Zapowiedź meczu #WPŁKOR

Dokładnie 24h dzielą nas od kolejnego meczu Nafciarzy w jakże dotychczas udanym sezonie 2022/2023. Tym razem przeciwnikiem Wisły będzie prowadzona przez Leszka Ojrzyńskiego Korona Kielce.

Wisła, co staje się już powoli tradycją, przystąpi do tego meczu z pozycji lidera Ekstraklasy i przy wypełnionym do ostatniego miejsca obiekcie przy ul. Łukasiewicza. Co prawda tydzień temu w Szczecinie nie udało się podtrzymać passy kolejnych zwycięstw i meczów z min. trzema strzelonymi golami, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, kto jest faworytem tego spotkania. Pavol Staňo na konferencji przedmeczowej naszą obecną sytuację podsumował w ten sposób:

Trzeba się cieszyć tą sytuacją, bo naprawdę pracowaliśmy ciężko, żebyśmy mogli przed 6. kolejką siedzieć w takich humorach. Cieszą nas i wyniki, i nasza gra.

Nic dodać, nic ująć. Ze wspomnianego już meczu z Pogonią nasi piłkarze, pomimo braku kompletu punktów, wrócili z tarczą. Na trudnym terenie, z bardzo wymagającym przeciwnikiem, zagrali dobre zawody, pokazując przy tym walkę i zaangażowanie do ostatnich sekund tego emocjonującego spotkania. To musi się podobać i się podoba – nie tylko kibicom Wisły, ale też wielu postronnym obserwatorom.

Ciężko przewidzieć na jaki skład postawi w tym meczu Pavol Staňo. Skoro tydzień temu na ławce usiadł Łukasz Sekulski, to chyba żaden z zawodników nie może mieć pewności, że w meczu z Koroną znajdzie się w wyjściowej jedenastce. Ba, nawet miejsce na ławce nie jest takie oczywiste dla każdego, o czym przekonał się ostatnio grający bardzo dobry sezon Steve Kapuadi. Pewne jest tylko to, że w sobotnim meczu nie wystąpią kontuzjowani Mateusz Szwoch i Damian Warchoł.

Korona Kielce to tegoroczny beniaminek. Przed tym sezonem ich skład wzmocniło kilku doświadczonych zawodników, między innymi Bartosz Śpiączka (11 goli w poprzednim sezonie w barwach Górnika Łęczna), rumuński pomocnik Ronaldo Deaconu (ostatnio grał w lidze chińskiej), Adam Deja (poprzednio m.in. Cracovia i Arka) i Saša Balić. Ten ostatni w meczu z nami na pewno nie wystąpi bo w meczu z Wartą w nieodpowiedzialny, bandycki wręcz sposób, zaatakował nogę Miguela Luisa i Komisja Dyscyplinarna ligi ukarała go czteromeczową pauzą. Oprócz Balicia w barwach Korony nie zobaczymy także kontuzjowanego Roberto Corral’a.

W Ekstraklasie Korona pokazuje futbol typowy dla drużyn prowadzonych przez Leszka Ojrzyńskiego. Czyli mniej „joga bonito” a więcej fizycznej walki i upatrywanie swoich szans w stałych fragmentach gry. Wszyscy zapewne doskonale pamiętamy (i doceniamy!), że kilka sezonów wstecz taka taktyka dała nam upragnione utrzymanie w Ekstraklasie.

Foto Wisła Płock

W tym sezonie daje ona na ten moment Koronie miejsce w środku tabeli. Dwa zwycięstwa, przy tylu samych porażkach i jednym remisie na inaugurację z Legią składają się na 7 ligowych punktów. Na konferencji przedmeczowej trener Ojrzyński docenił wyniki i grę naszego zespołu w tym sezonie, ale jednocześnie zapewnił, że jadą do Płocka z planem i wiarą w zwycięstwo.


Wypowiedzi przedmeczowe.

Wojciech Bąkowicz

Każdy kolejny mecz Wisły Płock jest dla niej testem. Egzaminem dojrzałości z liderowania. Póki co większość z takowych „Nafciarze” zdawali niemal celująco, ostatnio przydarzyła się mała wpadka, ale remis na trudnym terenie w Szczecinie to i tak nie lada wyczyn. Szczególnie, że mecz stał na naprawdę wysokim poziomie, a i rywal był doskonale dysponowany. Nie od dziś zresztą wiadomo, że jak nie możesz meczu wygrać, to go nie przegraj. A propos tego powiedzenia – niewykluczone, że właśnie z takim nastawieniem do Płocka przyjedzie Korona. Kielczanie są niezwykle twardo grającą drużyną, która wyróżnia się dość konkretną i całkiem dojrzałą jak na beniaminka grą. Uważam, że to kolejny świetny egzamin dla Wisły. Jeśli chce walczyć o coś więcej w tym sezonie, takie mecze powinna wygrywać. Niemniej to jest Ekstraklasa, a w niej ekstraklasowa logika, z którą wiadomo, że nic nie wiadomo. Dlatego też nie obstawiałbym ot tak zwycięstwa obecnego lidera. Niewykluczone, że były szkoleniowiec płocczan, a obecny Korony, przygotował coś specjalnego. Zresztą podopieczni Leszka Ojrzyńskiego powinni czuć duży niedosyt względem poprzedniej serii gier, kiedy to niewiele im brakło do remisu. Jednakże niedosyt z pewnością może również czuć Wisła Płock, która też straciła punkty w minionej kolejce. A to sprawia, że sobotni mecz zapowiada się niezwykle interesująco!

