Po pobycie w trójmieście jeszcze pewnie długo piłkarzom Wisły odbijać się będzie śledziem. Nie ma na to lepszego lekarstwa niż węgiel z Bogdanki. Podopieczni Mariusza Misiury muszą dziś zjeść zespół z Łęcznej, aby w dobrych nastrojach rozpocząć ostatnią w tym roku przerwę reprezentacyjną. Pytanie tylko, czy stary znajomy na ławce trenerskiej Górnika – Pavol Stano, tak łatwo odda w Płocku trzy punkty?
Seria trzech spotkań bez wygranej kontra piąta pozycja w tabeli i stały kontakt z miejscami dającymi bezpośredni awans. Co bardziej oddaje naszą obecną dyspozycję? Nie chcę umniejszać trenerowi Nafciarzy, jednak ostatnimi czasy odnoszę wrażenie, że na konferencjach prasowych zaczął on zaklinać rzeczywistość. Abstrahując od tabeli, wyników, a skupiając się wyłącznie na grze drużyny, Wisła w ostatnich dwóch spotkaniach zagrała zwyczajnie przeciętnie. Nie ma tu jeszcze powodów do paniki i tak kochanego na portalach społecznościowych hasła na literkę „W” kończącego się na „-alać”. Jednak gołym okiem widać, że coś się w tej maszynie zacięło.
Pełen zapis konferencji prasowej przed meczem #WPŁGKŁ
Na drodze do przełamania Nafciarzy stanie stary znajomy. Trenerem zespołu Górnika Łęczna jest Pavol Stano, chyba najbardziej dzielący kibiców trener, jaki w ostatnim czasie w Płocku pracował. To wszak słowacki szkoleniowiec rozbudził chyba największe apetyty w Płocku, prowadząc Wisłę najpierw jako niekwestionowanego lidera Ekstraklasy, a później obierając kierunek na spadek do Fortuna 1. Ligi. Nie tylko trener Łęcznian ma coś w Płocku do udowodnienia. Najlepszym strzelcem zespołu zielono-czarnych jest exNafciarz – Damian Warchoł.
Duma Lubelszczyzny w tym sezonie prezentuje się „w kratkę”. Aktualnie można powiedzieć, że są w dołku. Na pięć ostatnich spotkań ligowych zanotowali jedynie 1 wygraną, 3 remisy i 1 porażkę. W tabeli ligowej zajmuje aktualnie siódmą lokatę ze stratą czterech punktów do Nafciarzy. Jeśli chodzi o drużynę Pavola Stano to ma ona niewątpliwie dwóch liderów. Wspomnianego wcześniej Damiana Warchoła (9 goli w tym sezonie) oraz Przemysława Banaszaka (7 goli). Najlepszym asystentem zespoły z Łęcznej jest, z czterema asystami, Branislav Spáčil.
źródło: flashoscore.pl
Obsada sędziowska
Dzisiejsze spotkanie poprowadzi sędzia Łukasz Kuźma. Jego asystentami będą Marcin Adamski i Damian Sadowski, a sędzią technicznym Grzegorz Kawałko. System VAR obsłużą Damian Sylwestrzak i Filip Kaliszewski.
Dla obu drużyn będzie to debiut sędziowski arbitra z Białegostoku, patrząc rzecz jasna na ten sezon. Historycznie, drużyna z Lubelszczyzny przed rokiem odpadła z Pucharu Polski w meczu, który prowadził sędzia Kuźma (3:4 przeciwko Cracovi). Ostatnie spotkanie Nafciarzy z tym arbitrem to jeszcze sezon 22/23 i remis w Radomiu przeciwko Radomiakowi.
W tym sezonie Łukasz Kuźma w dwunastu meczach pokazał 44 żółte i jedną czerwoną kartkę oraz podyktował 3 rzuty karne.
Raport kartkowy
Zagrożeni:
- Dawid Kocyła, Iban Salvador, Andrias Edmundsson, Fabian Hiszpański, Łukasz Sekulski (Wisła Płock),
- David Ogaga, Przemysław Banaszak, Kamil Orlik, Filip Szabaciuk (Górnik Łęczna).
Zawieszony:
- Jakub Szymański (Wisła Płock).
Z Nafciarskiej kroniki…
- Dzisiejszy mecz będzie spotkaniem numer trzydzieści między zespołami z Płocka i Łęcznej. Jak do tej pory bilans z lekką przewaga Nafciarzy. 13 wygranych – 5 remisów – 11 porażek.
- Listę piłkarzy, którzy łączą oba zespoły, bezapelacyjnie otwiera Maciej Gostomski. Bramkarz Nafciarzy poprzednie cztery lata spędził w Łęcznej. Z drugiej strony mamy, chociażby wspomnianego już Damiana Warchoła oraz Damiana Zbozienia. Obaj panowie w przeszłości niejednokrotnie przywdziewali niebiesko-biało-niebieskie barwy.
- Na obu ławkach trenerskich również mamy elementy wspólne. Kierownik zespołu Nafciarzy Piotr Soczewka był w przeszłości piłkarzem Górnika. Z drugiej strony mamy Pavola Stano, o którym pisałem już wcześniej.
- Kolejnym wspólnym mianownikiem jest obecny prezes Wisły Płock – Piotr Sadczuk. Nasz sternik w latach 2018-2023 pełnił identyczną funkcję w Łęcznej.
Kończąc już ten przydługi wątek osób, które łączą oba kluby, przejdźmy do ostatniego spotkania #WPŁGKŁ:
Wisła Płock 2-1 Górnik Łęczna
Jakub Grič 27, Marcin Biernat 90 – Marko Roginić 69
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński – 15. Kristián Vallo (79, 10. Krzysztof Janus), 44. Marcus Haglind-Sangré (79, 24. David Niepsuj), 2. Marcin Biernat, 4. Adam Chrzanowski, 16. Fabian Hiszpański – 18. Jime (70, 70. Kacper Laskowski), 8. Jakub Grič, 14. Mateusz Szwoch, 37. Oskar Tomczyk (60, 32. Fryderyk Gerbowski) – 20. Łukasz Sekulski (60, 53. Jesper Westermark).
Górnik: 33. Maciej Gostomski – 21. Jakub Bednarczyk, 30. Souleymane Cissé, 4. Lukas Klemenz, 29. Daniel Dziwniel (62, 7. İlkay Durmuş) – 20. Mateusz Młyński (87, 9. Karol Podliński), 10. Adam Deja, 22. Enis Fazlagić, 17. Kacper Łukasiak (83, 19. Piotr Starzyński), 77. Damian Gąska (63, 52. Damian Warchoł) – 95. Marko Roginić (83, 25. Damian Zbozień).
żółte kartki: Grič, Biernat – Cissé, Zbozień, Deja.
czerwona kartka: Souleymane Cissé (75. minuta, Górnik, za drugą żółtą).
sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).
widzów: 3383
Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!
Jest szansa wygrać z poważną drużyną ale czy się uda? Odpowiedź poznamy równo z ostatnim gwizdkiem w każdym razie pamiętajcie sezon jest długi i jeszcze wiele punktów do zdobycia 😉