Najważniejsza w życiu nie jest ilość upadków, a ile razy udaje się nam podnieść. Nafciarze w ostatnim czasie upadali nie raz. Przed zespołem Dariusza Żurawia kolejna okazja żeby pokazać, że potrafią się podnieść. Już w najbliższą sobotę Wisła zmierzy się w Tychach z tamtejszym GKS-em! Początek spotkania o 17:30.
Podobno w życiu kibica najważniejsza jest wiara. Wiara w sukces, w wygraną, w przerwanie jakiejś passy, w drużynę. Kibic musi zwyczajnie wierzyć. Bycie kibicem w Wisły nie jest ostatnio lekkie łatwe i przyjemne, ale wielu z nas nadal wierzy. Chociaż przesłanek ku temu coraz mniej, a i o pomoc ze strony piłkarzy coraz trudniej. Tyle z mojej strony filozoficznych dywagacji, przejdźmy do konkretów.
Piłkarze Wisły rozpoczynają właśnie kwietniowy maraton o swoje być albo nie być. Najbliższe mecze , w teorii, po pierwsze zweryfikują o co tak na prawdę gramy w tym sezonie. Z drugiej strony oddzielą chłopców od mężczyzn. Pierwsze z tych spotkań już jutro, w Tychach. Rywal nie łatwy, dodatkowo zmotywowany wagą tego spotkania.
GKS Tychy z czterdziestoma dwoma punktami zajmuję obecnie czwartą lokatę w tabeli. Nafciarze jak do tej pory zgromadzili o cztery punkty mniej i plasują się na miejscu ósmym. Teoretycznie obie drużyny chcąc dalej walczyć o baraże muszą ten mecz wygrać. Niestety większość argumentów jest po stronie gospodarzy jutrzejszego starcia. Po pierwsze Tyszanie nie zwykli na własnym stadionie przegrywać – w tym sezonie doznali jedynie trzech porażek przy Edukacji. Po drugie Wisła jest aktualnie jednym z najsłabiej punktujących zespołów na wyjazdach. Zaledwie jedna wyjazdowa wygrana i aż siedem remisów to nie jest to czego można by oczekiwać po drużynie która ma walczyć o powrót na salony. Po trzecie i chyba najważniejsze: Tyszanie mają Dariusza Banasika. Wisła jednie Dariusza Żurawia.
Jednak nie takie historie już ta liga widziała. Nafciarze są w dołku, Nafciarze są, nie bójmy się tego powiedzieć głośno, dziadami na wyjazdach, Nafciarze w teorii jadą do Tychów na pożarcie. Więc nikogo by chyba nie zdziwiła jakaś pewna wygrana Łukasza Sekulskiego i spółki. I tego sobie oraz wam wszystkim życzę.
Obsada sędziowska
Sędzią głównym tego spotkania będzie Tomasz Musiał z Krakowa. Na liniach wspierać go będą Sebastian Mucha oraz Jakub Ślusarski. Funkcję arbitra technicznego pełnić będzie Patryk Świerczek, a na wozie VAR zameldują się Wojciech Myć i Arkadiusz Kamil Wójcik.
Raport Kartkowy
ZAGROŻENI:
– Jakub Szymański (7 żółtych kartek), Dawid Kocyła (3 żółte kartki) – Wisła Płock;
– Bartosz Śpiączka (7 żółtych kartek), Maciej Kikolski, Patryk Mikita, Marcin Szpakowski (3 żółte kartki) – GKS Tychy.
ZAWIESZENI:
– Jakub Budnicki (12 żółtych kartek), Mateusz Radecki (4 żółte kartki) – GKS Tychy.
Historia Spotkań
Nafciarze w całej swojej historii ledwie pięciokrotnie mierzyli się w ramach rozgrywek ligowych z zespołem z Tychów. Jak do tej pory wygrywali trzykrotnie i jedynie raz zasmakowali goryczy porażki. Oby i tym razem historia była dla nas łaskawa. Więcej na temat historii rywalizacji ligowej pomiędzy obiema drużynami przeczytacie poniżej.
Tak było jesienią
Wisła Płock 4-1 GKS Tychy
Łukasz Sekulski 45 (k), 46, Adam Chrzanowski 61, Jakub Grič 87 – Jakub Budnicki 90
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki – 16. Fabian Hiszpański, 77. Jakub Szymański, 4. Adam Chrzanowski, 11. Milan Spremo (88, 21. Igor Drapiński) – 9. Dawid Kocyła (46, 70. Kacper Laskowski), 8. Jakub Grič, 23. Filip Lesniak, 32. Fryderyk Gerbowski (68, 37. Paweł Chrupałła), 19. Émile Thiakane (81, 67. Sebastian Strózik) – 20. Łukasz Sekulski (69, 10. Krzysztof Janus).
Tychy: 1. Maciej Kikolski – 21. Krzysztof Machowski (68, 24. Dominik Połap), 33. Jakub Tecław, 6. Nemanja Nedić, 16. Jakub Budnicki, 17. Marcel Błachewicz (46, 77. Patryk Mikita) – 23. Mateusz Radecki, 26. Jakub Bieroński (46, 20. Norbert Wojtuszek), 25. Wiktor Żytek, 7. Wiktor Niewiarowski (68, 10. Przemysław Mystkowski) – 18. Bartosz Śpiączka (68, 9. Daniel Rumin).
żółte kartki: Szymański, Grič – Błachewicz, Nedić.
sędziował: Damian Kos (Gdańsk).
widzów: 5864.
W 15. minucie Mateusz Radecki (Tychy) nie wykorzystał rzutu karnego (Bartłomiej Gradecki obronił).
XI KIBICÓW:
Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!
czas wlaczyc wyzszy bieg, zanim czolowka ucieknie nam sprzed nosa. Lechia Gdansk i Arka Gdynia wydaja sie poza zasiegiem. GKS Katowice i Gornik Leczna moga czuc sie pewni barazow w obecnej formie. i rowniez trudno spodziewac sie, aby Wisly Krakow nie bylo stac na baraze. Motor bez Feio to juz nie ten sam Motor. a Tychy i Opole, to nie ten poziom.
.
wedlug mnie jestesmy 3 razy lepsi od GKS Tychy, wiec trzeba tam jechac po komplet punktow. stawiam na wynik 6-3 dla Wisly Plock. jesli nie zdobedziemy 3 punktow, trzeba pomyslec nad ratowaniem sezonu i zmiana na stanowisku szkoleniowca. ale jestem przekonany, ze stac nas na pewne 3 punkty.