Odmienić nastroje – Zapowiedź meczu #WPŁWAR

Co by tu napisać po takim tygodniu z Nafciarzami? Wypada zauważyć, że już jutro Wisła rozegra swój pierwszy domowy pojedynek w rundzie wiosennej. Rywalem Nafciarzy będzie poznańska Warta. W pierwszym spotkaniu tych drużyn, w lipcu, podopieczni trenera Staňo zdecydowanie wygrali w Grodzisku (4:0). Bramki w tamtym meczu zdobywali – dwie Rafał Wolski, oraz dwie, nieobecny już w Płocku, Davo.

Ciężkie jest życie kibica.

W ciągu ostatnich dni wiele się dzieje w Płocku. Najpierw porażka na otwarcie rundy w Gdańsku 0:1 po golu Łukasza Zwolińskiego. Dodatkowo zmarnowany karny Dominika Furmana. Kurz po tym spotkaniu jeszcze nie opadł, a kibice nie zdążyli się pogodzić ze stratą punktów, aż tu nagle kolejny cios spadł na niebiesko-biało-niebieską rodzinę. Drużynę na zasadzie transferu definitywnego opuścił najlepszy strzelec ligi – Davo. A jeśli wierzyć plotkom, nie jest to ostatni transfer wychodzący z klubu, jaki nas czeka. Dokładając do tego inne sygnały płynące z Łukasiewicza 34, ciężko było przez ostatnie dni pozostawać optymistą.

W spotkaniu z Wartą trener Staňo na pewno musi radzić sobie bez najlepszego strzelca, dodatkowo za kartki zawieszony jest Mateusz Szwoch. Zagadką pozostaje stan zdrowia Piotrka Tomasika oraz Łukasza Sekulskiego. W skrócie, szału nie ma.

Odmienne stany świadomości.

Co słychać u naszych rywali? Totalna odwrotność tego, co w Płocku. Bardzo dobre otwarcie rundy, remis z Rakowem. Świetna postawa zawodników na starcie rundy wiosennej, w tym młodziutkiego Kajetana Szmyta. Żadnych urazów wśród podstawowych graczy, żadnych zawieszeń. Jednym słowem, trener Szulczek ma pełen komfort pracy. Coś, czego możemy tylko pozazdrościć.

W poszukiwaniu szans.

Czy w takim razie Nafciarze są skazani na porażkę? Nie sądzę. Bez presji, bez świadomości, że ktoś musi, Wiślakom może się grać zdecydowanie łatwiej. Do tego należy dodać atut własnego boiska czy chęć udowodnienia przez niektórych graczy, że strata Davo to szansa dla nich!

Gdzie należy szukać okazji? Głównie w indywidualnym błysku Rafała Wolskiego, który pod nieobecność Hiszpana, przejmuje całkowicie rolę największej gwiazdy zespołu. Oraz w szybkim przenoszeniu akcji ze strefy obronnej pod pole karne rywali. Czy to się uda zobaczymy już jutro, start spotkania o 18:00!

Przed meczem powiedzieli:

Do piątkowego meczu Warta przystąpi tylko bez kontuzjowanego Mateusza Kupczaka, Jakuba Kielba i już od dłuższego czasu Bartosza Kieliby. W 2. kolejce tego sezonu problemów „Zielonych” było znacznie więcej, gdzie można przywoływać słynne trio Jakóbowski-Corryn-Szczepański, z czego Corryna zastąpił jeszcze w pierwszej połowie Jakub Kiełb. Warta dziś jest w zupełnie innym miejscu, Nafciarze nie mogą zlekceważyć klasy rywala, bo jestem przekonany, gdyby nie błąd indywidualny-zdobylibyśmy komplet punktów z Rakowem Częstochowa, zresztą tych błędów indywidualnych na przestrzeni sezonu było znacznie więcej i tu Wisła musi upatrywać swoich szans. Nafciarze już dawno zatracili formę z początku rozgrywek, nie ma już w ekipie Wisły kluczowego Davo, z Lechią Gdańsk, pisząc łagodnie, nie zagrali dobrego spotkania. Zdecydowanie patrząc na formę obu zespołów bliżej mi do scenariusza, gdzie powtórzy się wynik z majowego spotkania, aniżeli z końcówki lipca.

Patryk Duda, gospodarz #WARTATALK

Poprosiliśmy Was ostatnio o wytypowanie swojej 11 na to spotkanie. Tak prezentują się Wasi wybrańcy:

Kopnij dalej

Dodaj komentarz