Rozgrywki ligowe weszły w decydującą fazę. Do końca sezonu 2023/24 zostały Nafciarzom cztery spotkania. Przed mecze ze Zniczem Pruszków warto było zadać kilka pytań wychowankowi tego klubu, a obecnie defensorowi Wisły Płock – Adamowi Chrzanowskiemu!
Jesteśmy w przeddzień rywalizacji ze Zniczem Pruszków, klubem którego jesteś wychowankiem. Będzie sentyment wrócić na stadion w Pruszkowie?
Sentyment na pewno będzie aczkolwiek w tym momencie dla mnie najważniejsza jest Wisła Płock i zrobię wszystko,żebyśmy wrócili z trzema punktami do Płocka.
Włoska przygoda Adama Chrzanowskiego to już rozdział zamknięty czy chciałbyś jeszcze wrócić do Italii i coś komuś udowodnić?
We Włoszech byłem łącznie 2,5 roku i bardzo dobrze wspominam tamten okres, może poza ostatnimi tygodniami w Pordenone. Bardzo rozwinąłem się tam i na pewno jeszcze kiedyś chciałbym wrócić, jednak na ten moment jedyne gdzie i z kim chciałbym wrócić to z Wisłą do Ekstraklasy.
Masz jakiś swój przedmeczowy rytuał, bez spełnienia którego nie wyjdziesz na boisko?
Nie.
Gdybym nie był piłkarzem pewnie zostałbym…?
Od małego marzyłem o tym, żeby zostać piłkarzem i nie dopuszczałem do siebie innej myśli.
Wielu piłkarzy w wolnym czasie totalnie nie interesuje się piłką, a jak jest z Tobą? Śledzisz ze szczególną uwagą jakieś rozrywki ligowe?
Podczas drugiego pobytu we Włoszech zacząłem oglądać praktycznie każdy mecz Ekstraklasy, teraz doszła pierwsza liga oraz oczywiście mecze Realu Madryt, które zawsze umila mi telefon od Janisa.
Mój piłkarski idol z dzieciństwa…?
Cristiano Ronaldo oraz Sergio Ramos.
Moje ulubione miejsce w Płocku to…?
Wzgórze Tumskie
Dziękujemy i życzymy spełnienia wyznaczonego celu!
Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!