PETROCHEMIA – STAL RZESZÓW 0:0 – #AWANS94

Na drugi mecz domowy sezonu 1993/94, w którym naszym przeciwnikiem była Stal Rzeszów, wybrało się około 2,5 tysiąca kibiców. W porównaniu do pierwszego meczu było nas o tysiąc więcej. 

Mecz wyjazdowy tydzień wcześniej, choć dał tylko jeden punkt określany był jako bardzo dobry. Nafciarze na trudnym terenie nie dali się pokonać. 

Herby obu klubów

Część kibiców zasiadająca 14 sierpnia 1993 roku na trybunach stadionu przy Łukasiewicza liczyła więc na zwycięstwo, bowiem Stal Rzeszów nie zapowiadała się na tak trudnego przeciwnika jak Motor Lublin. Na koncie po trzech kolejkach miała tyle samo punktów co my, ale lepszy bilans bramkowy dawał jej miejsce 6. w tabeli, my zaś byliśmy na 11. 

W poprzednim sezonie oba spotkania ze Stalą zakończyły się wynikiem 2:0 dla gospodarzy.

W sobotnie popołudnie na boisku przy Łukasiewicza 34 Stal jednak postawiła autobus. Ewidentnie grała na remis i wcale nie próbowała atakować bramki Nafciarzy. Petrochemia dominowała przez cały mecz. Grała szybką i ładną dla oka piłkę, jednak nie udało się przebić do bramki Bogusława Siwca. Choć nasza drużyna zasłużyła na zwycięstwo, niestety musiała podzielić się punktami z gośćmi. Kibicom nie było dane tego dnia oglądać z trybun goli. Mecz zakończył się remisem 0:0.

Na boisku ponownie najlepiej radził sobie młodziutki Adam Majewski, wyrastający już na ważną postać płockiego zespołu.

Debiut ligowy zaliczył też sprowadzony z Boruty Zgierz – Jacek Traczyk.

Petrochemia zagrała w skladzie:

Jacek Lasocki – Mirosław Milewski, Artur Serocki, Krzysztof Bukowski, Dariusz Kowalski – Krzysztof Kwasiborski, Dariusz Krzywkowski, Paweł Dylewski (C) (’70 Jacek Majchrzak), Adam Majewski – Piotr Pomorski (’68 Adam Buzuk), Jacek Traczyk.

Sędzia główny: R. Latała

Pozostałe wyniki 4. kolejki grupy wschodniej:

Źródło: hppn.pl

Po 4. kolejce Petrochemia z 4 punktami na koncie zajmowała 10. miejsce. Na pozycji lidera nastąpiła zmiana. Jagiellonia ustąpiła miejsca Radomiakowi, który pokonał ostatniego w tabeli Buga Wyszków aż 5:1. Wisłoka Dębica wreszcie zdobyła pierwsze punkty, a właściwie punkt, gdyż zremisowała 2:2 z Włókniarzem Pabianice. Bug nadal z kompletem przegranych i bilansem bramkowym 2-11.

Historia spotkań ze Stalą Rzeszów:

Kopnij dalej

Dodaj komentarz