[OFICJALNIE] Jakub Grić nie przedłuży kontraktu z Nafciarzami.

Jakub Grić odchodzi z Wisły Płock

Do Wisły trafił już po rozpoczęciu poprzedniego sezonu. Reakcje na jego transfer były, łagodnie mówiąc, mało entuzjastyczne. Dziś, kiedy klub oficjalnie poinformował, że umowa słowackiego pomocnika nie będzie przedłużona, raczej nikt nie przyjął tego z wielką ulgą.

>> Jprdl…

>> Kur… nic się nie nauczyli w tym zarządzie.

>> Leci z nami pilot?

>> Co za szrot

>> Chłop się odbił od Sandecji

To tylko wybrane komentarze po zakontraktowaniu 3 sierpnia 2023 Jakuba Gricia. W sumie nie ma co się dziwić. Piłkarze ze Słowacji to w polskiej piłce synonim taniości i przeciętności, często też wdzięczny temat do żartów. Po sezonie 2022/2023 nikt w Płocku ze Słowaków nie chciał żartować. Większość kibiców Wisły najchętniej po prostu wymazałby ten kraj z mapy.

Od tego czas u Jakub Gric w niebiesko-biało-niebieskich barwach zagrał 28 razy, strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę.

Suche statystyki nie powalały, piłkarz nie czarował techniką, nie przesądzał wyników meczów (no może z wyjątkiem tego powyżej), ale cechował się solidnością i walecznością, którą cenili kibice Nafciarzy. Wielkiej rozpaczy po jego odejściu raczej się nie spodziewamy, ale biorąc pod uwagę w jakiej atmosferze go witaliśmy, a w jakiej żegnamy, myślę że chłopak uczciwie zapracował na swoje uposażenie w Wiśle.

Dlaczego odchodzi?

Nietrudno się domyślić – jeżeli nie wiadomo co co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tutaj sprawa jest dosyć oczywista. Wg. naszych informacji poszło o… 20%. Taką właśnie podwyżkę miał zapisaną w kontrakcie Jakub Grić w przypadku jego przedłużenia. Włodarze klubu chcieli podpisać nową umowę, nawet na dwa lata, ale o podwyżce słyszeć nie chcieli. Piłkarz chciał podpisać nową umowę, nawet na dwa lata, ale twardo upominał się o zapisaną w poprzedniej podwyżkę.

Nie dogadali się.

W pewnym momencie to przeciąganie liny musiało się skończyć i stało się to dziś. Czy szkoda? Pewnie tak, solidny piłkarz z niego. Czy świat się zawalił? Absolutnie nie. Pewne natomiast jest, że do Wisły będzie musiał dołączyć co najmniej jeden defensywny pomocnik. W tym momencie mamy na tą pozycję w zasadzie tylko Jakub Witka, który po udanym sezonie w Wiśle II Płock będzie prawdopodobnie na stałe włączony do kadry pierwszego zespołu. Oczywiście może tam też mniej lub bardziej awaryjnie zagrać kilku innych piłkarzy, jak na przykład Krystian Pomorski.

Jakub, byłeś dobrym Słowakiem. Dziękujemy za grę w naszych barwach i życzymy powodzenia w dalszej karierze!

fot. Sebastian Wiciński i Mateusz Ludwiczak / Wisła Płock

Kopnij dalej

Ten post ma 2 komentarzy

  1. renegat

    no tak. co im szkoda. rozwalic trzon druzyny i nie dawac umowionej 20% podwyzki. kupia sobie kogos tanszego. niewazne, ze jeden z najlepszych zawodnikow, w dodatku ten, ktoremu praktycznie zawsze sie chcialo…
    .
    powodzenia p. Jakubie. jestem swoja droga ciekawy gdzie wyladuje p. Gric. zycze mu Gornika Zabrze, pasuje do takich walczakow. ale zobaczymy, czy to dla niego nie za wysokie progi.

  2. renegat

    20% podwyzki i mozliwa sprzedaz w przyszlym sezonie za solidne pieniadze. ale tego juz sie nie dostrzega, lepiej oddac za darmo.

Dodaj komentarz