Krzysztof Kamiński zamienił Płock na Szczecin.

Po wygaśnięciu ważnego do 30 czerwca 2024 kontraktu Krzysztof Kamiński odejdzie z Wisły Płock i na zasadzie wolnego transferu dołączy do Pogoni Szczecin.

Przypomnijmy, że 33-letni obecnie bramkarz po raz pierwszy zawodnikiem Nafciarzy został w 2010 roku, przyczyniając się do awansu do I ligi w sezonie 2010/2011. Jesienią 2012 przeniósł się do ekstraklasowego Ruchu Chorzów, a później do japońskiego Júbilo Iwata.

W Płocku Kamiński ponownie zameldował się wiosną 2019, a pod koniec kampanii 2019/2020 wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Również i niedawno zakończony sezon rozpoczął jako podstawowy golkiper, jednak po czterech kolejkach ustąpił placu Bartłomiejowi Gradeckiemu, a w październiku w ramach transferu medycznego został wypożyczony do Ruchu Chorzów, skąd wiosną wrócił do macierzystego klubu.

W minionych rozgrywkach Krzysztof Kamiński rozegrał dla Wisły Płock 11 spotkań w Fortuna 1 Lidze i jedno w Fortuna Pucharze Polski. Łącznie w niebiesko-biało-niebieskich barwach wystąpił w 162 meczach.

KRZYSZTOFOWI DZIĘKUJEMY I ŻYCZYMY POWODZENIA W DALSZEJ KARIERZE!!

zródło/Wisła Płock

Kopnij dalej

Ten post ma 2 komentarzy

  1. zksP

    Z jednej strony Krzyż na drogę, bo człowiek ma w pamięci kuriozalne bramki jakie przez niego traciliśmy (co przyczyniło się też do spadku). Nie napiszę jednak, że się cieszę, bo bardziej mnie to niepokoi. Miałem wrażenie, że od października i meczu w Katowicach jednak się ogarnął zaczął bronić pewnie – co miał do złapania, to łapał. Duże doświadczenie, na tej pozycji wiek działa co najwyżej na korzyść… Odchodzi jednak dosyć solidny bramkarz (mimo wszystko).
    .
    A zostajemy z Gradeckim. Mocno kibicuję Gradeckiemu, ale jak to ostatnio ktoś dobrze na fb napisał, nie może być tak, że ktoś gra tylko dlatego, że jest z Płocka. Jeśli nie ma znacznie lepszego konkurenta – ok, ale są granice. A narzekałem już tutaj, że od pewnego czasu Gradecki słabiutko z formą. Co mecz wypuszcza proste piłki i nie dość, że robi się bardzo groźnie, to jeszcze obrońcy desperacko interweniując ryzykują groźne kontuzje. Ja powoli tracę cierpliwość… Ale może dyrektor ma jakiś większy plan, albo Krzysztof zarabiał za dużo? Bo musimy mieć przynajmniej jakaś realną konkurencję dla Gradeckiego, nie może być tak, że przez pół rundy, co mecz wypluwa przed siebie 2-3 proste strzały/dośrodkowania, a i tak ma pewne miejsce w bramce.

  2. renegat

    bardzo dziekuje Kamińskiemu za jego czas w Wiśle Płock, chociaz ostatni okres zdecydowanie mniej przyjemny z powodu nieprzewidywanego spadku z 'Ekstraklapy’… na pewno Pogon Szczecin to sluszny wybor, wprawdzie nie graja w pucharach, ale doswiadczony bramkarz jest potrzebny w kazdym momencie, kontuzje przeciez to chleb powszedni tego rzemiosla.
    .
    Gradecki przed kontuzja bronil naprawde swietnie. po powrocie, spisuje sie przecietnie. szkoda, ze w klubie nie ma juz Damiana Weglarza, zwlaszcza po jego fenomenalnych wystepach w Chrobrym. jendak warto zauwazyc, ze jego kontrakt konczy sie w czerwcu 2024, wiec moze czas na naszych dzialaczy… chociaz o predkosc dzialania bym ich nie posadzal.

Dodaj komentarz