Wisła lepsza od Rakowa! Łukasz Nadolski z nowym kontraktem.

Łukasz Nadoslki rezygnuje z Rakowa Częstochowa

Jeszcze w ten weekend wydawało się, że sprawa jest przesądzona. Po meczu z MKS Piaseczno trener Nadolski otrzymał od klubu podziękowania i pamiątkową tablicę. Sam wcześniej pożegnał się z piłkarzami. Jak to było z tym 'odejściem’, które zakończyło się podpisaniem nowego kontraktu z Wisłą?

Według naszej wiedzy temat pracy w sztabie Marka Papszuna, o której 16 czerwca informował portal meczyki.pl pojawił się już w kwietniu. Jak to w Rakowie – trener Nadolski przechodził typową dla tego klubu wieloetapową rekrutację. Sprawy nabrały bardzo realnych kształtów na początku bieżącego miesiąca, czego efektem była między innymi wizyta trenera Papszuna na finale Mazowieckiego Pucharu Polski.

Drugiemu zespołowi Wisły pucharu nie udało się zdobyć, ale trener i drużyna mieli przed sobą jeszcze ligowy pojedynek z Wilgą Garwolin, w którym mieli sobie zapewnić upragniony awans do III ligi. To zadanie udało się wykonać, ale w drodze powrotnej z tego meczu piłkarze usłyszeli, że w przyszłym sezonie najprawdopodobniej będą mieli nowego szkoleniowca.

Według naszej wiedzy, trener Nadolski w przerwie pomiędzy meczem z Wilgą, a ostatnim meczem z MKS Piaseczno, udał się do Częstochowy na kilka dni, żeby omówić ostatnie szczegóły współpracy i – jak możemy się domyślać – podpisać umowę z Rakowem Częstochowa. To ostatnie jednak się nie wydarzyło.

Dlaczego? Tego nie wiemy. Może okazało się, że trawa w Częstochowie wcale nie jest bardziej zielona od tej w Płocku? Może Łukasz Nadolski stwierdził, że z podpisywaniem dokumentów warto poczekać na zakończenie sezonu w Wiśle? W każdym razie faktem jest, że po powrocie strony, tzn. trener i klub, na nowo podjęły rozmowy w zakończonym wydawałoby się temacie przedłużenia umowy w Płocku. Przełom nastąpił w poniedziałek. Sam trener dawał sobie czas na podjęcie decyzji nawet do środy, ale najwidoczniej pion sportowy Wisły był tak przekonujący, że…

Łukasz Nadolski dziś podpisał nową, roczną umowę!

Co się wydarzyło (lub nie wydarzyło) w Częstochowie, co przekonało go do zmiany decyzji, jak będzie wyglądała trzecioligowa Wisła w przyszłym sezonie – o to dopytamy trenera w najbliższym możliwym terminie (8 lipca rozpoczynają się przygotowania do nowego sezonu, III liga startuje w sierpniu). W tym momencie możemy tylko napisać, że niezmiernie się cieszymy, że nasza informacja o pożegnaniu trenera Nadolskiego była przedwczesna.

Trenerze Nadolski…. witamy ponownie 🙂
Oczywiście życzymy dalszych sukcesów i do zobaczenia na trzecioligowych stadionach!

Kopnij dalej

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Cezary

    Super robota trenerze juz dawno pisałem że mamy trenera jeżeli chodzi o jedynkę

  2. renegat

    jestem ciekawy jak mu pojdzie w 3 lidze aktualnej. mysle, ze jesli chlopaki sie utrzymaja, to trzeba uznac to za sukces.
    .
    chociaz jesli wiazemy z nim jakies plany na przyszlosc, to przydaloby sie od czasu do czasu z nim zrobic wywiad, co 3-4 miesiace w ramach podsumowan. cos sie dowiemy, co siedzi w glowie trenera.
    .
    co do p. Misiury, to poki co prawi madrze, ale przesadzil z tym dzwonieniem rzekomym do zawodnikow, aby zrobic cos razem. no i co sie okazalo? ani nie zadzwonil do Niepsuja, ani do Biernata, ani do Grica… czyli od poczatku puszcza historyjki.
    .
    p. Sztylka i co z tymi 20% podwyzki dla Grica, ktora sam p. obiecal? klub nie chce zarobic na pilkarzu (na transferze). to jakas parodia. kto z tego ma zysk? taki Drapinski naglym przypadkiem znalazl sie w Piascie Gliwice? zobaczymy, gdzie trafi Gric. i pytanie, co z tego ma klub a co p. Sztylka? z calym szacunkiem dla nas wszystkich.

    1. Majkel

      @Rengetat: z trenerem Nadolskim jesteśmy wstępnie umówieni na rozmowę zaraz po starcie przygotowań do nowego sezonu. Odnośnie Gricia: to nie jest tak, że on miał coś obiecane. W poprzedniej umowie był zapis, że klub może przedłużyć z nim kontrakt dając 20% podwyżki. Klub z tej opcji nie skorzystał.

Dodaj komentarz