[Oficjalnie] Igor Drapiński żegna się z Wisłą Płock!

Za występy w Wiśle Płock dziękujemy również Igorowi Drapińskiemu. Wygasająca 30 czerwca umowa 20-letniego obrońcy nie zostanie przedłużona. Tak brzmi komunikat wprost z oficjalnej strony Wisły. Już wcześniej w kontekście Igora pisaliśmy o przenosinach do Warty Poznań. Ostatecznie, według naszych informacji będzie to inny klub Ekstraklasy.

Igor dołączył do Wisły latem 2021 roku. Przeniósł się do nas z UKS SMS Łódź. Niestety w tym czasie zanotował jedynie 23 występy w pierwszym zespole niebiesko-biało-niebieskich. Dwanaście z nich miało miejsce w tym sezonie.

Popularny Drapa przychodził do Wisły jako lewonożny stoper. Szybko jednak okazało się, że Igor nie ma szans gry na tej pozycji. Momentalnie został przemianowany na lewego obrońcę. To na tej pozycji Igor występował również w kadrach młodzieżowych. Warto tutaj dodać, że prezentował się bardzo przyzwoicie. Niestety, kolejni trenerzy Wisły wybierali system gry z trójką obrońców, a Igora ustawiali na pozycji wahadłowego, która chyba młodemu obrońcy trochę nie leży.

Jeśli chodzi o Igora, to trzeba też zaznaczyć, że w Płocku zyskał on miano prawdziwego pechowca. Ktoś powie, że przecież grał tak mało, trenerzy mu nie ufali. Problem jednak w tym, iż za każdym razem gry Igor dostawał swoje szanse, szybko lądował w gabinetach lekarskich z kolejnymi urazami. Ewentualnie pojawiały się kolejne powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski i tam Igor doznawał kontuzji lub po powrocie pauzował ze względu na obciążenia. Najlepszy przykład to obecny sezon, w którym Igor ze względu na urazy pauzował przez 145 dni, przełożyło się to na aż 11 spotkań bez możliwości gry. Pierwszy mecz, w którym Igor wyszedł w podstawowym składzie to spotkanie przeciwko Odrze Opole jesienią ubiegłego roku. Niestety w kolejnym spotkaniu, meczu sparingowym z Radomiakiem Radom, opuścił boisko na noszach. Jak się okazało, w piątej minucie tego meczu doznał złamania kostki bocznej lewej. Do pełnych treningów wrócił dopiero w kwietniu. Mało kto wie, że przed spotkaniem z Wisłą Kraków kiedy to Igor był już w kadrze meczowej, niewiele brakowało, żeby nasz młody defensor ponownie wykluczył się z gry. Na jednym z treningów tak niefortunnie zderzył się głową z Kacprem Laskowskim, że ten drugi musiał w meczu z Wisłą Kraków pauzować, a sam Igor z potężnym guzem siedział na ławce rezerwowych.

Jeszcze przed końcem sezonu ruszyła machina spekulacyjna nad przyszłością młodego obrońcy. Pojawiła się wersja, że Igor przeniesie się do Warty Poznań. Według naszych informacji podpisał on nawet z Zielonym kontrakt, obejmujący grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Ostatecznie Warta z ESA spadła i Igor został na lodzie. Koniec końców, przeniesie się on prawdopodobnie do innego z klubów dolnej połowy tabeli Ekstraklasy.

Drapa, dzięki za wszystko i powodzenia!

foto Wisła Płock

Kopnij dalej

Ten post ma 2 komentarzy

  1. renegat

    czyli Igor zostaje oddalony z klubu z powodu podatnosci na kontuzje czy tez po prostu nagrywal sobie juz wczesniej klub z Ekstraklapy?
    .
    parodia, jak sie to czyta. czy to pilkarski poker Zaorskiego czy moze jakas inna komedia Bareji?
    .
    p. Igorze, wyjedz z Polski. jednak dochodze do wniosku, ze Jan Tomaszewski od lat ma racje z ta totalna krytyka Ekstraklapy, repry i polskiej rzeczywistosci ligowej. jesli pilkarz chce sie rozwinac powinien wyjezdzac z Polski. zreszta widzielismy jaka Austriacy dali wczoraj nauczke Polsce. https://www.youtube.com/watch?v=5QS6oT579m0

Dodaj komentarz