Wszyscy wiedzieliśmy, że ten dzień nadejdzie i stało się. Liga przestała grać „dla nas”. Rywale punktują regularnie. Najwyższa pora żebyśmy i my zaczęli piąć się w górę a nie musieli oglądać za siebie. Przed Nafciarzami bardzo trudne zadanie na początek, pokonać Arkę Gdynia w Trójmieście. Początek meczu już w najbliższą niedzielę o 12.40.
Nieco ponad miesiąc pozostał do końca rozgrywek Fortuna 1 Ligi. W tym czasie kluby rozegrają jeszcze siedem ligowych kolejek. Powiedzieć więc że liga wchodzi w decydującą fazę to jak nic nie powiedzieć.
Nafciarze ten ligowy maraton rozpoczynają w Gdyni, pojedynkiem z vice-liderem rozgrywek Arką Gdynia. Najwyższa pora w tym meczu przestać oglądać się na innych i zagrać jak na kandydata do powrotu na łono Ekstraklasy przystało. Ten mecz podopieczni Dariusza Żurawia muszą wygrać chyba, że marzenia o awansie odkładamy na kolejny rok. Patrząc na rozkład jazdy zespołów bezpośrednio zaangażowanych w walkę o baraże, jeśli przegramy w Gdyni nawet komplet 18 punktów do końca sezonu może nie dać nam miejsca 3-6 w ligowej tabeli.
Arkowcy to jedna z rewelacji tego sezonu. Pod wodzą trenera Łobodzińskiego zespół z Gdyni wygląda bardzo dobrze. Pewna defensywa, zaledwie dwadzieścia siedem bramek straconych(trzeci wynik w lidze). Skuteczna ofensywa, czterdzieści pięć bramek strzelonych(czwarty wynik w lidze). Wicelider w walce o koronę króla strzelców Karol Czubak i na koniec niesamowity charakter na boisku. Tak można by w skrócie opisać Arkę w tym sezonie. Gdynianie wprawdzie wyjdą na niedzielne spotkanie bez dwóch podstawowych graczy. Za kartki pauzować muszą Dawid Gojny oraz Kasjan Lipkowski czyli dwaj nominalni boczni obrońcy w talii Wojciecha Łobodzińskiego. Mecz z Wisłą Kraków przed tygodniem pokazał nam jednak, że bez względu z jak bardzo osłabionym rywalem przyjdzie nam się mierzyć, nikt przed Nafciarzami się nie położy i nie odda punktów bez walki.
Arka w tym roku nie przegrała jeszcze żadnego spotkani, co gorsze na własnym stadionie nie przegrali w lidze od … trzeciej kolejki Fortuna 1 Ligi i porażki z Polonią Warszawa (2:3). Od tamtej pory na stadionie miejskim w Gdyni udało się ugrać jakiekolwiek punkty tylko trzem zespołom. remisy wywalczyły tam: Odra Opole, Wisła Kraków oraz Górnik Łęczna. Jak Nafciarze radzą sobie na wyjazdach wiemy wszyscy. Mecz w Tychach mógł jednak być zwiastunem pewnego odwrócenia trendu czego sobie i wszystkim bardzo życzę.
Obsada sędziowska
Rozjemcą niedzielnego pojedynku w Gdyni będzie Paweł Raczkowski. Na liniach pomagać będą mu Michał Pierściński i Łukasz Sikora. Sędzią technicznym tego pojedynku będzie Mateusz Jenda. Obsługa VAR przypadnie Patrykowi Gryckiewiczowi oraz Dawidowi Golisowi.
Sędzia Raczkowski w tym sezonie prowadził już 27 meczów. Pokazał w nich 151 żółtych kartek, 6 czerwonych oraz podyktował 18 rzutów karnych.
Jesienią mieliśmy okazję grać pod okiem tego arbitra. Na nasze nieszczęście nie są to miłe wspomnienia. Porażka 0:4 w Legnicy z tamtejszą Miedzią na pewno kilku piłkarzom zapadła w pamięć. Miejmy nadzieję, że tym razem będziemy mieć więcej powodów do radości.
