Krótka to była przygoda w Płocku. Po roku spędzonym w szeregach Wisły Płock z klubem żegna się sympatyczny Senegalczyk – Emil Thiakane. Klub nie skorzysta z klauzuli przedłużenia kontraktu ofensywnego pomocnika i tym samym z końcem czerwca Emil stanie się wolnym zawodnikiem.
Thiakane urodził się 17 listopada 1991 roku w senegalskim Pikine. Z Senegalu do Polski trafił w 2010 roku. Przygodę z Polską piłką rozpoczął od występów w Liderze Włocławek. Następnie występował m.in. w takich zespołach, jak Zawisza Bydgoszcz, GKS Bełchatów czy Korona Kielce. Od sezonu 2021/22 reprezentował Puszczę Niepołomice. W barwach zespołu z Niepołomic rozegrał 70 meczów, strzelił 6 goli i zaliczył 9 asyst.
Emil kontrakt z Wisła podpisał 1 sierpnia 2023 roku. Kontrakt na rok z opcją przedłużenia o kolejne dwa sezony. Niestety nigdy nie zachwycił ani kibiców ani trenerów. W erze Marka Saganowskiego mógł jeszcze liczyć na grę w podstawowym składzie. Niestety urazy sprawiły, że powrót do podstawowej jedenastki był bardzo utrudniony. Po zmianie szkoleniowca nie znalazł już takiego uznania w oczach nowego sztabu.
Ostatecznie Thiakane kończy przygodę z Wisłą na 19 występach w których zdobył tylko jedną bramkę.
Emil, dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze!

Mój klub, moje serce, moja Wisła Płock
Oprócz tego mąż, ojciec i bimbrownik!
gratulacje za wystepy w Wiśle Płock i powodzenia w dalszej karierze. może wrócisz jako trener…
Charakter bardzo fajny. Nie chcę napisać, że na boisku nie dał nic, bo ma swoje atuty – jest dobrze zbudowany, mocno stoi na nogach, potrafi wygrać pojedynek fizyczny, czy wyprzedzić rywala w walce o piłkę. To wbrew pozorom robi różnicę w piłce, tylko w przypadku Thiakane nie przekładało się na większą różnicę dla całego zespołu. Braki piłkarskie, przez co trudniej było mu utrzymać się przy piłce, ale też podać/strzelić tak, żeby był z tego wymierny efekt. Bardziej piłkarz do tego co od zawsze proponowała polska myśl trenerska – bieganie bez piłki, przesuwanie, pressing itd…
Cóż, widać że to był dosyć desperacki transfer. Teraz dyrektor miał znacznie więcej czasu, wymówek już nie będzie, oby ściągnął jak najwięcej Grićów i Niepsujów.
.
A właśnie, może jak skończył się sezon i robicie podsumowania, to warto też podsumować (ocenić) transfery Sztylki? Ja byłbym wdzięczny, bo czasami nie jestem w 100% kto sprowadzał danego zawodnika. Inna sprawa, że ja to po roku nie pamiętam kto grał rok wcześniej w finale LM.
Osobiście na ocenę transferów taką bardzo krótką pozwoliłem sobie tutaj: https://nafciarski.pl/2024/05/30/no-i-dobra-no-i-czesc-nafta-po-oczach/
w podsumowaniu poszczególnych formacji staram się szerzej opisywać poszczególnych graczy.
A, rzeczywiście, widzę. Idealna ściąga. 🙂 Cały artykuł i tak mam „zakolejkowany” do nadrobienia (ale i tak dzięki za info), bo zdążyłem przeczytać na razie 1/3, bo wbrew obowiązkom i brakowi czasu jedynie zerkam co chwilę na bloga, czy jest jakieś nowe info. Wiadomo, że okres teraz gorący i wszyscy będą poszukiwać przecieków skupiając całą uwagę na blogu. Ale nadążacie za oczekiwaniami i wieści ostatnio sporo. Dobra robota.
Pozdrawiam
Czkowiek bardzo sympatyczny tylko, że moim zdaniem był wystawiany nie na tej pozycji co potrzeba, ponieważ jego atutem jak wspomniano była sila i dobry , mocny strzał. Natomiast jak można wystawiać gościa tak mało zwrotnego na skrzydle gdzie przy asekuracji w obronie to zwrotni pomocnicy lub skrzydłowi wkręcali go tak w ziemię ze jeszcze do tej pory pewnie kreci mu się się w głowie. Z uwagi na jego zaawansowany wiek jak na piłkarza to sądzę że to było dobre rozwiązanie. Dziękujęmy i powodzenia w dalszej karierze.