów, który ląduje na spojeniu bramki Wadasa!

W 9. minucie mieliśmy dwójkową akcję Lewandowskiego z Kuchko zakończoną strzałem wprost w bramkarza tego pierwszego, a dobitka Białorusina została zablokowana. Chwilę później mogliśmy oglądać kolejną akcję duetu Lewandowski Kuchko, która zakończyła się wywalczeniem rzutu rożnego.

W 18. minucie goście mieli okazję, żeby wyjść na prowadzenie. Strzał jednego z przeciwników okazał się zbyt lekki, żeby zaskoczyć naszego młodego bramkarza.

W. 25. minucie swoich sił z rzutu wolnego spróbował Krzysztof Janus, lecz jego strzał trafił prosto w mur.

Dwie minuty później jeden z rywali próbował strzału z dalszej odległości, ale został skutecznie zablokowany. W 30. minucie strzał Vidicia poszybował nad poprzeczką bramki Nafciarzy.

W 36. minucie Krzysztof Janus pokusił się na strzał z dystansu, który przyprawił trochę problemów z obroną bramkarzowi FK Sloga Doboj.

W 41. minucie bramkarz rywali dostaje czerwoną kartkę! Mateusz Lewandowski zostaje powalony przez niego w okolicach 20. metra. W miejsce ukaranego czerwoną kartką bramkarza pojawia się między słupkami rezerwowy golkiper. Do końca pierwszej połowy nic więcej wartego uwagi nie miało miejsca.

FK Sloga Doboj – Wisła Płock 0:0

Drugą połowę mocno rozpoczął zespół z Bośni, który w 48. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Ajdina Redžicia.

W 56. minucie szansę na wyrównanie wyniku spotkania miał Lewandowski, lecz jego strzał głową okazał się zbyt lekki, żeby sprawić problemy bramkarzowi.

Minutę później Gleb Kuchko pokazał, że potrafi uderzyć z dystansu. Po jego strzale bramkarz Slogana sparował piłkę nad poprzeczkę. Chwilę później swoich sił spróbował Kacper Laskowski, który uderzał z linii pola karnego. Jego strzał jednak przeszedł metr od słupka bramki.

W 67. minucie mieliśmy zmianę w naszym zespole. Krzysztofa Janusa zmienił Bartosz Borowski. Dwie minuty po zmianie młody napastnik zagrał piłkę do Gleba Kuchko, lecz ten oddał strzał niecelny.

W 76. minucie na boisku zameldował się po przerwie spowodowanej kontuzją Marcin Biernat zmieniając Jakuba Szymańskiego. Na boisku zobaczyliśmy również Adriana Szczutowskiego, który zmienił Mateusza Lewandowskiego.

W 80. minucie nastąpiła zmiana w naszej bramce. Szymona Wadasa zmienia Oskar Klat.

Trzy minuty przed końcem spotkania gospodarze dzisiejszego spotkania podwyższają wynik. Do bramki Klata piłkę pakuje Srdjan Mrzic. Chwilę później sędzia kończy mecz.

W drugim dzisiejszym meczu sparingowym rozegranym w Turcji Wisła Płock przegrała 0:2 z FK Sloga – piątą drużyną bośniackiej ekstraklasy.

FK Sloga Doboj – Wisła Płock 2:0 (0:0)
1:0 – Ajdin Redžić 48′
2:0 – Srdjan Mrzic 87′

Wisła Płock: 26. Szymon Wadas (80, 98. Oskar Klat) – 15. Kristián Vallo, 4. Adam Chrzanowski, 77. Jakub Szymański (76, 2. Marcin Biernat), 70. Kacper Laskowski, 7. Radosław Cielemęcki, 91. Gleb Kuczko, 10. Krzysztof Janus (69, 27. Bartosz Borowski), 18. Jime, 6. Mieszko Lorenc, 17. Mateusz Lewandowski (76, 28. Adrian Szczutowski)

fot. Wisła Płock S.A.

Kopnij dalej

Ten post ma 2 komentarzy

  1. Cezary

    Strata dwóch bramek grając w przewadze nie nastraja optymistycznie

  2. renegat

    a Czajka to ma jakas kontuzje czy juz kompletnie go odstawili na boczny tor? wstrzymam sie z krytyka przed startem ligi. dla mnie celem na wiosne powinny byc baraze, chociaz trzeba przyznac, ze konkurencja w tym sezonie jest spora. ale miejsce w pierwszej 6 jest na pewno w naszym zasiegu, a nawet obowiazkiem. nie chce komentowac juz tego calego zgrupowania i tych sparingow. liczy sie liga, nic wiecej.
    .
    odpowiedzialnosc jest na barkach prezesa, dyrektora i sztabu szkoleniowego plus prezydenta miasta Plock, ktory firmuje to wszystko. nikt przeciez nie ma watpliwosci, kto za tym stoi.

Dodaj komentarz