Raport Kartkowy
Nafciarze nadal w komplecie. Do grona piłkarzy zagrożonych absencją dołączył, po meczu przeciwko Wiśle Kraków – Jakub Grić.
ZAGROŻENI:
- Jakub Szymański, Jakub Grič (7 żółtych kartek), Dawid Kocyła, Jarosław Jach (3 żółte kartki) – Wisła Płock;
- Janusz Gol, Przemysław Stolc (7 żółtych kartek), Hubert Adamczyk, Oleksandr Azatskyi (3 żółte kartki) – Arka Gdynia.
ZAWIESZENI:
- Dawid Gojny, Kasjan Lipkowski – Arka Gdynia
Historia Spotkań
Dwadzieścia osiem spotkań przeciwko Arce Gdynia za nami. Dwudziesta dziewiąta rywalizacja już w ten weekend. Nafciarze mają szczęście do pojedynków przy ul. Olimpijskiej. Ostatni raz przegraliśmy tam w sezonie 2015/16. Dwie bramki w tamtym spotkaniu zdobył Mikołaj Lebedyński. Ostatni mecz obu drużyn rozgrywany w Gdyni zakończył się wygraną Nafciarzy (2:1). Bramki dla Wisły zdobyli wtedy Torgil Gjertsen oraz Alan Uryga. Arka odpowiedziała trafieniem Marko Vejinovicia.
Ciekawostka: W tamtym spotkaniu, z aktualnych piłkarzy obu drużyn, wystąpili Michał Marcjanik oraz Mateusz Szwoch. Obaj w koszulce Wisły.
Tak było jesienią:
Wisła Płock 0-3 Arka Gdynia
Kacper Skóra 48, Janusz Gol 77, Olaf Kobacki 82
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki – 24. David Niepsuj (65, 16. Fabian Hiszpański), 77. Jakub Szymański, 5. Beniamin Czajka, 11. Milan Spremo (78, 17. Mateusz Lewandowski) – 37. Paweł Chrupałła (65, 21. Igor Drapiński), 8. Jakub Grič, 14. Mateusz Szwoch, 18. Jime (58, 23. Filip Lesniak), 19. Émile Thiakane (65, 70. Kacper Laskowski) – 20. Łukasz Sekulski.
Arka: 95. Paweł Lenarcik – 32. Przemysław Stolc, 29. Michał Marcjanik, 4. Martin Dobrotka, 94. Dawid Gojny – 21. Kacper Skóra (75, 39. Kasjan Lipkowski), 55. Janusz Gol, 6. Sebastian Milewski (85, 36. Michał Bednarski), 11. Hubert Adamczyk (81, 20. Michał Borecki), 7. Olaf Kobacki (85, 19. Marcel Szymański) – 10. Karol Czubak.
żółte kartki: Czajka, Niepsuj, Lewandowski.
sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
widzów: 6344.
W 55. minucie Michał Marcjanik (Arka) nie wykorzystał rzutu karnego (Bartłomiej Gradecki obronił).
Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!
Mecz o wszystko, który pokaże nam w jakim kierunku powinniśmy zacząć myśleć w kontekście przyszłego sezonu.
Jedna uwaga. Przed puszczaniem sprawdzajcie błędy.
zupelnie zgadzam sie z Mackiem1947@. ten mecz pokaze na co nas stac.
.
a poza tym znacie moja opinie. kiepsko bronimy, wiec skupmy sie na ataku. ja wiem, ze trener Żuraw ma swoja wizje i wymaga wiecej w obronie, ale to pewien archaizm. kto dzisiaj nie gra w pilke w sensie plynnosci akcji i nie prowadzi ataku, ten przegrywa. dlatego atak, atak i jeszcze raz atak. wtedy wygrajmy 6-4.
.
ale znajac i realia naszego klubu i taktyke, stawiam na 4-1 dla Arki.