I oto jest! Drugie z rzędu zwycięstwo Nafciarzy. Cieszy ono tym bardziej, że wreszcie przełamaliśmy się na wyjeździe. Zajęło nam to 411 dni. Ostatni raz wygraliśmy mecz wyjazdowy jeszcze w Ekstraklasie, kiedy żaden znak na niebie i ziemi nie zwiastował nadchodzącej tragedii.
Mimo wszystko los nie jest dla nas zbyt łaskawy i radość z kolejnych trzech punktów przyćmiewa kontuzja Marcina Biernata, wyłączająca go z gry przynajmniej do końca rundy. TRZYMAJ SIĘ, BIERI!
Jak poradzimy sobie bez naszego podstawowego gracza? Zobaczymy już w niedzielę.
Widzimy się WSZYSCY na stadionie. Niech każdy mecz będzie świętem Nafciarzy!
Trener Saganowski miał powody do zadowolenia. Zapis konferencji prasowej znajdziecie tu ⤵️
Wyjazdowe kulisy łapcie tu⤵️
RMIXX.PL: Stal Rzeszów pokonana. 411 dni czekali kibice Wisły Płock na wyjazdowe zwycięstwo!
Przez pierwszy kwadrans meczu Wisła miała cały czas inicjatywę, cofnięta Stal czekała na poczynania rywala. W 5, 10 i 15 min Szwoch egzekwował rzuty wolne, tylko drugi z nich zagroził bramce gospodarzy. Do piłki doszedł Marcin Biernat i oddał strzał, który wybronił Jakub Wrąbel. Minutę później po zagraniu Kocyły w polu karnym i strzale Fryderyka Gerbowskiego w krótki róg ponownie golkiper rzeszowian uratował zespół przed stratą gola.
PORTALPLOCK.PL: Po 411 dniach Wisła przełamała wyjazdową niemoc! Gol Sekulskiego, kontuzja Biernata [ZDJĘCIA]
Strata lidera defensywy wyraźnie wpłynęła na zespół, bo Wisła przez kilkanaście dobrych minut grała w trybie „przetrwania”. Kolejne ataki sunęły w kierunku bramki Bartłomieja Gradeckiego, ale Nafciarze ratowali się, choć kilka razy zdarzyło się nerwowe wybicie piłki. Wydawało się, że błyskawiczna czerwona kartka dla Kamila Kościelnego (w ciągu 30 sekund dostał kartkę za faul i za dyskusję) w doliczonym czasie gry przypieczętuje wynik, ale w ostatnich sekundach gospodarze mieli szansę na wyrównanie. Po błędzie Gradeckiego przy wyłapaniu dośrodkowania piłka spadła na nogę Jesusa Diaza. Kolumbijczyk przeniósł ją jednak nad poprzeczką.
Przed meczem ze Stalą Michał Kublik porozmawiał z Pawłem Chrupałłą.
RMIXX.PL: Cieszę się, że tu jestem – Paweł Chrupałła. Zapowiedź meczu Stal Rzeszów – Wisła Płock
Jak tu przyszedłem, to każdy na pewno inaczej wyobrażał to sobie. Miałem ciężki początek. Później się dopiero zacząłem wdrażać w tę ligę, w ten zespół i doznałem urazu, które mnie zatrzymał na ponad dwa miesiące. Później, klub też był w ciężkiej sytuacji i ciężko było mi trochę wrócić. Teraz od tego sezonu ciężko pracowałem i nie poddawałem się i wydaje mi się, że ta sytuacja zupełnie inaczej wygląda. I bardzo się cieszę, że tu jestem i że jest, jak jest.
Na youtubowym kanale 365 DNI O PIŁCE gościnnie nasz redakcyjny kolega Michał Sporczyk, który podsumował początek sezonu w wykonaniu Wisły Płock oraz skomentował całą 7. kolejkę Fortuna 1 Ligi. Jak mu poszło? ⤵️
Przerwa na reprezentację to jest zawsze ciężki czas dla kibica. Po pierwsze bolą oczy od patrzenia na męczarnie Polaków z Albania i ciężary z Wyspami Owczymi w pierwszej połowie. Po drugie tęsknota za meczem ligowym jest tak wielka, że marzy się choćby Wisła z…takim Zniczem.
Dla ekspertów to jednak dobry czas na pierwsze podsumowania.
A kto może być lepszym ekspertem niż Paweł Dylewski, Leszek Harabasz i Wojciech Małocha? To właśnie ich przepytał Mariusz Kalwas.
W Ligowcu o naszym meczu możecie posłuchać od 1:31:33
A teraz WY!!! Komentujcie, póki jeszcze Twitter (X) jest darmowy.
A Prasówkowy Puchar Przechodni 🏆 otrzymuje komentarz
Tak właśnie mówimy. Gratulacje!!!!
Wisła Płock, Inter Mediolan, jaram się Ekstraklasą i Serie A. Psychofanka Czarka Stefańczyka i Samira Handanoviča