Chciałoby się rzec – a nie mówiłam, żeby nie pompować balonika?
Było pięknie przez chwilę, nasze nadzieje rozpalały dobre wyniki, ale zgasły równie szybko, jak się zapaliły.
Arka Gdynia 🐷 skutecznie sprowadziła nas na ziemię. Jedyny pozytyw tego meczu to drugi z rzędu obroniony przez Gradesia rzut karny. Niestety reszta drużyny cienka jak sik węża.
Ja rozumiem, że ten mecz mógł się nie podobać, że trzeci gol 🐷 mógł spowodować w kibicach złość, ale całe tłumy wychodzące z sektora A i trochę mniejsze z sektora C to chyba trochę przesadne afiszowanie swojego niezadowolenia. Chciałabym, żebyście tak kiedyś wyszli w tej 80. minucie, a Wisła odwróciła losy meczu. Mielibyście nauczkę do końca życia.
Jeśli chodzicie na trybunę pełną malkontentów wokół i nie możecie już tego znieść, dawajcie na D. My tam jeszcze nie narzekamy, za to bawimy się świetnie. Bo CZY WYGRYWASZ CZY NIE, JA I TAK KOCHAM CIĘ!
Bla bla trenera ⤵️
Sromotna porażka 0:3. Myślę, że dziś przegraliśmy z drużyną, która zdecydowanie lepiej wyglądała od nas w ofensywie i w defensywie. Nie był to nasz dzień, nie mogliśmy wejść w mecz, bardzo dużo strat, szczególnie w pierwszej połowie, dużo nerwowości. Jakoś dotrwaliśmy, można powiedzieć, do przerwy. Próbowaliśmy zrobić lekkie korekty w przerwie, jeżeli chodzi o naszą ofensywę. Tak jak my zaczynaliśmy w poprzednich meczach drugie połowy, teraz straciliśmy bramkę szybko. Ciężko nam było odzyskać rytm grania, szczególnie w ofensywie. Potem rzut karny… Myślałem, że po tym rzucie karnym będzie jakiś prąd, coś wskrzesi naszą ofensywę, nasze granie, ale jednak dalej to Arka decydowała, kontrolowała mecz w bardzo dobrym stylu. No i bramka Janusza Gola, myślę, że nie do obrony, to już było takie zakończenie. W ostatniej fazie meczu chcieliśmy przejść na dwójkę napastników, przeszliśmy na system 3-5-2, ale nie wyglądało to zbyt dobrze. Przerwa na kadrę, dwa tygodnie ciężkiej pracy, dużo wniosków po tym meczu na pewno. Tak jak powiedziałem na początku, Arka dzisiaj nie pozwoliła nam rozwinąć naszych skrzydeł.
Bla bla zawodników ⤵️
Doping kibiców ⤵️
Kulisy ⤵️
Bla bla media ⤵️
TP.COM.PL: Trzy punkty jadą do Gdyni. Wisła zdecydowanie przegrywa z Arką
Wszystko rozstrzygnęło się po przerwie. Już w 48. minucie Kacper Skóra dał gościom prowadzenie. Nie minęło 10. minut, a piłkarze Arki stanęli przed szansą zdobycia drugiej bramki. Po faulu w polu karnym do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Marcjanik, ale przegrał pojedynek z Gradeckim. W 78. minucie było 2:0 dla Arki. Cudownym strzałem z dystansu popisał się Janusz Gol, nie dając Gradeckiemu najmniejszych szans na interwencję. Ta bramka bez wątpienia może kandydować nie tylko do miana trafienia kolejki, ale może nawet całego sezonu. To nie był jeszcze koniec strzelania w wykonaniu gości. W 82. minucie szybką kontrę wykończył Olaf Kobocki, ustalając wynik spotkania na 3:0 dla Arki.
https://tp.com.pl/artykul/trzy-punkty-jada-do/1485037.amp
PORTALPLOCK.PL: Słaby mecz Wisły, Nafciarze wysoko przegrywają na własnym boisku
Pierwsza połowa nie była popisem gry żadnej ze stron. Gospodarze mieli ogromne problemy ze skonstruowaniem jakiejkolwiek kilkupodaniowej akcji na połowie rywali, dominowała niedokładność i brak pomysłu. Było kilka prób wrzutek, próba Jime z dystansu, ale to tyle.
Goście z Gdyni postawili mocne warunki. W środku pola brylował Janusz Gol, na bramkę Bartłomieja Gradeckiego strzelał Sebastian Milewski, gotowało się po zagraniach Huberta Adamczyka. Do przerwy bramki jednak nie padły
RMIXX.PL: Sromotna porażka Wisły Płock z Arką Gdynia 0:3. Tak to skomentował trener gospodarzy
Tym razem nie udało się Wiślakom zdobyć nawet honorowego gola. Dla Bartłomieja Gradeckiego w bramce Wisły był to na pewno smutny wieczór. Do tej pory nie wpuścił aż tylu bramek, od kiedy wskoczył do podstawowej jedenastki w trwającym sezonie i pewnie mało go cieszy kolejny obroniony rzut karny, ponieważ jego drużyna przegrała.
Podsumowanie 11 kolejki ⤵️
Ligowiec ⤵️
Bla bla z Twittera, zwanego iksem chyba tylko przez tego, kto tę nazwę zmienił ⤵️
A komentarzem kolejki zostaje i otrzymuje nasz 🏆⤵️
My co prawda na weselu nie byliśmy, ale na stadionie zadawaliśmy sobie dokładnie to samo pytanie. Gratulacje!
Wisła Płock, Inter Mediolan, jaram się Ekstraklasą i Serie A. Psychofanka Czarka Stefańczyka i Samira Handanoviča