Mecz inny niż wszystkie – zapowiedź meczu #WPŁPOL

1373 dni – tyle czasu kibice czekali aż firma MirBud zakończy budowę nowego domu dla Nafciarzy. Trzy lata, dziewięć miesięcy i trzy dni od dnia podpisania umowy na budowę nowego obiektu przy Łukasiewicza 34, przychodzi mecz otwarcia. Spotkanie dla wielu z nas inne niż wszystkie. Rywalem Wisły Płock w dniu tego święta będzie beniaminek Fortuna 1 Ligi, zespół Polonii Warszawa.

Wisła nie dała tydzień temu powodów do radości kibicom. Porażka 0:1 w Łęcznej to kolejny dowód na to, że zespół Marka Saganowskiego rodzi się w koszmarnych bólach. Sześć punktów w sześciu spotkaniach to nie jest wynik nadzwyczajny. Jednak, gdyby spojrzeć jedynie na mecze domowe, wygląda to już zdecydowanie lepiej. W dwóch spotkaniach, rozgrywanych przy częściowo jedynie otwartym stadionie, Nafciarze jeszcze nie przegrali. Zdobyli cztery na sześć możliwych „oczek”. Przed dwoma tygodniami, w meczu z Bruk-Bet Termalika Nieciecza, pokazali wręcz, że są w stanie wygrywać niezwykle efektownie.

Zapisać się w historii

10 czerwca 1973 roku uroczyście otwarty został stadion Wisły. Od tamtych wydarzeń minęło 50 lat, do dziś wielu ma w pamięci piłkarzy, którzy w dniu otwarcia wybiegli na murawę przeciwko Mazurowi Ełk. Wtedy trybuny gościły niemal 7 tysięcy kibiców. Ledwie kilka dni był to pierwszy oficjalny rekord frekwencji. Na sparingowym meczu przeciwko Lechowi Poznań poprawiono go do rozmiarów ponad 10 tys.

Dziś już wiemy, że ponowne otwarcie przyciągnie na stadion ponad 12 tysięcy kibiców. Tyle, ile ze względów bezpieczeństwa może pomieścić stadion (nominalna pojemność obiektu to 15 004 miejsca). To właśnie dla nich Nafciarze muszą wyjść na murawę nie tylko po to, żeby wygrać to spotkanie. Muszą też pokazać się z jak najlepszej strony tak, żeby za kolejne 50 lat ktoś o nich pamiętał. Tak, jak dziś pamięta się nazwiska Franke, Słabkowski czy Targowski.

Sytuacja kadrowa

Zespół po pladze kontuzji zaczyna dochodzić powoli o siebie. Już w środku tygodnia do gry wrócili Laskowski, Pawlak oraz Kocyła. Każdy z nich zaliczył po 45 minut w meczu drugiej drużyny przeciwko Ursusowi Warszawa. Trener Saganowski na konferencji przedmeczowej podkreślał, że każdy z wymienionej trójki jest już do jego dyspozycji. Przedłuża się jedynie absencja Mateusza Lewandowskiego.

Pełen zapis konferencji prasowej poniżej:

Okiem Eksperta

Tradycja została podtrzymana. Przegraliśmy wyjazdowe spotkanie w Łęcznej. Teraz mecz u siebie, a okoliczności wyjątkowe. Otwarcie stadionu, a co za tym idzie święto, którego nie wypada zepsuć. Z tego co słychać mobilizacja kibiców jest ogromna. Przeciwnikiem będzie Polonia Warszawa, beniaminek, z którym zawsze grało się ciężko. Wiadomo, derby Mazowsza. Ale jeżeli myślimy o powrocie do ekstraklasy, taki mecz trzeba po prostu wygrać. Wiślacy w drugiej połowie z Termaliką pokazali, że potrafią grać skutecznie. Oby w tym spotkaniu zaprezentowali się podobnie. Przy wsparciu kibiców zagrają i ładnie, i efektywnie. Otwarcie nowego nafciarskiego domu uczczą zwycięstwem.

Paweł Dylewski, były piłkarz Wisły Płock

Raport kartkowy

ZAWIESZENI:

  • Mateusz Szwoch (Wisła Płock), Piotr Marciniec (Polonia Warszawa)

ZAGROŻENI:

  • brak

Historia spotkań z Polonią Warszawa

Taka ciekawostka z historii spotkań z Polonią Warszawa:

02.09.1973 roku graliśmy z mecz z Polonią. Wyjazdowe spotkanie przegraliśmy 0:1.

02.09.2023 roku będziemy grać z Polonią. Oby to było wygrane domowe spotkanie!

XI kibiców na to spotkanie


Kopnij dalej

Dodaj komentarz