To pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy po sobotnim meczu. Można się wkurzać, można stracić wiarę w powodzenie misji awans, ale gra i postawa naszej drużyny to przede wszystkim właśnie rozczarowanie.
Spodziewaliśmy się raczej, że po bardzo słabym meczu w Rzeszowie będą chcieli pokazać, że to były pierwsze koty za płoty, że w Gdańsku będą gryźć trawę, żeby 3 punkty przyjechały do Płocka. Niestety, nic takiego się nie wydarzyło. Na pewno każdy z nas pamięta, że w zeszłym sezonie od meczu z Lechią zaczął się nasz powolny upadek. Być może w tym sezonie nie uda nam się dokonać niemożliwego i spaść z ligi, ale o miejsca barażowe będzie niezwykle trudno, jeśli nic się nie zmieni. A gra w barażach to jeszcze nie awans przecież. Czy naszą drużynę stać na awans? Osobiście uważam, że nie, ale chciałabym się mylić. Może rzeczywiście jeszcze nie wszystko stracone, przed nami jeszcze sporo meczów, w których Nafciarze mogą udowodnić, że mają i umiejętności, i charakter. Może Mateuszowi Szwochowi zacznie się chcieć? Może Kocyła pokaże, że warto było dać mu kolejną szansę? Nigdy nic nie wiadomo.
Jesteśmy Nafciarzami i Wisłę mamy w sercu, więc będziemy w sobotę na stadionie,, będziemy wspierać, ale chcemy widzieć, że starają się nie tylko trybuny, ale także piłkarze na boisku. WSZYSCY NA D, WSZYSCY PO 3 PUNKTY!
Trener o meczu
Pozostaje mi pogratulować Lechii zwycięstwa i trzech punktów. Lechia była dziś bardziej konkretna, wykorzystała nasze błędy przy wyprowadzeniu, a my graliśmy zbyt nonszalancko, żeby coś ugrać. Był taki moment w drugiej połowie, gdy wydawało się, że możemy wrócić do meczu. Gol na 2:1 nie został uznany, po chwili zrobiło się 3:0 i było po meczu. Próbowaliśmy do końca zmianami zawodników czy ustawienia, ale Lechia zasłużyła dziś na wygraną.
Hiszpan o meczu (aż szkoda chłopaka, bo może warto było zapytać Szwocha)
Laska o meczu (dlaczego unikasz słowa awans?)
Kulisy
Skrót meczu
Światowe media olały nasz wybitny mecz, ale lokalsi coś tam napisali…
PORTALPLOCK.PL: Fatalny mecz Wisły w Gdańsku. Nafciarze gładko przegrywają z Lechią
Wisła, podobnie jak w Rzeszowie, bardzo słabo zagrała w I połowie. Co prawda to goście mieli pierwszą niezłą sytuację, kiedy to strzałem głową lobować Bogdana Sarnavskiego próbował Fryderyk Gerbowski, a chwilę później niezły, choć niecelny, strzał głową oddał Marcus Haglind Sangré. W pierwszej połowie to były jedyne momenty, kiedy Wisła w jakiś sposób zagrażała Lechii, a jedynym pomysłem były dośrodkowania.
RMIXX.PL: Kolejna porażka wyjazdowa Wisły. Tym razem w Gdańsku
W 11. minucie po kombinacyjnej akcji głową próbował “za kołnierz” bramkarzowi wrzucić piłkę Gerbowski. Golkiperowi Lechii udało się jednak to wybić. Wcześniej żółtą kartkę za uderzenie rywala w twarz otrzymał Łukasz Sekulski. To 4. żółtko naszego kapitana, więc w kolejnym spotkaniu Sekul będzie musiał pauzować. Pierwszy kwadrans był niezły w wykonaniu Wisły, ale to właśnie w 15. minucie padła bramka dla gospodarzy. Bobcek dostał świetne podanie w polu karnym i łatwo pokonał Kamińskiego. Słowacki napastnik popisał się również w 30. minucie. Tym razem asystował, a gola zdobył Khlan. W 40. minucie przy braku widocznej poprawy w grze swojego zespołu na roszady w składzie zdecydował się trener Żuraw. Podwójna zmiana w pierwszej połowie? To się rzadko widzi. Za Gricia i Niepsuje weszli Thiakane i Szymański. To jednak gdańszczanie mieli jeszcze świetną okazję przed przerwą. Po pierwszych 45 minutach 2:0.
https://rmixx.pl/wiadomosci-sportowe/kolejna-porazka-wyjazdowa-wisly-tym-razem-w-gdansku
Coś niecoś o naszym meczu możecie posłuchać też w magazynie LIGOWIEC
Również na youtubowym kanale meczyki.pl o starcie 1. ligi, w tym o meczu #LGDWPŁ
A teraz wy, jak zwykle niezawodni.
Tym razem Puchar Prasówki wędruje do
Podpisujemy się pod tym dwoma rękami i chcielibyśmy znać odpowiedź.
Wisła Płock, Inter Mediolan, jaram się Ekstraklasą i Serie A. Psychofanka Czarka Stefańczyka i Samira Handanoviča