Koroniarz1973

Z mojej perspektywy będzie to bardzo ciężki mecz, przede wszystkim dla Korony. Wisła Płock za trenera Stano gra bardzo fajną i ciekawą piłkę. Wisła ma solidną linie pomocy, z którą Korona może mieć duży problem. My mamy swoje problemy przed sobotnim meczem, a największym problem są boki obrony które przeciwnik może wykorzystać. Najbardziej martwię się o lewego obrońce, który będzie miał po swojej stronie Davo. Przed meczem remis wziąłbym w ciemno, obiektywnie gospodarze wygrają ten mecz 3-1

Tomasz Leszczyński

Czeka Wiśle Płock trudny mecz z drużyną której gra opiera się na stałych fragmentach gry oraz twardej grze na pograniczu faulu. Trener Leszek Ojrzyński zapewne chce o sobie przypomnieć płockim kibicom, a sam wraca do miejsca, które zapewne darzy dużym sentymentem. Korona na wyjazdach gra bezkompromisowo. W Krakowie w meczu na wodzie samobój Szymusika ustawił mecz i skończyło się przegrana 2:0. Z kolei w Gdańsku Korona wygrała 1:0 w meczu bez fajerwerków. Szybko strzelona przez Wisłę bramka ustawi mecz i pozwoli na kontrolowanie przebiegu gry przez Wisłę. Uczulił bym Wolskiego i Furmana przed prowokacjami zawodników Korony, które mogą skończyć się kartkami. Liczę na zwycięstwo Wisły i kolejne punty na własnym stadionie.

Michał Sporczyk

Wisłę w sobotnie popołudnie czeka niezwykle ciężkie zadanie, wrócić na zwycięska ścieżkę. Na drodze Nafciarzy stanie zespół Korony Kielce pod wodzą naszego eks-trenera Leszka Ojrzyńskiego. Drużyna z Kielc to niewygodny rywal nie tylko ze względu na łatkę boiskowych bandytów, ale także dlatego, że jak każdy zespół prowadzony przez Ojrzyna bazuje on na popularnym ostatnio „dawaniu z wątroby”. Nie będzie to starcie dwóch ekip grających finezyjna piłkę nastawionych na ofensywę i serwujących widzom wspaniałe widowisko. Aktualnie można by to określić mianem starcia młodego artysty z dojrzałym wyrobnikiem. Wisła pierwszy raz w tym sezonie stanie naprzeciw takiego rywala. Ważnym ogniwem spotkania niewątpliwie będzie też sędzia Kwiatkowski, który będzie musiał zapanować nad zapędami Kielczan i niejako chronić zdrowie zawodników na murawie. Nie mniej jednak obstawiam że 3pkt zostaną w Płocku, pytanie tylko jakim kosztem.


Historia spotkań w Ekstraklasie z Koroną Kielce

W Ekstraklasie oba zespoły spotkały się w rozgrywkach 2005/06, 2006/07 oraz 2016/17 – 2019/20.

W 2005 r. Kolporter Korona awansowała do ekstraklasy i doszło w końcu do pojedynku Płock – Kielce w ekstraklasie piłkarskiej, a nie tylko w piłce ręcznej.

Podopieczni Trenera Mirosława Jabłońskiego po niezwykle emocjonującym meczu, po raz pierwszy i ostatni jak dotychczas ograli złocisto-krwistych na ich stadionie. Wisła pokonała Koronę 3:2. Bramki dla Nafciarzy zdobyli Ireneusz Jeleń, Sead Zilić oraz Żarko Belada. Dla gospodarzy trafiali Grzegorz Piechna i Grzegorz Bonin.

W rundzie wiosennej sezonu 2006/07 w 17. kolejce Korona pierwszy raz schodziła zwycięska z boiska. Pokonała Wisłę na jej terenie 1:0 Zwycięską bramkę dla gości zdobył Marcin Robak.

Najwyższa wygrana Wisły w historii spotkań z Koroną padła 13 maja 2018 roku. Nafciarze pokonali wtedy Koroniarzy 4:1. Dublet w tamtym meczu dla Nafciarzy ustrzelił José Kanté, a po jednej bramce dołożyli Kamil Biliński i Nico Varela. Honorowe trafienie dla gości zaliczył z rzutu karnego Sanel Kapidžić.

Najwyższą porażkę z Złocisto-Krwistymi odnieśliśmy w pierwszym sezonie po powrocie do elity – 2016/17. 18 lutego 2017 na stadionie miejskim w Kielcach, Wisła przegrała tamto spotkanie 4:2. Bramki dla Nafciarzy zdobyli Giorgi Merebashvili oraz José Kanté. Dla gospodarzy trafiali Ilijan Micanski, dwukrotnie z rzutu karnego Jacek Kiełb oraz Miguel Palanca. Z tego spotkania w Wiśle do dziś gra tylko Dominik Furman.

Tak prezentuje się tabela wszystkich spotkań z Koroną w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Bilans spotkań pomiędzy Wisłą, a Koroną prezentuję się następująco:

Kilku zawodników broniło barw Wisły oraz Korony. Na wstępie warto wymienić naszych wychowanków: Wojciech Małocha, Łukasz Sekulski, Marcel Zapytowski. Reszta zawodników to: Piotr Bajera, Jakub Bąk, Rafał Grzelak, Paweł Kaczmarek, Marcin Nowacki, Maciej Pastuszka, Jacek Traczyk, Jakub Zabłocki, Kamil Sylwestrzak, Krystian Miś, Jakub Łukowski oraz Mateusz Lewandowski. Trenerami zarówno Wisły i Korony byli m.in. Maciej Bartoszek oraz obecny Trener Korony – Leszek Ojrzyński. Trener Wisły – Pavol Staňo to były zawodnik Korony.

TYLKO ZWYCIĘSTWO! ZKS TYLKO ZWYCIĘSTWO!

Kopnij dalej

Dodaj komentarz